W.Brytania: MSZ ostrzega Szkotów

(fot. Rev Stan / flickr.com)
PAP / pz

Brytyjski MSZ ma wątpliwości, czy niepodległa Szkocja będzie w stanie wynegocjować warunki akcesji do UE podobne do tych, które uzyskała będąc częścią W. Brytanii. Londyn przestrzegł w piątek Szkotów przed potencjalnymi negatywnymi skutkami usamodzielnienia.

Minister spraw zagranicznych William Hague i wiceminister finansów Danny Alexander zaprezentowali w piątek w Glasgow raport analizujący skutki potencjalnego oderwania się Szkocji od Wielkiej Brytanii. W dokumencie zawarto też międzynarodowe aspekty usamodzielnienia się Szkocji.

18 września Szkoci będą głosować w referendum nad wystąpieniem ze Zjednoczonego Królestwa bądź pozostaniem w nim.

W przemówieniu prezentującym raport Hague argumentował, że poza strukturami Zjednoczonego Królestwa Szkocja będzie mieć mniejsze możliwości obrony swych interesów na arenie międzynarodowej i nikłe szanse na wynegocjowanie korzystnych warunków akcesji do Unii Europejskiej.

Hague przypomniał, że według planów szkockiego rządu służba dyplomatyczna tego państwa miałby się składać jedynie z 70-90 placówek dyplomatycznych i konsularnych wobec 267 takich placówek Zjednoczonego Królestwa.

"Szkocja byłaby w świecie krajem słabym i zależnym od sojuszy" - głosi raport. Nie byłaby reprezentowana w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, G7, G8 i G20. Nie kwalifikowałaby się do unijnego rabatu, który wywalczyła premier Margaret Thatcher (szacowanego na ok. 3 mld funtów rocznie). Musiałaby ubiegać się o przyjęcie do wielu międzynarodowych organizacji. Nie mogłaby też korzystać z rozbudowanej brytyjskiej sieci rozwoju handlu i promocji inwestycji, a własnej nie mogłaby zbudować na równie dużą skalę.

Raport stwierdza, że "świat dyplomacji staje się coraz bardziej konkurencyjny" - ambasador Szkocji w Waszyngtonie byłby tylko jednym ze 179 tamtejszych przedstawicieli dyplomatycznych, podczas gdy brytyjski liczy się o wiele bardziej.

Zmiana zasad głosowania w UE, wchodząca w życie w br., oznacza z kolei, że głos takich państw jak Szkocja nie będzie mieć takiej wartości, jak dużych krajów UE.

Euro i Schengen są w W. Brytanii niepopularne. Szkocja liczy, że zachowa w obu kwestiach klauzulę opt-out (wyłączenia) wynegocjowaną przez Londyn, ale według dokumentu brytyjskiego resortu spraw zagranicznych negocjując te kwestie Glasgow byłoby zbyt słabe, by dyktować warunki, a przekonanie innych członków UE do swych racji nie byłoby łatwe.

Raport szczegółowo omawia korzyści płynące z bycia częścią Wielkiej Brytanii. Dzięki Londynowi Szkocja może zabezpieczać swoje interesy dotyczące m.in. produkcji whisky, energetyki czy połowu ryb.

Plan szkockiego rządu Alexa Salmonda zakłada, że Szkocja "bezboleśnie" i "od środka" zakończyłaby negocjacje z UE, zanim formalnie stałaby się niepodległym krajem w 2016 r. Salmond sądzi, że niepodległa Szkocja będzie państwem-sukcesorem, które zachowa status członka zbliżony do tego, który ma obecnie, jako część Zjednoczonego Królestwa.

