Z kart historii: Zakazany olimpijski sport
Boks jest jednym z najstarszych sportów. Wzbudza ogromne emocje, ale i kontrowersje. 27 grudnia 1956 roku na Islandii weszło w życie prawo zakazujące walk bokserskich.
Walka na pięści dwóch zawodników znajdowała się w programie starożytnych igrzysk olimpijskich. Ówczesne pojedynki były bardzo brutalne i często kończyły się śmiercią. Choć starożytny boks miał niewiele wspólnego z dyscypliną, która narodziła się na początku osiemnastego wieku w Anglii, a jeszcze mniej z współczesnymi zasadami - starającymi sie chronić zdrowie zawodników - do dziś nie udało się zapobiec wypadkom podczas walk. Mimo wielu zmian wciąż dochodzi na bokserskich ringach do tragedii, a Międzynarodowy Komitet Olimpijski już kilkakrotnie groził usunięciem boksu z programu igrzysk.
A jednak walki, zwłaszcza zawodowe, cieszą się niesłabnącą popularnością widzów. Widać żądza krwi i skłonność do podziwiania przemocy, skrytej pod płaszczykiem sportowych przepisów, głęboko tkwi w ludzkiej naturze. Trzeba też przyznać, że boks od dawna nie jest już najbrutalniejszym widowiskiem, a przyćmiła go choćby rywalizacja w mocno promowanej ostatnio w naszym kraju formule MMA.
Wracając do Islandii - zakaz uprawiania boksu zniesiono w 2001 roku. Nie był to jedyny zaskakujący przepis, któremu do niedawna podlegali mieszkańcy wyspy. Ledwie dwanaście lat wcześniej, w 1989 roku, władze dopuściły do sprzedaży i picia piwa...
Skomentuj artykuł