Kwestia "konkubinatu Kościoła z państwem" jest poważnym grzechem, który wiele osób w Kościele zdawało się nie dostrzegać i ignorować - mówi ks. Arkadiusz Lechowski z parafii św. Anny w Łodzi, jeden z sygnatariuszy “Listu zwykłych księży”.
Kwestia "konkubinatu Kościoła z państwem" jest poważnym grzechem, który wiele osób w Kościele zdawało się nie dostrzegać i ignorować - mówi ks. Arkadiusz Lechowski z parafii św. Anny w Łodzi, jeden z sygnatariuszy “Listu zwykłych księży”.
lublin.wyborcza.pl / df
Dziś trudno mówić o dialogu, bo strajkujących ogarnął gniew, gniew w pełni uzasadniony. Ponad głowami kobiet dokonano korekty prawa, które bezpośrednio ich dotyczy, i to w czasie najtrudniejszej walki z koronawirusem - mówi duchowny.
Dziś trudno mówić o dialogu, bo strajkujących ogarnął gniew, gniew w pełni uzasadniony. Ponad głowami kobiet dokonano korekty prawa, które bezpośrednio ich dotyczy, i to w czasie najtrudniejszej walki z koronawirusem - mówi duchowny.
facebook.com / Dariusz Piórkowski SJ / Dominika Frydrych
"Skąd Pan wie, że księża znani z »ożywionej działalności medialnej« są niespecjalnie obciążeni duszpasterskimi obowiązkami?" - pyta jezuita. "Dzięki części z tych, którzy »z duszpasterstwem mają luźny związek«, jestem w Kościele" - dodaje Dominika Frydrych z DEON.pl.
"Skąd Pan wie, że księża znani z »ożywionej działalności medialnej« są niespecjalnie obciążeni duszpasterskimi obowiązkami?" - pyta jezuita. "Dzięki części z tych, którzy »z duszpasterstwem mają luźny związek«, jestem w Kościele" - dodaje Dominika Frydrych z DEON.pl.
facebook.com / Maciej Biskup OP / df
Protest, aby mój Kościół nie przypominał dysfunkcyjnej rodziny, w której się nie widzi, nie słyszy i nie mówi, jest także wyrazem mojej do Niego miłości - pisze dominikanin, który podpisał "apel zwykłych księży".
Protest, aby mój Kościół nie przypominał dysfunkcyjnej rodziny, w której się nie widzi, nie słyszy i nie mówi, jest także wyrazem mojej do Niego miłości - pisze dominikanin, który podpisał "apel zwykłych księży".
wiez.com.pl / jb
W czwartek, 29 października, informowaliśmy o powstałym z inicjatywy ks. Krzysztofa Niedałtowskiego "apelu zwykłych księży". To list duchownych, którzy sprzeciwiają się m.in. używaniu religii do celów politycznych, nierównemu traktowaniu kobiet i mężczyzn, dyskryminacji i ksenofobii. 
W czwartek, 29 października, informowaliśmy o powstałym z inicjatywy ks. Krzysztofa Niedałtowskiego "apelu zwykłych księży". To list duchownych, którzy sprzeciwiają się m.in. używaniu religii do celów politycznych, nierównemu traktowaniu kobiet i mężczyzn, dyskryminacji i ksenofobii.