USA: Gen. Allen nie będzie szefem sił NATO
(fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS)
PAP / mh
Generał John Allen odmówił przyjęcia prestiżowego stanowiska naczelnego dowódcy połączonych sił zbrojnych NATO w Europie i odchodzi na emeryturę - ogłosił we wtorek w komunikacie prezydent USA Barack Obama.
"Spotkałem się dzisiaj z generałem Johnem Allenem i przyjąłem jego prośbę o przejście na emeryturę, aby mógł zająć się problemami zdrowia w kręgu swojej rodziny" - napisał prezydent.
60-letni Allen z Korpusu Piechoty był przez ponad półtora roku dowódcą Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie.
Na tym stanowisku "doprowadził do znacznego zwiększenia potencjału bojowego sił afgańskich, osłabienia Al-Kaidy i jej ekstremistycznych sojuszników i przekazania afgańskim siłom odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju" - podkreślił Obama w komunikacie.
W połowie października ubiegłego roku prezydent mianował Allena nowym naczelnym dowódcą połączonych sił zbrojnych NATO w Europie. Biały Dom poprosił jednocześnie o wstrzymanie przesłuchań w Senacie w sprawie zatwierdzenia jego nominacji, kiedy z materiałów śledztwa w sprawie dyrektora CIA Davida Petraeusa okazało się, że Allen także jest w nią uwikłany.
W listopadzie ubiegłego roku minister obrony USA Leon Panetta zarządził dochodzenie w sprawie e-maili generała Allena do Jill Kelley, wolontariuszki pracującej w Centralnym Dowództwie Wojsk USA w Tampie na Florydzie (CENTCOM), której interwencja w FBI doprowadziła do ujawnienia pozamałżeńskiego romansu Petraeusa z autorką jego biografii Paulą Broadwell.
Kelley poskarżyła się FBI, że Broadwell wysyła do niej e-maile z pogróżkami, powodowana prawdopodobnie zazdrością o Petraeusa. Miało to miejsce w czasie, gdy Petraeus był szefem CENTCOM, a Allen jego zastępcą.
FBI wszczęło śledztwo i wpadło na trop romansu szefa CIA. W wyniku skandalu Petraeus złożył dymisję, podając jako powód swoją niewierność małżeńską.
Gen. Allen został w styczniu oczyszczony z podejrzeń, że jego korespondencja e-mailowa z wolontariuszką w bazie lotniczej MacDill na Florydzie była niestosowna. Poprosił wtedy prezydenta o czas do namysłu w sprawie przyjęcia funkcji dowódcy sił NATO w Europie, sprawowanej do tej pory przed admirała Jamesa Stavridisa.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł