Zwycięstwo Chicago Bulls, emocje w Portland
Od zwycięstwa nad San Antonio Spurs rozpoczęli tegoroczny sezon koszykarze Chicago Bulls. Podopieczni Vinnego Del Negro pokonali rywali 92:85. W Portland po emocjonującej końcówce lepsze Nuggets.
Byki ograły rywali dzięki zbilansowanej grze w ataku. Aż 6 koszykarzy zespołu z Chicago zdobyło co najmniej 10 punktów - najwięcej (17) miał Brytyjczyk Luol Deng. Z zawodnikami gospodarzy nieomalże w pojedynkę walczył Tim Duncan, który zdobył 28 punktów i miał 16 zbiórek. Reszta "Ostróg" zawiodła - nawet Tony Parker, który w drugiej połowie nie zdobył punktu.
Zaciętą końcówkę obejrzeli kibice w Portland. 4 sekundy przed końcem spotkania, przy stanie 95:94 dla "Bryłek" faulowany był Greg Oden, ale nie trafił obu rzutów wolnych. W odpowiedzi dwukrotnie nie pomylił się Carmelo Anthony - zdobywca aż 41 punktów w meczu - i było 97:94. Rzut rozpaczy w wykonaniu Brandona Roya (najskuteczniejszy zawodnik Trail Blazers - 30 punktów) w ostatniej sekundzie spotkania nie sięgnął celu.
Chicago Bulls - San Antonio Spurs 92:85 (22:23, 25:23, 27:18, 18:21)
Portland Trail Blazers - Denver Nuggets 94:97 (17:24, 26:18, 24:20, 27:35)
Skomentuj artykuł