Zatamowano część wycieku z szybu naftowego

Zatamowano część wycieku z szybu naftowego
(fot. EPA/LARRY W. SMITH)
PAP / psd

Zatamowano część wycieku z szybu naftowego w Zatoce Meksykańskiej uszkodzonego po zatonięciu platformy wiertniczej. Inżynierom BP udało się połączyć postawioną nad nim kopułę ze znajdującym się na powierzchni zbiornikiem półtorakilometrową rurą.

Za pomocą zdalnie sterowanej łodzi podwodnej inżynierowie od piątku próbowali połączyć rurę z kopułą znajdującą się 1,5 km pod powierzchnią wody. Powiodło im się dopiero w niedzielę.

Przeprowadzona 7 maja próba opanowania wycieku przy wykorzystaniu olbrzymiej stalowej kopuły zakończyła się fiaskiem. Gdy opuszczono ją na głębokość 1500 metrów, okazało się, że przepompowywanie ropy nie będzie możliwe, ponieważ jej wnętrze pokrył tzw. metanowy lód (krystaliczna substancja, złożona z cząsteczek metanu i wody), co zdestabilizowało całą konstrukcję, a otwory, którymi miała być przepompowywana ropa, zostały zatkane.

Od 20 kwietnia, kiedy na platformie "Deepwater Horizon" doszło do wybuchu, w którym zginęło 11 osób i który doprowadził do jej zatonięcia, do wody przedostawało się 795 litrów ropy dziennie.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zatamowano część wycieku z szybu naftowego
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.