Temat Świętej Rodziny pojawia się w okresie Bożego Narodzenia w sposób bardzo naturalny nie tylko za sprawą obchodzonego dziś w liturgii święta. Dziecko, choć jest oczekiwanym Mesjaszem, nie było od razu samodzielne. I choć Jego przyjściu na świat towarzyszyły pewne znaki (pewnie dużo mniej widowiskowe niż niekiedy sami to przedstawiamy lub sobie wyobrażamy, bo przecież cały świat nie padł od razu u Jego stóp), to samo potrzebuje jeszcze czasu, by czynić znaki wśród ludu, obwieszczając w ten sposób bliskość Królestwa. Dziecię Jezus potrzebuje rodziny jako środowiska, w którym będzie „rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością (…)” (Łk 2,40).
Temat Świętej Rodziny pojawia się w okresie Bożego Narodzenia w sposób bardzo naturalny nie tylko za sprawą obchodzonego dziś w liturgii święta. Dziecko, choć jest oczekiwanym Mesjaszem, nie było od razu samodzielne. I choć Jego przyjściu na świat towarzyszyły pewne znaki (pewnie dużo mniej widowiskowe niż niekiedy sami to przedstawiamy lub sobie wyobrażamy, bo przecież cały świat nie padł od razu u Jego stóp), to samo potrzebuje jeszcze czasu, by czynić znaki wśród ludu, obwieszczając w ten sposób bliskość Królestwa. Dziecię Jezus potrzebuje rodziny jako środowiska, w którym będzie „rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością (…)” (Łk 2,40).
Gdzie rosło drzewo, z którego zrobiono Krzyż? Z jakiego gatunku drewna został on wykonany? Przeczytaj fragment książki Jamesa Charlesa Walla "Relikwie ukrzyżowania" i przekonaj się, co na temat drzewa Krzyża mówią apokryficzne legendy, europejski folklor i badacze.
Gdzie rosło drzewo, z którego zrobiono Krzyż? Z jakiego gatunku drewna został on wykonany? Przeczytaj fragment książki Jamesa Charlesa Walla "Relikwie ukrzyżowania" i przekonaj się, co na temat drzewa Krzyża mówią apokryficzne legendy, europejski folklor i badacze.
Mamy problem ze słowami przypisywanych Panu Jezusowi - nazwano je z grecka agrapha - "niezapisane". Odkryto je najpierw na papirusach, potem okazało się, że wiele słów przypisywanych Jezusowi znajduje się w pismach nie tylko pisarzy starochrześcijańskich, ale i średniowiecznych, a w końcu i muzułmańskich, począwszy od Koranu.
Mamy problem ze słowami przypisywanych Panu Jezusowi - nazwano je z grecka agrapha - "niezapisane". Odkryto je najpierw na papirusach, potem okazało się, że wiele słów przypisywanych Jezusowi znajduje się w pismach nie tylko pisarzy starochrześcijańskich, ale i średniowiecznych, a w końcu i muzułmańskich, począwszy od Koranu.
Niejednokrotnie można spotkać się z mniemaniem, iż Kościół, a nawet ogólniej, chrześcijaństwo, ma coś do ukrycia ‒ coś, czego nie można objawić wszystkim. Utwory zawierające te treści są ukryte gdzieś w Watykanie, a opublikowanie ich grozi strasznymi karami.
Niejednokrotnie można spotkać się z mniemaniem, iż Kościół, a nawet ogólniej, chrześcijaństwo, ma coś do ukrycia ‒ coś, czego nie można objawić wszystkim. Utwory zawierające te treści są ukryte gdzieś w Watykanie, a opublikowanie ich grozi strasznymi karami.
Ani w Starym, ani w nowym Testamencie nie ma po nich śladu. Czy to dlatego, że zostały zapomniane? A może chodzi o to, że są "tajemnicze"?
Ani w Starym, ani w nowym Testamencie nie ma po nich śladu. Czy to dlatego, że zostały zapomniane? A może chodzi o to, że są "tajemnicze"?
KAI / drr
Rozbudzający wiele emocji tekst, przedstawiony w ubiegłym tygodniu przez prof. Karen King z Uniwersytetu Harvardzkiego, sugerujący jakoby Pan Jezus miał żonę, jest fałszerstwem albo papirusem "wykonstruowanym" uważa porf. Francis Watson z Uniwersytetu w Durham w Wielkiej Brytanii. Donosi o tym na łamach portalu vaticaninsider emerytowany watykanista La Stampy, Marco Tosatti.
Rozbudzający wiele emocji tekst, przedstawiony w ubiegłym tygodniu przez prof. Karen King z Uniwersytetu Harvardzkiego, sugerujący jakoby Pan Jezus miał żonę, jest fałszerstwem albo papirusem "wykonstruowanym" uważa porf. Francis Watson z Uniwersytetu w Durham w Wielkiej Brytanii. Donosi o tym na łamach portalu vaticaninsider emerytowany watykanista La Stampy, Marco Tosatti.
Ostateczne ustalenie kanonu Pisma Świętego (a więc oficjalne ogłoszenie zbioru ksiąg świętych), które dokonało się na soborze trydenckim w 1546 roku, wyznaczyło zarazem grupę pism zwanych apokryfami, które najczęściej świadomie naśladują księgi biblijne, nawiązując do opisanych w nich wydarzeń i bohaterów biblijnych.
Ostateczne ustalenie kanonu Pisma Świętego (a więc oficjalne ogłoszenie zbioru ksiąg świętych), które dokonało się na soborze trydenckim w 1546 roku, wyznaczyło zarazem grupę pism zwanych apokryfami, które najczęściej świadomie naśladują księgi biblijne, nawiązując do opisanych w nich wydarzeń i bohaterów biblijnych.
Z "Ewangelią Judasza" było od początku tak, jak to wyjaśniali naukowcy i media katolickie. Dziennikarze zrobili sensację z czegoś, co zupełnie na nią nie zasługiwało, opowiadając bzdury naiwnym odbiorcom. Gdy zostały one zdemaskowane, po prostu zamilkli i zmienili temat.
Z "Ewangelią Judasza" było od początku tak, jak to wyjaśniali naukowcy i media katolickie. Dziennikarze zrobili sensację z czegoś, co zupełnie na nią nie zasługiwało, opowiadając bzdury naiwnym odbiorcom. Gdy zostały one zdemaskowane, po prostu zamilkli i zmienili temat.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}