USA: Trump zwolnił nowego dyrektora ds. informacji. Biały Dom: on sam zrezygnował z funkcji

(fot. PAP / EPA / MICHAEL REYNOLDS)
PAP / ml

Prezydent USA Donald Trump zwolnił w poniedziałek nowego dyrektora ds. informacji Białego Domu Anthony'ego Scaramucciego. Według Białego Domu to on sam zrezygnował z funkcji; media podają, że jego zwolnienia chciał nowy szef kancelarii prezydenta John Kelly.

Jako pierwszy o dymisji Scaramucciego i roli, jaką w tej sprawie odegrał Kelly, poinformował "New York Times", powołując się na źródła w administracji.
Reuters zwraca uwagę, że Scaramucci został usunięty zaledwie kilka godzin po objęciu stanowiska przez nowego szefa kancelarii.
Po zaledwie 10 dniach pracy Scaramucci stracił stanowisko po wygłoszeniu wulgarnej i obraźliwej tyrady wymierzonej w wysokiej rangi członków administracji prezydenta.
Dziennik "The Hill" podaje, że rzeczniczka Białego Domu Sarah Huckabee Sanders starała się przedstawić dymisję Scaramucciego jako jego własną decyzję i napisała w oświadczeniu, że uznał on, "iż najlepszym rozwiązaniem jest dać szefowi kancelarii Johnowi Kelly'emu czystą kartę i szansę na zbudowanie własnego zespołu".
Jednak błyskawiczne zwolnienie szefa komunikacji Białego Domu "jest postrzegane jako sygnał, że Kelly może mieć znacznie większą władzę na stanowisku szefa kancelarii, niż jego poprzednik Reince Priebus" - komentuje "The Hill".
Pełen wulgaryzmów wywiad Anthony'ego Scaramucciego dla portalu tygodnika "The New Yorker" stał się medialnym przebojem. Od publikacji w czwartek do niedzieli wywiad przeczytało 4,4 mln internautów. Scaramucci w bardzo niecenzuralnych słowach powiedział, co myśli o Priebusie i głównym doradcy strategicznym Białego Domu Steve'ie Bannonie.
Wywiad ze Scaramuccim nie tylko stał się najczęściej czytanym w tym roku tekstem opublikowanym na portalu "New Yorkera", ale też sprawił, że przeciętna dzienna liczba wykupywanych na niego subskrypcji w lipcu wzrosła o 92 proc.
Już po ogłoszeniu jego dymisji Biały Dom poinformował, że prezydent uznał komentarze Scaramucciego za niewłaściwe, a były dyrektor komunikacji nie obejmie innej funkcji w administracji.
Scaramucci miał oficjalnie objąć swe stanowisko dopiero 15 sierpnia, ale odkąd ogłoszono, że będzie nowym szefem komunikacji, prezentował stanowisko prezydenta w mediach i uczestniczył w spotkaniach w Białym Domu - podaje "The Hill".
Zanim Scaramucci został zwolniony, jeden z bliskich współpracowników Trumpa powiedział, że najważniejszym wyzwaniem dla Kelly'ego będzie znalezienie sposobu na poradzenie sobie z szefem komunikacji Białego Domu - informuje dziennik.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu ten sam dziennik napisał, że Scaramucci staje się najpotężniejszym doradcą w Białym Domu; przytoczył też opinię osoby z otoczenia prezydenta, że Trump "szanuje go ze względu na jego sukcesy życiowe". Scaramucci posiada aktywa warte 85 mln dol., a jego pensja za ostatnie pół roku wyniosła 5 mln dol.
Scaramucci jest przedsiębiorcą, finansistą, wiceprezesem Banku Eksportu i Importu USA; po wyborczym zwycięstwie Trumpa wszedł do zespołu pracującego nad przejęciem rządów przez administrację prezydenta elekta.
Na początku 2017 roku Scaramucci sprzedał swoją globalną firmę inwestycyjną SkyBridge Capital, by dołączyć do administracji Trumpa.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

USA: Trump zwolnił nowego dyrektora ds. informacji. Biały Dom: on sam zrezygnował z funkcji
Komentarze (2)
1 sierpnia 2017, 09:46
I tak należy robić, nie sprawdził się - do widzenia! Od razu bez czekania i zbędnych tłumaczeń. Brawo panie Trump!
1 sierpnia 2017, 10:05
Prezydent Duda się nie sprawdził, rach ciach i do widzenia.