"Zarząd stadniny w Janowie Podlaskiem powinien zostać zmieniony"

(fot. youtube.com)
PAP / ml

Resort rolnictwa poinformował w komunikacie, że według szefa resortu Krzysztofa Jurgiela zarząd stadniny w Janowie Podlaskiem powinien zostać zmieniony; niezwłocznie powinien też zostać rozpisany konkurs na stanowiska w zarządzie spółki.

W związku z kolejnym przypadkiem padnięcia klaczy w stadninie koni w Janowie Podlaskim minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel polecił w poniedziałek prezesowi Agencji Nieruchomości Rolnych podjęcie natychmiastowych działań naprawczych - napisano w komunikacie.
W nocy z piątku na sobotę padła klacz Amra, przebywająca w ramach dzierżawy w stadninie koni w Janowie Podlaskim. Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami klacz została przewieziona do kliniki koni SGGW w Warszawie i poddana operacji, ale nie udało się jej uratować. Prawdopodobną przyczyną śmierci był skręt jelit, prowadzący do ich martwicy.
O zgonie klaczy została zawiadomiona prokuratura, która prowadzi śledztwo dotyczące przestępstwa niegospodarności, jakiego miały się dopuścić poprzednie władze stadniny.
W ostatnich miesiącach to już trzeci przypadek padnięcia klaczy na skręt jelit.
Premier Beata Szydło poinformowała w poniedziałek podczas konferencji prasowej z Szczecinie, że chce na ten temat sytuacji w stadninie rozmawiać z ministrem Jurgielem.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Zarząd stadniny w Janowie Podlaskiem powinien zostać zmieniony"
Komentarze (4)
Lucjan Drobosz
5 kwietnia 2016, 09:07
Zła pasza - to skutek, czy przyczyna? A może to wszystko co się dzisiaj w Polsce dzieje ma związek z paszą? Od jutra nie jem.
WDR .
5 kwietnia 2016, 06:02
"równie dobrze może to być wina złej paszy" LOL
4 kwietnia 2016, 18:44
Oficjalna wersja głosi, że to skręt kiszek, ale przecież z takich bajek koń by się nawet uśmiał. Uważam, że sprawę klaczy trzeba niezwłocznie przekazać ministrowi Macierewiczowi, specjaliście od odkrywania tego co zakryte. Minister Macierewicz ze swoimi specjalistami już wyciśnie z tych kiszek jak było naprawdę. 
Kamila
4 kwietnia 2016, 17:51
Co za idiota! Członkowie zarządu w stajni śpią, czy co? Sprawa jest dla prokuratora, to jasne, ale równie dobrze może to być wina złej paszy. Pan minister nigdy w życiu kolki nie miał?