Unia o zakazie wydobywania gazu łupkowego
W komisji PE ds. środowiska głosowany był w środę raport o gazie łupkowym autorstwa polskiego europosła. Choć nie przeszła poprawka apelująca o zakaz wydobywania gazu z łupków w UE, to korzystna dla zwolenników tego surowca wymowa raportu została osłabiona.
- To podejście zwyciężyło, zawarliśmy kompromisy z praktycznie wszystkimi grupami politycznymi - dodał wskazując, że raport został przyjęty w komisji dużą większością: przy 63 głosach za, jednym przeciw i jednym wstrzymującym się.
Sonik przyznał jednak, że komisja Parlamentu Europejskiego ds. ochrony środowiska jest "najbardziej zielona" spośród wszystkich komisji PE i w związku z tym w przyjętych poprawkach do raportu znalazły się zaostrzenia dotyczące ochrony środowiska. Jedna z przyjętych poprawek socjalistów mówi np. o tym, że "powinien zostać wprowadzony bezwzględny zakaz szczelinowania na terenach szczególnie wrażliwych oraz na terenach pokopalnianych".
Sonik powiedział, że najostrzejszą poprawkę zgłosiła francuska eurodeputowana liberałów, która postulowała wprowadzenie zakazu wydobywania w całej UE gazu łupkowego metodą szczelinowania hydraulicznego. Takie moratorium wprowadziła Francja, a także Bułgaria. Propozycja ta nie przeszła jednak w środowym głosowaniu.
Zdaniem Sonika przegłosowany raport jest nadal korzystny dla zwolenników gazu łupkowego.
We wtorek komisja PE ds. energii niewielką większością poparła inny raport, który jest korzystny dla zwolenników gazu łupkowego, ale przewaga zwolenników dokumentu była na tyle niewielka, że jego wymowa może się zmienić po głosowaniu plenarnym.
Skomentuj artykuł