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso mówił wcześniej, że w razie wystąpienia Szkocji ze Zjednoczonego Królestwa kraj ten będzie musiał od nowa ubiegać się o przyjęcie do UE.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

W.Brytania: MSZ ostrzega Szkotów
Komentarze (16)
A
Anglia
17 stycznia 2014, 23:43
Przykro mi ze jestes tak zaslepiona. To jest wlasnie polski kompleks Slaska. Nigdy nie napisalem ze jestem Polakiem. Dobrze mowie po polsku, czy to grzech? Nie chodzilo mi o dobrowolne przylaczenie (odpisalem tylko na Twoja sugestie) ale nawet jesli, to co z tego? Jesli Szkoci przylacza sie do federalnej UE, czyz to nie bedzie to samo? Powstanie nie bylo udane (i wg historykow bylo slaskim a nie polskim, naciagasz), wciaz bazujesz na swojej wiedzy wyniesionej ze szkoly. Btw Slask po tym powstaniu byl autonomiczny. "co się z nią [Polska] dzieje" Brytyjczykom tez mogloby przeszkadzac co sie z ich Krolestwem dzieje a mimo to masz sympatie dla Szkotow. Dlaczego w symetrycznej sytuacji przeniesionej na grunt polski stajesz po stronie ciemiezyciela? Uczciwie pytam bo widze nie dostrzegasz braku logiki w swoim mysleniu... Pozdrawiam
17 stycznia 2014, 23:22
"Jesli Szkoci maja prawo przymierac glodem, czy Slazacy nie maja prawa ryzykowac przylaczenia do innego panstwa?" Ty naprawdę nie widzisz różnicy między chęcią odzyskania niepodległości a potencjalnym przyłączeniem się do innego państwa po odłączeniu? Nie wiem, co pierwsze mi opadło - ręce czy wiara w minimalny choćby patriotyzm rodaka "z Anglii". Posługujesz się takim językiem polskim, jak ktoś, kto albo w Polsce mieszka, albo dopiero co z niej się wyprowadził. A jednocześnie piszesz jak ktoś, komu nie robi różnicy, co się z nią dzieje. U nas nawet jedno z dwóch udanych powstań POLSKICH, narodowowyzwoleńczych, to było powstanie śląskie, a Ty piszesz, że Śląsk to odręby naród, którego przyłączenie się do innego państwa byłoby uzasadnione.... Nie chcę z Tobą dłużej rozmawiać. Gdybyś był cudzoziemcem, to może, ale skoro jesteś Polakiem, to wybacz mi, ale nie chcę z Tobą rozmawiać.
A
Anglia
17 stycznia 2014, 22:57
Nie sprawdzalem, sami pokazali. Nie jestem antyszkocki, po prostu nie znosze tendencyjnosci w analizie historii (Anglicy tez na to cierpia w swoich dziedzinach ale Polacy np. maja ogromny kompleks Slaska i Slazakow). Polacy ktorzy "kochaja" Szkotow, Katalonczykow, Texanczykow, Siedmiogrodzkich Wegrow itp., w przypadku wlasnego podworka nagle podejrzewaja spiski, Niemcow, Rosjan etc. zamiast poduczyc sie historii wlasnych regionow (nie tej uczonej w szkole w ktorej nie bylo tez Katynia czy zdobycia Moskwy wiec dlaczego mialaby byc prawda odnosnie Slazakow czy Lemkow). Powtarzam - Slazacy tez istnieli samodzielnie (gdyby nie bitwa pod Legnica, zjednoczenie tzw. Polski nastapiloby 100 lat wczesniej pod berlem... Piastow Slaskich - to tak jakby William Wallace podbil Anglie, nawet okres sie zgadza hehehe). Dlaczego "wolnosc" Szkotow jest lepsza od wolnosci Slazakow? Jesli Szkoci maja prawo przymierac glodem, czy Slazacy nie maja prawa ryzykowac przylaczenia do innego panstwa? Itd. itd. Polacy, odwagi! I Rzeczpospolita nie byla silna gdy kazdy byl "Polakiem" ale wrecz przeciwnie. I nie musiala wtedy nikogo trzymac sila, ksiazeta sami sie pchali do bycia lennikami... Pozdrawiam.
