Włochy: oszczędności na sumę 24 mld euro

Włochy: oszczędności na sumę 24 mld euro (fot. PAP / EPA/ ETTORE FERRARI)
PAP / ad

Włoski rząd przyjął we wtorek dekret, którego celem jest uzyskanie dodatkowych 24 miliardów euro w latach 2011-2013. Gabinet Silvio Berlusconiego przyznaje, że te "ciężkie wyrzeczenia" są konieczne, by uchronić Włochy przed takim kryzysem, jaki panuje w Grecji.

Kierowany obecnie do prac w parlamencie rządowy dekret z mocą ustawy przewiduje zamrożenie na cztery lata począwszy od roku obecnego pensji pracowników "budżetówki", redukcję o 10 procent uposażeń ministrów, ograniczenie liczby samochodów służbowych, a także kosztów utrzymania obu izb parlamentu, Pałacu Prezydenckiego, rządu oraz nakładów na partie polityczne.

Pieniądze uzyskane w rezultacie cięć, jakie dotkną klasę polityczną i rządzącą, mają zostać przeznaczone między innymi na fundusz, z którego pokrywane będą koszty urlopów przymusowych pracowników wielkich przedsiębiorstw.

Rada Ministrów postanowiła, że rozporządzenia Obrony Cywilnej o ogłoszeniu stanu kryzysowego na danym terytorium, na przykład w związku z katastrofą naturalną, wydawane będą w porozumieniu z Ministerstwem Finansów.

DEON.PL POLECA


Rząd zapowiedział też zdecydowaną walkę z plagą oszustw podatkowych, a także z nielegalnym hazardem. Dalsze oszczędności mają przynieść skrupulatne kontrole zakupu leków i negocjowanie korzystnych cen z ich dostawcami.

Poza tym w Rzymie ma zostać wprowadzona opłata za pobyt w tym mieście w wysokości do 10 euro, która byłaby dodawana do rachunku hotelowego. Przeciwko temu rozwiązaniu stanowczo już protestują hotelarze.

Wprowadzone mają zostać także opłaty za niektóre odcinki dróg łączących się z autostradami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Włochy: oszczędności na sumę 24 mld euro
Komentarze (3)
RK
Robert Kożuchowski
26 maja 2010, 10:41
To inny aspekt, nie neguję, żę w  dobie kryzysu potrzebne są oszczedności, ale kryzys wywołany jest neosocjalistyczną gospodarka UE. Żeby wyjść z kryzysu trzeba przebudować model gospodarki, bo to neosocjalityczna gospodarka spowodowała kryzys. Neosocjalizm to kontunuacja Leninka, Stalinka, PRL-owskiego modelu. Polska już to przerabiała, efektem tego był luksus w postaci szarego i porowatego papieru toaletowego, który określa do czego jest socjalistyczna gospodarka. Towarzysze z Brukseli są tylko bardziej podstępni.
Jadwiga Krywult
26 maja 2010, 10:30
Czy tak samo krytykujesz opłaty klimatyczne obowiązujące w różnych polskich miejscowościach również przed wstąpieniem do UE ?
RK
Robert Kożuchowski
26 maja 2010, 10:23
Poza tym w Rzymie ma zostać wprowadzona opłata za pobyt w tym mieście w wysokości do 10 euro Reklama miasta Rzym: "Zobaczć Rzym i umrzeć, nie odglądać Rzymu, zaoszczędzić 10 euro." No proszę. Nobel w ekonomii dla UE, cóż za genialne rozwiązanie: UE-Oszcżedzać i więcej nie produkować, czary mary i kryzys znika. Kryzys- bez czarów marów i UE znika.