W lasach w kilku regionach kraju od Trydentu po Wenecję Euganejską i Friuli-Wenecję Julijską zniszczonych zostało w wyniku żywiołu ponad półtora miliona metrów sześciennych drzew. Wichury wyrządziły wielkie szkody w Dolomitach, a więc na obszarze, który stanowi wyjątkowo cenne dziedzictwo przyrody we Włoszech. Wszędzie tam leżą tysiące drzew, które łamały się jak zapałki i zostały wyrwane z korzeniami. Ich wywóz jest bardzo trudny, bo nieprzejezdnych jest wiele dróg.
Niektóre z drzew udało się jednak odzyskać i były w tak dobrym stanie, że postanowiono sprzedać je przed Świętami. Inicjatywie tej patronowali włoscy leśnicy.
Dwa duże świerki trafiły do Pałacu Prezydenckiego w Rzymie i pobliskiej rezydencji szefa państwa Castelporziano.
Setki choinek ze zdziesiątkowanych lasów na płaskowyżu Asiago koło Vicenzy sprzedawano na targach zorganizowanych przez związek rolników Coldiretti w Rzymie, Mediolanie i innych miastach. Ich wysokość to 1,5-2 metry, a cena to 15 euro, czyli mniej niż w handlu.
Rolnicza organizacja podkreśliła, że nabywcy tych wyjątkowych drzewek pomogli w ten sposób zniszczonym terenom.
Skomentuj artykuł