UE znosi sankcje wobec Białorusi
Ministrowie spraw zagranicznych państw UE zgodzili się w poniedziałek na zniesienie sankcji wobec 170 obywateli Białorusi, w tym prezydenta Alaksandra Łukaszenki, oraz trzech białoruskich podmiotów - poinformowały źródła dyplomatyczne.
Sankcje w formie zakazu wjazdu do UE i zamrożenia aktywów zostały zawieszone już 29 października 2015 r. na cztery miesiące, do 29 lutego 2015 r. Była to odpowiedź na uwolnienie w sierpniu ub. roku wszystkich białoruskich więźniów politycznych i poprawę stosunków UE z Białorusią, w tym zaangażowania władz w Mińsku w rozmowy o rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie.
Na liście objętych restrykcjami pozostały jeszcze cztery osoby, byli członkowie służb bezpieczeństwa Łukaszenki, podejrzewani o udział w niewyjaśnionym zaginięciu przeciwników politycznych białoruskiego prezydenta. Sankcje wobec nich przedłużono o 12 miesięcy. W mocy pozostaje też embargo na broń.
W przyjętym w poniedziałek dokumencie obradujący w Brukseli ministrowie ocenili, że "kroki podjęte przez Białoruś w ciągu minionych dwóch lat przyczyniły się do poprawy relacji UE-Białoruś". UE "docenia także konstruktywną rolę Białorusi w regionie" - napisano we wnioskach z obrad ministrów.
Przypomniano, że uwolnienie 22 sierpnia 2015 r. wszystkich białoruskich więźniów politycznych było "długo oczekiwanym krokiem, o który UE stale apelowała". Z kolei wybory prezydenckie na Białorusi 11 października 2015 r. odbyły się "w warunkach wolnych od przemocy".
"Rada UE uważa, że jest możliwe, by relacje UE-Białoruś rozwinęły się w bardziej pozytywnym kierunku" - ocenili unijni ministrowie.
"W tym kontekście Rada uzgodniła, że nie przedłuży zawieszonych obecnie restrykcji wobec 170 osób i trzech podmiotów" - dodali.
Unia wezwała jednocześnie Białoruś do poszanowania zasad demokracji i praw człowieka, szczególnie w czasie tegorocznych wyborów parlamentarnych. Zaapelowała o rehabilitację byłych więźniów politycznych oraz potępiła wykonywanie kary śmierci na Białorusi.
Sankcje wobec przedstawicieli władz w Mińsku, w tym prezydenta Łukaszenki, UE wprowadziła w 2006 roku w związku z fałszowaniem wyników wyborów prezydenckich oraz represjami wobec białoruskiej opozycji.
Skomentuj artykuł