Zdobył mistrzostwo i... został zwolniony
Trener Jacek Winnicki, który poprowadził koszykarki Lotosu Gdynia do dwóch mistrzostw Polski, nie będzie szkoleniowcem tej drużyny w następnym sezonie. Władze klubu nie złożyły mu nowej propozycji, kończąc tym samym dwuletnią współpracę.
Do spotkania prezesa Lotosu Gdynia Mieczysława Krawczyka i trenera doszło we wtorek po południu. "Nie mam żadnego komentarza do tej sytuacji. Święte prawo właściciela - władz Lotosu zatrudniać i zwalniać kogo się chce. To jest biznes i ja to rozumiem. Nie ma sensu traktować biznesu w kategoriach ludzkich, w kategoriach emocji. Nie miałem zapisane w dwuletniej umowie, która wygasła, że jak zdobędę mistrzostwo, to mogę liczyć na dalszą współpracę. Sezon kosztował mnie bardzo dużo zdrowia, więc tym bardziej cieszę się, że skończył się tak, a nie inaczej" - powiedział były już trener Lotosu Gdynia, Winnicki.
Gdynianki, które nie były faworytkami finału, pokonały KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 3:1. Zespół z Gdyni zdobył w tym roku także Puchar Polski.
43-letni szkoleniowiec nie zdecydował, czy pozostanie w żeńskiej koszykówce czy powróci do męskiej. W lecie poprowadzi reprezentację Polski kobiet do lat 20 w ME. Mistrzostwa odbędą się w lipcu w łotewskiej Lipawie. Rywalkami biało-czerwonych będą zespoły Bułgarii, Francji i Holandii.
Skomentuj artykuł