UE: Czwartkowy szczyt poświęcony gospodarce
Czwartkowy szczyt europejski zdominowany przez sytuację gospodarczą Unii, w tym kryzys grecki, będzie pierwszym testem dla nowego, dotąd dość dyskretnego, szefa Rady UE Hermana Van Rompuya. Belg inicjuje bardziej nieformalne spotkania w gronie przywódców.
By zapewnić dyskusjom nieformalny, wręcz bardzo osobisty charakter, Van Ropmuy postanowił wyprowadzić szczyt z oficjalnej siedziby Rady Europejskiej przy rondzie Schumana w Brukseli. Przywódcy państw UE spotkają się w XIX-wiecznej bibliotece Solvay, z dala od dziennikarzy. Przedstawiciele mediów nie będą mieli wstępu nawet do parku, w którym znajduje się biblioteka. Przywódcy zasiądą przy stole sami, bez ministrów czy doradców.
Spotkanie w bibliotece wesprze jego "refleksyjny i orientacyjny" charakter, ocenił w środę jeden z dyplomatów. Celem spotkania, jak poinformował Van Rompuy w liście do przywódców państw UE, jest bowiem dyskusja na temat "kierunku rozwoju polityk gospodarczych na najbliższe lata, w postaci zrewidowanej strategii wzrostu i zatrudnienia w Europie". - To jest nawet bardziej ważne w świetle rozwoju ostatnich wydarzeń w i poza strefą euro - dodał Van Rompuy, czyniąc aluzję do pogrążonej w tarapatach finansowych Grecji.
Nowa strategia UE2020 ma zwiększyć zatrudnienie i wzrost gospodarczy w Europie, koncentrując się na inwestycjach w badania i innowację, gospodarkę "zieloną" i opartą na wiedzy. "Nasz wskaźnik wzrostu nie jest wystarczająco wysoki, by utrzymać nasz model socjalny. Musimy działać, by pomóc zachować nasz model życia europejskiego" - napisał Van Rompuy w liście do przywódców. Dopiero na tradycyjnym szczycie marcowym UE pomysły mają obrać formę propozycji pisemnych - tak by strategia mogła zostać przyjęta na kolejnym spotkaniu przywódców w czerwcu. Następnie każdy kraj będzie miał czas do końca roku na opracowanie krajowego planu.
Ponadto na czwartkowym szczycie Herman Van Rompuy chce rozmawiać o zakończonej niepowodzeniem grudniowej konferencji klimatycznej w Kopenhadze i unijnej reakcji na styczniowe trzęsienie ziemi w Haiti. Belg chce powrócić do idei stworzenia europejskich sił szybkiego reagowania, które UE mogłaby szybko wysyłać w miejsce katastrof naturalnych.
Szczyt rozpocznie się około godziny 10.15. Dziennikarze zostaną poinformowani o jego rezultatach dopiero podczas końcowej wspólnej konferencji prasowej Van Romuyaa i przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Barroso, wstępnie zaplanowanej na 16.30.
Polskę będzie na szczycie reprezentował premier Donald Tusk. Zaproszony też został przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.
Skomentuj artykuł