Zawieszenie prawa do azylu na granicy polsko-białoruskiej. Przeciw Jachira i Zandbeg

Zawieszenie prawa do azylu na granicy polsko-białoruskiej. Przeciw Jachira i Zandbeg
Oświetlenie pojazdu służbowego z napisem Straż Graniczna (Fot. Straż Graniczna)
PAP/dm

Sejm opowiedział się w środę za dalszym czasowym ograniczeniem prawa do składania wniosków o ochronę międzynarodową na granicy z Białorusią. Rząd, po wyrażeniu zgody przez Sejm, przedłuży o 60 dni czasowe ograniczenie prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej na granicy z Białorusią. Przedłużenie nastąpi z dniem 26 maja, czyli po zakończeniu obowiązywania obecnego.

Kto za, kto przeciw?

„Za” głosowało 366 posłów. „Przeciw” było 17 parlamentarzystów - 6 z KO: Klaudia Jachira, Marcin Józefaciuk, Krzysztof Mieszkowski, Franciszek Sterczewski, Małgorzata Tracz i Urszula Zielińska; 1 z Polski 2050-TD: Bożenna Hołownia; 6 z Lewicy: Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Daria Gosek-Popiołek, Anita Kucharska-Dziedzic, Dorota Olko, Katarzyna Ueberhan i Joanna Wicha) i 4 z Razem: Maciej Konieczny, Marta Stożek, Adrian Zandberg i Marcelina Zawisza. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Nie głosowało 77 posłów.

DEON.PL POLECA



Rząd uzasadniając rozwiązania podkreśla, że na granicy z Białorusią trwa zorganizowana presja migracyjna, która stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i polskich obywateli.

Premier Donald Tusk, apelując we wtorek w debacie o przedłużenie ważności rozporządzenia, zaznaczył, że zdaje sobie sprawę z tego, że prawo do azylu jest ważne, ale – jak wskazywał – nie wtedy, kiedy wykorzystuje je Rosja, Białoruś, przemytnicy i gangsterzy, a migracja jest w jakimś sensie formą agresji na Polskę.

Podczas debaty w Sejmie Jarosław Zieliński (PiS) ocenił, że rozporządzenie w tej sprawie ma charakter propagandowy.

Arkadiusz Sikora (Lewica) zaznaczał, że prawo do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej jest prawem każdego człowieka, ale nie może być nadużywane.

Krzysztof Mulawa (Konfederacja) ocenił z kolei, że obecny rząd pogłębił kryzys migracyjny, a premier Tusk jest osobą „kompletnie niewiarygodną”.

Maria Janyska (Koalicja Obywatelska), popierając wniosek, podkreśliła, że rząd musiał „wyważyć aspekt humanitarny opieki nad tymi, którzy faktycznie jej potrzebowali”.

Prawo do azylu jako polityczna gra?

Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, podsumowując debatę nad wnioskiem i odpowiadając na pytania posłów, podkreślił, że zgoda na przedłużenie możliwości zawieszenia prawa do azylu nie powinna być przedmiotem politycznej gry, bo chodzi o bezpieczeństwo Polski. Przypomniał też, że na granicy z Białorusią służy każdego dnia 11 tys. funkcjonariuszy i żołnierzy, a państwo wydało 2,6 mld zł na infrastrukturę bezpieczeństwa tej granicy.

Rada Ministrów wskazywała uzasadniając wniosek o przedłużenie czasu obowiązywania regulacji, że od 27 marca do 28 kwietnia 2025 r. doszło do 3238 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, a wskutek agresywnych zachowań migrantów wspomaganych przez funkcjonariuszy białoruskich utrzymuje się stan zagrożenia bezpieczeństwa polskich funkcjonariuszy i żołnierzy pełniących służbę na odcinku granicy.

Ustawa azylowa

Mimo czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej na granicy z Białorusią Straż Graniczna może przyjmować wnioski o tę ochronę od małoletnich bez opieki, kobiet ciężarnych, osób, które mogą wymagać szczególnego traktowania, zwłaszcza ze względu na swój wiek lub stan zdrowia. Nie będzie ono dotyczyć także osoby, jeśli w ocenie Straży Granicznej zachodzą okoliczności, które „jednoznacznie świadczą, że jest ona zagrożona rzeczywistym ryzykiem doznania poważnej krzywdy w państwie, z którego przybyła bezpośrednio” do Polski.

Rozporządzenie wynika z tzw. ustawy azylowej, którą rząd przyjął w grudniu 2024 r. Ustawa - jak akcentuje Rada Ministrów - ma przeciwdziałać zjawisku wykorzystywania migracji przez Białoruś, która w kooperacji z Rosją i międzynarodowymi grupami przestępczymi organizuje przerzut migrantów do Unii Europejskiej.

PAP/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Zbigniew Parafianowicz

Pierwszy reportaż z wojny w Ukrainie

„Operacja specjalna” miała skończyć się po trzech dniach – rozpadem ukraińskiego państwa i marionetkowym rządem w Kijowie. Trwa jednak do dziś. Codziennie relacjonują ją gazety i portale internetowe. Ale...

Skomentuj artykuł

Zawieszenie prawa do azylu na granicy polsko-białoruskiej. Przeciw Jachira i Zandbeg
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.