UE rozpoczyna rozmowy akcesyjne z Islandią
Mimo zastrzeżeń Holandii i W. Brytanii przywódcy państw UE zdecydowali w czwartek na szczycie w Brukseli o rozpoczęciu negocjacji członkowskich z Islandią. Ponadto potwierdzili decyzję ministrów finansów, by Estonia stała się od 1 stycznia 17. krajem strefy euro.
- Rada Europejska, witając wniosek Islandii o członkostwo i rekomendację Komisji Europejskiej (...) decyduje, że negocjacje akcesyjne mają zostać otwarte - postanowili przywódcy państw UE.
Równocześnie przywódcy zwrócili uwagę, że w negocjacjach Islandia musi wywiązać się ze swoich zobowiązań wobec Holandii i Wielkiej Brytanii.
- Rada wyraża zaufanie, że Islandia będzie aktywnie kontynuowała wysiłki na rzecz rozwiązania spornych kwestii - piszą przywódcy we wnioskach ze szczytu. Chodzi o odszkodowania dla obywateli Holandii i W. Brytanii, którzy utracili oszczędności wskutek upadku islandzkiego funduszu Icesave.
Islandia złożyła wniosek aplikacyjny w lipcu 2009 roku, po wybuchu kryzysu finansowego, który niemal doprowadził ten mały, wyspiarski kraj do bankructwa. Rząd w Reykjaviku ma nadzieję na wejście do UE nawet jeszcze w 2012 roku. Tym samym może stać się 29. krajem UE, po planowanym w 2011 lub 2012 przyjęciu Chorwacji, o ile oczywiście za wejściem do UE opowiedzą się sami Islandczycy, których poparcie w tej sprawie wyraźnie maleje. W sondażu przeprowadzonym 8-10 czerwca, 57 proc. z nich opowiedziało się za wycofaniem zgłoszenia ich kraju.
Komisja Europejska, która jest odpowiedzialna za prowadzenie negocjacji, ocenia, że pójdą one raczej szybko i sprawnie, zważywszy, że Islandia wdrożyła około trzech czwartych unijnego prawodawstwa.
- Islandia, kraj o długiej demokratycznej tradycji, wypełnia kryteria kopenhaskie i jest to dobrze działająca gospodarka rynkowa (...). Ponadto Islandia już wdrożyła znaczną część dorobku prawnego UE dzięki członkostwu w Europejskim Obszarze Gospodarczym i strefie Schengen - oceniał komisarz ds. rozszerzenia Sztefan Fuele pod koniec lutego, kiedy KE zarekomendowała przywódcom otwarcie negocjacji.
Tempo negocjacji może zależeć od tego, czy Islandczycy zgodzą się na wypłaty odszkodowań Brytyjczykom i Holendrom, którzy utracili ok. 5 mld dolarów oszczędności na skutek upadku internetowego funduszu inwestycyjnego Icesave. Londyn i Haga dysponują prawem weta już przy podejmowaniu decyzji o zakończeniu negocjacji.
Parlament Islandii pod koniec grudnia przyjął ustawę, zgodnie z którą 2,3 mld funtów szterlingów zostanie przekazane Wielkiej Brytanii i 1,3 mld euro Holandii, jako zwrot kosztów, które kraje te poniosły na wypłatę odszkodowań dla swoich obywateli. W referendum 6 marca Islandczycy ogromną większością ponad 90 proc. zagłosowali jednak przeciwko wypłacie odszkodowań.
Innym dość trudnym obszarem w negocjacjach będzie polityka rybołówstwa, a dokładnie unijne kwoty połowowe i udzielenie dostępu rybakom z UE do wód w strefie połowowej, zarezerwowanej teraz tylko dla rybaków islandzkich. Obecnie aż 40 proc. eksportu Islandii to właśnie ryby.
Skomentuj artykuł