UE, NATO i ASEAN potępiają zamach we Francji
Szefowie instytucji unijnych, NATO, oraz sekretarz Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) potępili w piątek zamach terrorystyczny, do jakiego doszło w Nicei, na południu Francji. Zapewnili, że chcą wspólnie walczyć z plagą terroryzmu.
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk wraz z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem są w Mongolii na szczycie Azji i Europy.
- Wyrażamy głębokie współczucie i składamy kondolencje rodzinom ofiar, społeczeństwom i rządom krajów, które cierpią z powodu ataków terrorystycznych przynoszących śmierć niewinnych ludzi - napisali liderzy instytucji UE i sekretarz ASEAN we wspólnym oświadczeniu wydanym w związku z zamachami w Paryżu.
Jak podkreślili, potwierdzają zobowiązanie do łączenia sił w celu zwalczania plagi terroryzmu. Zwrócili też uwagę na konieczność postawienia przed sądem osób odpowiedzialnych za haniebne i tchórzliwe ataki zgodnie z prawem międzynarodowym.
W imieniu Parlamentu Europejskiego kondolencje złożył jego szef Martin Schulz. "Ci, którzy popełnili ten tchórzliwy czyn, wybrali symboliczną datę, moment, który jest wyjątkowy dla Francuzów i ich dziedzictwa narodowego" - zwrócił uwagę polityk.
Do ataku w Nicei doszło w czwartek późnym wieczorem na nadmorskiej promenadzie, na której zgromadzeni mieszkańcy i turyści oglądali pokaz fajerwerków z okazji Dnia Bastylii, święta narodowego Francji.
Schulz zapewnił, że walka z terroryzmem nie ustanie w Europie, we Francji i na całym świecie. - Fizyczne i psychiczne rany będą długo leczone, ale wzywam wszystkich Francuzów, by zjednoczyli się przeciwko tym aktom nienawiści. Francja nie może poddać swoich wartości: wolności, równości i braterstwa - wskazał szef PE.
Swoją solidarność z Francuzami wyraził również sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. - Ten atak był wymierzony w niewinnych ludzi i podstawowe wartości, na których opiera się NATO - napisał w oświadczeniu.
Jak zaznaczył terroryzm nigdy nie pokona demokracji, wolności i naszych otwartych społeczeństw.
W czwartek wieczorem 31-letni mężczyzna pochodzenia francusko-tunezyjskiego wjechał ciężarówką w tłum w Nicei, zabijając 84 osoby i wiele raniąc. W kraju ogłoszono żałobę narodową.
Skomentuj artykuł