Węgry: "Chcemy być centrum idei w sprawie walki z prześladowaniami chrześcijan"

(fot. Nataliya Nazarova / shutterstock.com)
PAP / kk

Węgierski minister ds. zasobów ludzkich Zoltan Balog oświadczył w czwartek, że jego kraj chciałby stać się centrum kształtowania opinii w dziedzinie walki z prześladowaniami chrześcijan na świecie.

Balog powiedział w radiu Kossuth, że choć może to się wydawać dziwne, najbardziej prześladowaną religią na świecie jest chrześcijaństwo. Dodał, że dwie trzecie zabójstw, zamachów i naruszeń prawa na świecie jest obecnie popełnianych przeciwko chrześcijanom.

"To hańba XXI wieku, że ich fizyczne unicestwienie przybliżyło się w rzeczywisty, wyobrażalny sposób" - oznajmił minister. Tymczasem w jego ocenie Europa z wyjątkiem kilku państw "przymyka oczy" na ten problem.

W tej sytuacji moralnym obowiązkiem i dobrze pojętym interesem Węgier jest pomaganie prześladowanym chrześcijanom, na przykład poprzez budowanie kościołów albo programy stypendialne dla cierpiących prześladowania młodych chrześcijan - ocenił Balog.

DEON.PL POLECA

W jego przekonaniu ci ludzie nie chcą wyjeżdżać ze swoich krajów, chcą żyć tam, gdzie mieszkają od dwóch tysięcy lat. Dlatego należy im pomóc, by mogli pozostać na ziemi rodzinnej. Jeśli zaś nie dostaną pomocy, to "przybędą tutaj", a to "będzie oznaczać problem dla Węgier i całej Europy".

Według Baloga rząd węgierski jest zdania, że "należy znaleźć grupę, która jest nam najbliższa, we współpracy z którą może zostać udzielona rzeczywista pomoc". Dlatego stworzono na Węgrzech stanowisko zastępcy sekretarza stanu odpowiedzialnego za pomoc prześladowanym chrześcijanom, co jest "rzeczą unikalną". Funkcję tę pełni Tamas Toeroek.

Ponadto - jak powiedział Balog - Węgry starają się podejść do tematu również naukowo, na przykład wspierając ośrodki badawcze.

Jak podkreśla w czwartkowym wydaniu tygodnik "Figyeloe", Węgry wydają miliardy forintów na pomoc prześladowanym chrześcijanom. Tygodnik pisze, że zajmuje się tym węgierska agencja Hungary Helps.

"Figyeloe" zwraca uwagę, że w budżecie na przyszły rok przeznaczono 524 mln forintów (1,7 mln euro) na pomoc prześladowanym chrześcijanom, "ale na tym bynajmniej nie wyczerpuje się pełne spektrum".

Tygodnik pisze m.in., że dzięki węgierskiej pomocy wysokości 120 mln forintów (395 tys. euro) budowana jest szkoła w irackim Irbilu, która może zostać przekazana do użytku już w tym roku. Rząd przeznaczył też po milionie euro na programy Kościoła katolickiego obrządku syryjskiego w sferze humanitarnej i tworzenia miejsc pracy, jak również na podobną działalność Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego, a 2 mln euro na odbudowę irackiego miasta Teskopa (Tel Skuf) niedaleko Mosulu, zamieszkanego głównie przez wiernych Kościoła chaldejskiego.

"Figyeloe" zwraca też uwagę, że w Budapeszcie są leczeni Koptowie, a rząd sfinansował półroczny koszt lekarstw dla szpitala św. Józefa w Iraku.

"Ważnym wsparciem może być także to, że od września startuje program stypendialny wartości 150 mln forintów (494 tys. euro), który wspomaga naukę na Węgrzech młodych chrześcijan mieszkających w strefach konfliktów. Celem jest to, by po powrocie do domu uczestniczyli w odbudowie swojego kraju" - czytamy.

Władze Węgier odmawiają realizacji unijnego programu relokacji uchodźców, podkreślając, że osobom chcącym opuścić swoje kraje należy pomagać na miejscu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Węgry: "Chcemy być centrum idei w sprawie walki z prześladowaniami chrześcijan"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.