WHO zaniepokojona możliwością rozprzestrzeniania się eboli w DR Konga
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oświadczyła we wtorek, że jest skrajnie zaniepokojona możliwością gwałtownego dalszego rozprzestrzenienia się wirusa ebola w Demokratycznej Republice Konga.
- Jesteśmy obecnie skrajnie zaniepokojeni tym, że w najbliższych tygodniach bądź miesiącach może się pojawić w tym samym czasie kilka czynników tworzących perfekcyjną kombinację do eksplozji (epidemii) - powiedział na konferencji prasowej w Genewie Peter Salama, jeden z zastępców dyrektora generalnego WHO.
Jako te czynniki wymienił konflikt zbrojny na terenach, gdzie pojawiły się ogniska choroby, ich geograficzne rozmieszczenie utrudniające dotarcie tam specjalistów z WHO oraz opór części ludności przed szczepieniami.
1 sierpnia w znajdującej się we wschodniej części DRK prowincji Północne Kiwu ogłoszono wybuch epidemii eboli. Do tej pory zanotowano tam prawie 150 stwierdzonych i prawdopodobnych przypadków, z czego 99 zakończyło się zgonami. Powstrzymywanie choroby utrudnia fakt, że prowincji tej trwają walki między siłami rządowymi a ugrupowaniami rebelianckimi.
Obecny wybuch epidemii gorączki krwiotocznej ebola w DRK zdarza się już jedenasty raz od 1976 roku. Poprzednia epidemia wybuchła na początku maja i trwała około miesiąca. W tym czasie zmarły 33 osoby, a 21 przeżyło. Eksperymentalną szczepionkę przeciwko wirusowi eboli podano wtedy ponad 3,3 tys. osób.
Ebola szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zakażonych ludzi i zwierząt; wirus nie roznosi się drogą kropelkową. Jest w stanie przetrwać w organizmie nosiciela do roku i może zostać przeniesiony drogą płciową.
Skomentuj artykuł