Ukraina: MSZ zawiesza konsula w Hamburgu za antysemickie wpisy na facebooku
MSZ Ukrainy zawiesiło konsula tego kraju w Hamburgu w związku z informacjami o antysemickich wpisach, które publikował na Facebooku - poinformowała w poniedziałek gazeta internetowa "Ukrainska Prawda" powołując się na rzeczniczkę resortu dyplomacji w Kijowie.
"Wczoraj (w niedzielę) minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin polecił (…) wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec naszego konsula w Hamburgu. (…) Na razie został on odsunięty od obowiązków służbowych i rozpatrywane jest jego odwołanie w najbliższym czasie" - powiedziała "Ukrainskiej Prawdzie" rzeczniczka MSZ Mariana Beca.
Ukraine's consul in Hamburg is being investigated for allegedly writing posts derogatory to Jews, Roma, Russians, Hungarians and other nations on his Facebook page. https://t.co/rtfGJyvnUm pic.twitter.com/Tdo5Qn8CoF
— Kyiv Post (@KyivPost) 14 maja 2018
W niedzielę o postępowaniu dyscyplinarnym wobec konsula Klimkin poinformował na Twitterze. "Dla antysemitów i tych, którzy rozżegają konflikty na tle narodowościowym, nie ma miejsca ani w cywilizowanym społeczeństwie, ani w MSZ" - napisał.
W kwietniu ponad 50 przedstawicieli Kongresu USA z obu partii potępiło we wspólnym liście prawo uchwalone na Ukrainie, które ich zdaniem "gloryfikuje nazistowskich kolaborantów", a więc idzie dalej niż "budząca niepokój" ustawa o IPN przyjęta w tym roku w Polsce.
List otwarty, zaadresowany do zastępcy sekretarza stanu USA Johna Sullivana, został zainicjowany przez dwóch kongresmenów z Partii Demokratycznej, Ro Khannę (reprezentującego Kalifornię) i Davida Cicilline'a (Rhode Island).
Sygnatariusze tego pisma wyrazili zaniepokojenie "niedawnymi doniesieniami o sponsorowanym przez państwo fałszowaniu i negowaniu Holokaustu w Europie, a zwłaszcza na Ukrainie i w Polsce". Zaapelowali, by Sullivan wezwał władze w Kijowie i Warszawie do "jednoznacznego odrzucenia fałszowania Holokaustu i honorowania nazistowskich kolaborantów", a także do "ścigania antysemickich przestępstw".
Na Ukrainie na list zareagowało Stowarzyszenie Organizacji Żydowskich tego kraju (VAAD), które uznało zawarte w nim oskarżenia za absurdalne. "Nie znamy ani jednego faktu, który świadczy, że państwo ukraińskie popiera negowanie Holokaustu. Wątpimy, że którykolwiek z kongresmenów, którzy podpisali ten list, mógłby wymienić choćby jeden taki przypadek" - napisali w oświadczeniu członkowie VAAD.
W Polsce do listu odniósł się wiceszef MSZ Bartosz Cichocki, który we wpisie na Twitterze zwrócił się do kongresmena Ro Khanny o wskazanie "choć jednego aktu prawnego przyjętego (ostatnio lub dawniej)" w Polsce, który "gloryfikowałby nazistowskich kolaborantów i/lub negowałby Holokaust".
Skomentuj artykuł