To drugi zestaw rządowych ekspertyz przygotowanych w celu oceny skutków załamania się negocjacji z Brukselą. Pierwsze 25 dokumentów opublikowano pod koniec sierpnia, a ich tematem były m.in. wzajemne uznawanie lekarstw, sprzętu medycznego i testów klinicznych, finansowanie projektów objętych funduszami UE (np. Horizon 2020 i Erasmus+), subsydia dla brytyjskich rolników, pomoc publiczna, a także produkcja i przetwarzanie żywności organicznej.
W zaprezentowanych w czwartek nowych materiałach znalazły się praktyczne informacje na temat m.in. dalszej uznawalności wydanych w Wielkiej Brytanii dokumentów - w tym prawa jazdy i paszportu - i możliwych utrudnień przy przekraczaniu granic, a także techniczne uwagi dotyczące wymogów związanych z odprawą promów morskich oraz konsekwencji wyjścia Wielkiej Brytanii z europejskiego systemu wykrywania i śledzenia obiektów satelitarnych.
Dokumenty ujawniają skalę szczegółowych skutków wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej dla wielu sektorów gospodarki, które nie pojawiały się dotychczas w debacie publicznej.
Jak ostrzeżono, w razie opuszczenia Wspólnoty bez porozumienia brytyjscy kierowcy mogą być zmuszeni do uzyskania dodatkowego dokumentu - wydawanego w dwóch wersjach - pozwalającego na prowadzenie samochodu w krajach UE, bo brytyjskie prawo jazdy może zostać uznane za niewystarczające.
W takiej sytuacji uruchomiona zostanie możliwość wyrobienia, za niewielką opłatą, czasowego międzynarodowego prawa jazdy, które będzie wydawane w dwóch wersjach - w zależności od kraju podróży - przez brytyjskie urzędy pocztowe. W przypadku podróży między dwoma państwami UE - np. Hiszpanią i Francją - konieczne może być uzyskanie obu wersji dodatkowych pozwoleń.
Jednocześnie dodano, że obywatele Wielkiej Brytanii będą po wyjściu z UE - w razie braku innych ustaleń - traktowani na równi z obywatelami innych państw trzecich, np. USA czy Australii. W efekcie zmienią się wymogi dotyczące ważności paszportu w momencie przekraczania granicy, a także może wydłużyć się czas kontroli granicznej.
W innej analizie zaznaczono, że w razie załamania się negocjacji z Brukselą niemożliwe jest zagwarantowanie utrzymania obecnej sytuacji prawnej, w której klienci firm telekomunikacyjnych nie ponoszą kosztów roamingu (wykonywania połączeń telefonicznych, wysyłania wiadomości lub korzystania z internetu) w krajach UE. Gdyby do tego doszło, operatorzy będą zmuszeni do wprowadzenia automatycznego limitu 45 funtów na wydatki naliczone podczas pobytu zagranicznego.
Brytyjski rząd powtórzył również wcześniej składaną zapowiedź, że nie planuje wykorzystania wyjścia z UE do obniżenia standardów środowiskowych. Zapowiedział utrzymanie istniejących przepisów wspólnotowych do czasu przygotowania nowej ustawy środowiskowej, która zajmie się m.in. problemem pogarszającej się jakości powietrza.
Minister środowiska Michael Gove obiecywał w przeszłości, że planuje doprowadzenie do "zielonego Brexitu", dzięki któremu obecne pokolenie Brytyjczyków "pozostawi świat w lepszym stanie niż go zastało".
Komentując publikację 28 dokumentów, minister ds. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE Dominic Raab powiedział, że rząd w "sensowny" i "pragmatyczny" sposób "wzmacnia przygotowania na wypadek załamania się negocjacji, tak aby Wielka Brytania nadal mogła się rozwijać, niezależnie od wyniku rozmów".
Jednocześnie zapewnił jednak, że "dalece najbardziej prawdopodobnym wynikiem (procesu wyjścia z UE) jest osiągnięcie porozumienia z Unią Europejską", i zapewnił, że będzie nadal przekonywał unijnych partnerów do wypracowanej przez rząd tzw. propozycji z Chequers, zakładając m.in. bezprecedensową dla państwa trzeciego współpracę celną i zachowanie wspólnego rynku dóbr i produktów rolnych.
Wcześniej w czwartek premier Theresa May przewodziła specjalnemu posiedzeniu rządu na temat przygotowań na wypadek załamania się negocjacji z UE. Łącznie rząd zapowiadał publikację około 80 analiz, które mają także objąć m.in. kwestię praw obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca 2017 roku i powinna opuścić Wspólnotę 29 marca 2019 roku. Zgodnie z negocjowanym porozumieniem z UE o okresie przejściowym dotychczasowe zasady, w tym dotyczące swobody przepływu osób, będą obowiązywały do 31 grudnia 2020 roku.
Skomentuj artykuł