UE chce przedłużyć o pół roku sankcje wobec Rosji
Ambasadorowie państw UE zgodzili się w środę na przedłużenie o sześć miesięcy sankcji wizowych i finansowych, wprowadzonych w związku z rosyjską aneksją Krymu i wybuchem konfliktu na wschodniej Ukrainie - poinformowały PAP źródła dyplomatyczne.
Restrykcje w formie zakazu wjazdu do UE oraz zamrożenia aktywów mają obowiązywać do 15 marca 2016 r. Objęły one do tej pory 151 osób, wśród których są rosyjscy politycy i wojskowi oraz ukraińscy separatyści, a także 37 firm i organizacji.
Według źródeł dyplomatycznych w trakcie prac nad decyzją o przedłużeniu sankcji niektóre państwa, w tym Polska, wskazywały, że UE powinna być gotowa do ewentualnego szybkiego poszerzenia czarnej listy ze względu na możliwe dalsze zaostrzenie sytuacji na Ukrainie.
Formalnie decyzję o przedłużeniu restrykcji muszą podjąć jednomyślnie rządy państw UE.
W związku z konfliktem na wschodzie Ukrainy UE wprowadziła również sankcje gospodarcze wobec Rosji za wspieranie separatystów. Restrykcje te obowiązują do końca br., a ich złagodzenie uzależniono od pełnego wdrożenia porozumień z Mińska w sprawie uregulowania konfliktu.
Sankcje gospodarcze obejmują ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych, firm naftowych (Rosnieft, Transnieft i Gazprom Nieft) i trzech firm zbrojeniowych (OPK Oboronprom, United Aircraft Corporation i Urałwagonzawod). Wprowadzono też ograniczenia w sprzedaży Rosji zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embargo na broń.
Skomentuj artykuł