Zagraniczni inwestorzy podzielili Polskę na pół

PAP / psd

Za dwa miesiące amerykański koncern Pittsburgh Glass Works zacznie w Środzie Śląskiej budowę wartej 200 mln zł fabryki szyb dla Mercedesa - wynika z informacji "Rzeczpospolitej".

Z kolei w Gorzowie Wielkopolskim zainwestuje chińska firma BriVictory Display Technology. Przy produkcji telewizorów LCD zatrudni prawie 2 tys. osób. To kolejne przykłady nowych inwestycji lokowanych na uprzemysłowionym południu i zachodzie Polski - zaznacza gazeta.

Według resortu gospodarki, nawet 10 mld euro mogą w tym roku zainwestować w Polsce zagraniczne firmy. Tymczasem jednak, na Suwalszczyźnie, Mazurach i ścianie wschodniej wciąż próżno szukać nowych dużych przedsięwzięć. O tym więcej w dzisiejszej publikacji "Rzeczpospolitej".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Zagraniczni inwestorzy podzielili Polskę na pół
Komentarze (4)
TZ
turystyka, zdrowa zywność
11 sierpnia 2010, 11:23
w tych regionach można hodowac zwierzeta i rosliny bez zanieczyszczen. docenmy to zamiast narzekać. mamy XXI wiek- era informacji. industrializm (przemysł) to juz przezytek, po co sie w to pakować. usługi, informacja, edukacja... jest mnóstwo mozliwości. a jak przemysł - to tylko nowe technologie, inzynierów nam nie brakuje - tylko decyzji i kredytów bankowych. nakazac bankom 30% kredytów w nowa gospodarkę i po krzyku
Szymon Żminda
11 sierpnia 2010, 10:58
Kubusiu, racja turystyką niejeden kraj stoi. Ale tam ludzie żyją z turystów zagranicznych. Nie znam kraju, który by żył z wewnętrznej turystyki. A już zachodni turyści standardu oczekują :-) No i czy polska wschodnia naprawdę ma potencjał krajobrazu/zabytków, by konkurować z południem Europy czy Francją? Może Mazury, reszta niestety nie sądzę :-(
K
KubusPuchatek
11 sierpnia 2010, 09:31
Z turystyki żyją liczne kraje i to całkiem nieźle. Może nie ma co narzekać na brak przemysłu w czystych rejonach tylko to dobrze wykorzystać. Mamy już np. brudny Śląsk i szkoda by było inne tereny zamienić w coś podobnego. Jednak bez mądrego wsparcia polityki państwa w tym zakresie niewiele się da zrobić. Problemem są na ogół pieniądze, biurokracja, korupcja, gąszcz przepisów i zawiść. A jak nie ma inwestycji, nie ma jak (drogi) lub czym (kolej) dojechać w dany rejon, nie ma nowoczesnych (łazienka w pokoju) i niezbyt drogich miejsc noclegowych, miejsc, gdzie można niezbyt drogo zjeść, to trudno żeby turystyka się rozwijała. W ciekawe polskie tereny jeżdżą głównie ludzi ubożsi, którzy nie mają wielkich wymagań (hotele z basenem, all inclusive), bogaci jadą za granicę: Majorka, Włochy, Chorwacja, Grecja, Hiszpania itd. ALe nawet ci biedniejsi chcą jakoś spędzić urlop, a nie go przemęczyć w trudnych warunkach jedząc zupki w proszku.
Szymon Żminda
11 sierpnia 2010, 08:52
Żaden inwestor nie zainwestuje w "szczerym polu", gdy nie ma do tego pola dobrego dojazdu/transportu. Nie ma autostrad, kolei, to kto rozsądny zlokalizuje zakład przemysłowy na północy/wschodzie? Taczkami będzie woził? Niestety tu u nas na razie tylko miejsce na usługi i turystykę.