Zaskakujące wyniki badań australijskich lekarzy. Współczesnym młodym rosną… rogi!
To nie jest żart. Twoje dziecko również może być narażone na tę przypadłość spowodowaną pewną codzienną czynnością, której nadużywamy!
W "The Washington Post" ukazał się tekst, w którym opisano to ciekawe zjawisko. Wszystkiemu winne są… smartfony! A raczej ich nadużywanie.
Młodzi są coraz bardziej uzależnieni od telefonów i tabletów. Sprawia to, że większość czasu spędzają w specyficznej pozycji z pochyloną w przód głową. Rezultatem tego jest proces zapalny toczący się na granicy powiązania kości potylicznej ze ścięgnami i więzadłami, który prowadzi do charakterystycznego zwapnienia. Narośl, która w ten sposób powstaje, nazwano ostrogą potyliczną. Analogiczny proces zachodzi przy tworzeniu się ostrogi piętowej. Ostroga potyliczna powoduje ból uciskając (zahaczając) tkankę, w której toczy się stan zapalny.
Tego typu twory są uznawane za duże, gdy mierzą od 3 do 5 mm. Tymczasem ostrogi te osiągają nawet 10 mm. To zauważalna i drastyczna zmiana.
Naukowcy z University of the Sunshine Coast w Queensland w Australii opublikowali wyniki swoich badań, z których wynika, że przypadłość dotyka naprawdę wielu osób. Są one przełomowe również z tego względu, że to pierwsza udokumentowana fizjologiczna i szkieletowa adaptacja naszego organizmu do warunków zewnętrznych narzuconych przez nowe technologie.
"Pytanie co przyniesie przyszłość młodym, których badaliśmy, jeśli proces zwyrodnieniowy obserwujemy na tak wczesnym etapie ich życia?" - pytają autorzy badań opublikowanych w Nature Research.
(fot. Nature Research)
Pierwszy artykuł mówiący o tej anomalii ukazał się w Journal of Anatomy w 2016 r. i zawierał blisko 218 zdjęć rentgenowskich osób w wieku od 18 do 30 lat. Co ciekawe na przypadłość częściej chorują mężczyźni niż kobiety.
Wiosną 2018 r. ukazały się również inne badania na podstawie studium przypadku czterech nastolatków. Pojawiła się w nich hipoteza, że "rogi głowy", jak potocznie się je nazywa, nie były spowodowane czynnikami genetycznymi ale zapaleniem, wskazując jako mechaniczne patologiczne obciążenie mięśni czaszki i szyi.
Skomentuj artykuł