Złomiarz, w którego ogrodzie doszło przed świtem do wybuchu, został oskarżony o "nielegalne składowanie i zakup broni" - poinformowało wieczorem wietnamskie ministerstwo transportu.
W eksplozji zginęło roczne dziecko i pięcioletnia dziewczynka, osiem osób zostało rannych. Co najmniej pięć domów gęsto zaludnionej dzielnicy zostało całkowicie zniszczonych wybuchem, łącznie z domem złomiarza. W ogrodzie, gdzie znajdował się skład amunicji, krater powstały w wyniku wybuchu miał średnicę trzech metrów.
Podejrzany zeznał, że w grudniu 2016 roku kupił od urzędnika ministerstwa obrony siedem ton nabojów. Na razie żaden wojskowy nie został aresztowany.
Wielu mieszkańców tej podstołecznej dzielnicy żyje ze zbierania złomu. Odzyskiwanie metalowych niewybuchów z czasów wojny w Wietnamie, ale także nowszej amunicji to przyczyny częstych wypadków w tym kraju.
Do ostatniej tego typu tragedii doszło w sierpniu 2017 roku, gdy sześć osób, w tym troje dzieci, poniosło śmierć w wyniku wybuchu bomby w prowincji Kanh Hoa w centrum kraju.
Według danych władz od zakończenia wojny w 1975 roku w Wietnamie w wybuchach amerykańskich bomb zginęło ponad 42 tys. osób, a ponad 62 tys. zostało rannych.
Skomentuj artykuł