Unia naciska na Ukrainę. Chcą dalszych reform
Unia Europejska dostrzega wysiłki władz w Kijowie na rzecz reform i nalega, by kontynuowały one te starania, by możliwe było podpisanie w listopadzie umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z UE - mówili w czwartek unijni ministrowie, wśród nich Radosław Sikorski.
Przez trzy godziny rozmawiali oni w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Treści rozmów nie ogłoszono, ale szef MSZ Litwy Linas Linkeviczius wskazał, że dyskutowano "szczegółowo o tym, co powinno być zrobione", by umożliwić podpisanie umowy.
Wcześniej, na początku spotkania z Janukowyczem, szef polskiej dyplomacji wskazał, że "w zasięgu są historyczne decyzje". Byłyby one - jak dodał Sikorski - sukcesem dla Ukrainy i osobiście dla Janukowycza. Ukraiński prezydent w odpowiedzi wyraził nadzieję na podpisanie umowy z UE w listopadzie, podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
Na briefingu po spotkaniu Sikorski podkreślił, że UE odnotowała "ostatnie przyspieszenie wysiłków na rzecz reform" ze strony Kijowa. "Chcemy zaapelować, byście to kontynuowali" - dodał, zaznaczając, że gdy Ukraina dokończy i wdroży projekty prawne, a także "odniesie się do innych kwestii", możliwa będzie "pozytywna decyzja po stronie europejskiej".
Choć w ostatnim czasie Ukraina podjęła działania idące w dobrym kierunku, to musi jeszcze zrobić więcej; chodzi w szczególności o "reformy i dalsze zwolnienie osób znajdujących się w więzieniach" - uzupełnił minister ds. europejskich Danii Nicolai Wammen, nie wymieniając żadnego nazwiska.
Wyraził on nadzieję, że wszystkie kraje UE zdołają się porozumieć w sprawie podpisania umowy o stowarzyszeniu i podpisanie będzie możliwe w listopadzie. "Ale musimy szczerze i otwarcie powiedzieć, że jeszcze nie jesteśmy na tym etapie" - zastrzegł.
Szef MSZ Litwy zapewniał, że choć do Kijowa przyjechało czterech ministrów, to "przyjaciół Ukrainy w UE jest znacznie więcej". Celem wizyty, jak dodał, jest upewnienie się, że czas do listopadowego szczytu PW zostanie w pełni wykorzystany. Sukces w pierwszym rzędzie zależy od Ukrainy - wskazał.
Unijni ministrowie zaznaczali kilkakrotnie, że reformy Ukraina przeprowadza dla własnego dobra. "Ukraina jest ważnym krajem europejskim, musi zrealizować swój potencjał, ale aby tak się stało, musi się zreformować i to nie dla nas, lecz dla samej siebie" - mówił szef dyplomacji holenderskiej Frans Timmermans.
Sikorski zaznaczył, że wizyta czterech ministrów odbywa się w kluczowym momencie, gdy "zbliżamy się do decyzji o losie umowy o stowarzyszeniu", która stanowi "zaproszenie Ukrainy do europejskiej rodziny narodów".
Unijni ministrowie rozmawiali również z szefem MSZ Ukrainy Leonidem Kożarą, spotykają się także w Kijowie z przedstawicielami opozycji i organizacji pozarządowych.
Skomentuj artykuł