USA: Buzek o wizach, a Sikorski z wizytą
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski rozpoczął trzydniową oficjalną wizytę w Stanach Zjednoczonych. Tematem rozmów z amerykańskimi politykami będzie bezpieczeństwo międzynarodowe - poinformowało biuro prasowe MSZ.
Wizyta Sikorskiego będzie skoncentrowana głównie na dyskusji o stosunkach polsko-amerykańskich.
Z Sekretarz Stanu Hilary Clinton oraz Sekretarzem Obrony Robertem Gatesem szef polskiej dyplomacji będzie rozmawiał m.in. o zaangażowaniu NATO w operację wojskową w Afganistanie.
W ramach siódmej zmiany polskiego kontyngentu w misji ISAF w Afganistanie, która się właśnie rozpoczyna, służyć ma 2.6 tys. polskich żołnierzy; dodatkowo 400 będzie w odwodzie w kraju gotowych do użycia.
Innym tematem rozmów Sikorskiego będzie Dialog Strategiczny między Polską a USA.
W grudniu ubiegłego roku Polska podpisała z USA umowę o statusie amerykańskich wojsk w Polsce (SOFA). Umowa była negocjowana w związku z podpisanym w sierpniu 2008 roku porozumieniem w sprawie ulokowania w Polsce elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. W ówczesnej koncepcji w Polsce miały stacjonować pociski przechwytujące rakiety dalekiego zasięgu, a w Czechach radar naprowadzający antyrakiety.
W negocjacjach Polska stawiała warunek wzmocnienia krajowego systemu obrony powietrznej wyrzutniami Patriot. Na miejsce stacjonowania baterii Patriot wybrano Morąg w woj. warmińsko-mazurskim. Ma tam rotacyjnie stacjonować ok. 100 amerykańskich żołnierzy.
Sikorski powiedział przed wylotem do USA, że oprócz kwestii bezpieczeństwa, będzie rozmawiał z amerykańskimi politykami o ochronie klimatu, modernizacji energetyki i wydobycie gazu łupkowego w Polsce. - Jest to bogata, ważna agenda polsko-amerykańska i ten Dialog Strategiczny będę w Waszyngtonie inicjował - podkreślił minister.
Jerzy Buzek chce zniesienia wiz
W Stanach Zjednoczonych przebywa także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Były polski premier mówił wczoraj między innymi o o utrzymywania przez władze amerykańskie obowiązku posiadania wiz przy wjeździe do USA obywateli niektórych krajów, jak np. Polska.
- To jest element braku równouprawnienia krajów UE. Amerykanie o tym wiedzą - jest mocny sygnał z naszej strony. Chcielibyśmy, żeby ta sprawa została jak najszybciej rozwiązana - powiedział były premier RP polskim dziennikarzom.
Buzek podkreślił, że problem nie dotyczy tylko Polski, lecz także niektórych innych krajów Unii.
- Nie jeden kraj jest w ten sposób sekowany przez stronę amerykańską. Sądzimy, że w najbliższym czasie to powinno być rozwiązane. Jeśli mówimy o strategicznym partnerstwie (USA i Europy - przyp. PAP) to niemożliwe jest takie dzielenie krajów Unii na lepsze i gorsze - dodał.
Zniesienie wiz zależy od Kongresu i administracji USA.
Skomentuj artykuł