17 stycznia 2014, 22:37
PS A propos kiltow, tam pod nimi juz nic nie ma :-o ... O, czyli jednak sprawdzałeś! Wow. Swoją drogą to stwierdzenie o braku ekhm treści pod kiltami plus Twój nick wyjaśnia, skąd Twoja antyszkockość. Ja więc powiem uczciwie. Rozumiem Szkotów, rozumiem ich w sposób organiczny wręcz i aż nie potrzebuję uzasadnień. Istnieli samodzielnie, byli swego czasu niepodlegli, nie podlegali nikomu, dopóki nei zostali podbici. Musiałabym udawać, że nie rozumiem pojęcia "wolność", żeby udawać, że nie rozumiem, o co im chodzi. Spodziewam się, że jeśli odzyskają niepodległość, będa przymierać przez jakiś czas głodem, bo Unia nie popuści tak łatwo, o nie! Dlatego będą musieli wybrać: pełen żołądek lub szkockość.  Nie wierzę w istnienie narodu śląskiego jako takiego, jako kiedykolwiek samodzielnie istniejącego, jestem przekonana, że tendencja separatystyczna jeśli doprowadzi do odłączenia Śląska od Polski, doprowadzi w krótkim czasie do przyłączenia go do sąsiadujęcego państwa. Ale Ciebie to raczej nie obejdzie, bo Ty przecież Anglia. Nie Polska.
A
Anglia
17 stycznia 2014, 22:29
Tutaj sa linki do skanow oryginalnych Kronik (w przypisach): http://pl.wikipedia.org/wiki/Roczniki,_czyli_kroniki_s%C5%82awnego_Kr%C3%B3lestwa_Polskiego Niestety nie wiem z ktorego tomu pochodzi cytat, wiec zycze milej lektury :-). Ja wierze Slazakom na slowo (po co sie kompromitowac wymyslajac cytaty, a jest odwolan na sieci mnostwo). IMHO uparte nierejestrowanie sie to szczyt konsekwencji :) Liczy sie tresc! PS A propos kiltow, tam pod nimi juz nic nie ma :-o
17 stycznia 2014, 22:22
@Anglia Dodam jeszcze, że Twoje pytanie jest dosyć fascynujące, jeśli wziąć pod uwagę, że zadano je Polce, czyli osobie będącej żywą częścią narodu, który przetrwał 123 lata niewoli tylko dlatego, że nigdy nie zapomniał i nigdy nie przestał głosić, że jest narodem, że tu, gdzie jest Polska, jest Polska i który zawsze zapowiadał, że o wolność=polskość walczył, walczy i walczyć będzie, dopóki choćby jeden Polak będzie chodził po ziemi. Nie pojmuję takich porównań. Ale dodam, że istnieją w historii takie postacie jak William Wallace i jak Robert Bruce. Wymień imiona bohaterów śląskich.
M
misio
17 stycznia 2014, 22:21
Hm, na razie samo-rządzenie przynosi marne owoce, a szkocki parlament zdanie obywateli ma w takim samym głębokim poważaniu jak wszędzie indziej. "Szkocki parlament przyjął w pierwszym czytaniu ustawę legalizującą tak zwane "małżeństwa" homoseksualne. Intrygujący jest w tym fakt, że za homomałżeństwami opowiedziała się zdecydowana większość parlamentarzystów.(...) Co ciekawe, szkockie społeczeństwo jest przeciwne zmianom definicji małżeństwa. Głosowanie poprzedziły bowiem największe w historii tego kraju konsultacje społeczne. O zdanie zapytano 77 tys. obywateli. Dwie trzecie badanych opowiedziało się przeciw rozszerzaniu definicji małżeństwa na homozwiązki." http://www.fronda.pl/a/szkocki-parlament-wbrew-opinii-spoleczenstwa-legalizuje-malzenstwa-homoseksualne,32146.html
17 stycznia 2014, 22:05
