Umowa stowarzyszeniowa Ukrainy z UE w 2010
Prace nad podpisaniem umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą i Unią Europejską mogą zakończyć się w przyszłym roku, a Ukraińcy powinni przystąpić do reformowania swego państwa - oświadczył w piątek w Kijowie przewodniczący Komisji Europejskiej (KE), Jose Manuel Barroso.
Tego dnia odbywa się tam XIII szczyt Ukraina-Unia Europejska. Obradom przewodniczy prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko oraz Fredrik Reinfeldt, premier Szwecji kierującej w tym półroczu pracą UE.
Ukraiński prezydent wskazał ponadto, że negatywny wpływ na negocjacje o umowie stowarzyszeniowej z UE wywarła działalność rządu premier Julii Tymoszenko, który "nie wywiązuje się ze zobowiązań wobec światowych organizacji finansowych (Międzynarodowy Fundusz Walutowy)", a także nieefektywna działalność ukraińskiego parlamentu.
– Nie zważając na to chcielibyśmy widzieć ze strony UE polityczne zrozumienie, iż na nas wszystkich spoczywa odpowiedzialność za to, by umowa stowarzyszeniowa (z Ukrainą) stała się przykładem dla innych państw regionu na drodze do integracji europejskiej – podkreślił Juszczenko.
Barroso nie ukrywał ze swej strony, że zbliżenie Ukrainy z UE będzie bardziej efektywne, jeśli Kijów zdecyduje się na głębokie reformy. – Po wyborach (prezydenckich) będziecie musieli prowadzić śmiałe działania na rzecz reform. Deklaracje w tej dziedzinie nie wystarczą – oświadczył przewodniczący KE.
Skomentuj artykuł