theONA Az przykro czytac... Slazacy mieli niepodlegle panstwo (dosyc rozlegle zreszta), odnotowano tez narod slaski (pisal o nim chociazby Dlugosz „Spośród narodów graniczących z Królestwem Polskim nie ma bardziej zawistnego i wrogiego Polakom, niż Ślązacy.", Jan Dlugosz, kronikarz Polski (1415-1480)). Twoj post to laboratoryjny przyklad czegos co Orwell nazwal "dwojmyslenie"... Licze na bystrosc i umiejetnosc pogodzenia sie z faktami stalej bywalczyni Deona ;) ... @Anglia :) Regularnego bywalca deonu, który nie raczy zresztą wykazać się konsekwencją wiodącą do stałej rejestracji, proszę o podanie możliwości znalezienia tych informacji w sieci, bo spodziewam się, że może mi być trudno dotrzeć do oryginału kronik Wielkiego Kronikarza, jakim był Jan Długosz, ponieważ raczej nie są rozlegle dostępne. Nie ma w tym kpiny. Gdzie mogę znaleźć potwierdzenie?
17 stycznia 2014, 21:55
Londyna pęka i próbuje straszyć :) Szkoda, że w Szkocji dominuje dziś ordynarny socjalizm któy prawdopodobnie pociągnie ich na dno... No ale przecież to ich wybór.
A
Anglia
17 stycznia 2014, 21:54
MR Ropa na szelfie zostala dawno odkryta i juz sie konczy. Salmond w rope jednak wierzy.
A
Anglia
17 stycznia 2014, 21:53
theONA Az przykro czytac... Slazacy mieli niepodlegle panstwo (dosyc rozlegle zreszta), odnotowano tez narod slaski (pisal o nim chociazby Dlugosz „Spośród narodów graniczących z Królestwem Polskim nie ma bardziej zawistnego i wrogiego Polakom, niż Ślązacy.", Jan Dlugosz, kronikarz Polski (1415-1480)). Twoj post to laboratoryjny przyklad czegos co Orwell nazwal "dwojmyslenie"... Licze na bystrosc i umiejetnosc pogodzenia sie z faktami stalej bywalczyni Deona ;)
MR
Maciej Roszkowski
17 stycznia 2014, 21:52
Jestem całym sercem za Szkocja i Szkotami, ale czy sobie poradzą sami w sensie ekonomicznym? No chyba, że odkryją a swoim szelfie ropę natową, tyle, że wtedy chytry Albion nie popuści.
17 stycznia 2014, 21:43
P.S. To dopiero będzie kontrowersja...Otóż...podobają mi się faceci w kiltach :P
17 stycznia 2014, 21:41
Hej theONA Rozumiem ze napisalabys podobny komentarz gdyby zamiast Szkotow chodzilo o Slazakow? Pozdrawiam ... Droga Anglio, Wiesz? Nie. Różnica polega na tym, że Szkoci byli niepodlegli i stanowili w przeszłości również naród, który walczył i przegrał walkę o niepodległość, natomiast nigdzie w przeszłości nie odnotowano "narodu śląskiego". Jesteś w stanie pojąć, jakim "niuansem" kierowałam się w moim wpisie, czy też trzeba jaśniej wyłożyć, że Szkoci mieli niepodległe państwo, dosyć rozległe zresztą i całą niepodległościową historię, Ślązacy natomiat nie i nigdy? Liczę na bystrość i giętkość angielskiego umysłu.
A
Anglia
17 stycznia 2014, 21:32
Hej theONA Rozumiem ze napisalabys podobny komentarz gdyby zamiast Szkotow chodzilo o Slazakow? Pozdrawiam
17 stycznia 2014, 20:57
Lęk przed tym, że Szkocja odłączy się i tym samym uzyska niepodległość na drodze pokojowej?  To byłby trudny krok. Dla Szkocji krok trudny. Jeśli podejmą taką decyzję, będzie im długo trudno, chyba że szybko wezmą się w garść i nie pozwolą się nikomu wodzić za nos i uznają, że szkockość kosztuje... Byłoby to też w jakimś sensie odzyskanie niepodległości...Potrafię pojąć obie strony. Ale bardziej rozumiem w tej sytuacji Szkotów...To jest naród.