Należałam do wspólnoty krótko, byłam dość niedawno (ale za to solidnie) nawróconą osobą. Nie wiedziałam czy podołam decyzji, jaką podjęłam. By temu wszystkiemu jakkolwiek sprostać położyłam jedyną siłę w Jezusie, ofiarowałam wszystko kierownictwu Ducha.
Należałam do wspólnoty krótko, byłam dość niedawno (ale za to solidnie) nawróconą osobą. Nie wiedziałam czy podołam decyzji, jaką podjęłam. By temu wszystkiemu jakkolwiek sprostać położyłam jedyną siłę w Jezusie, ofiarowałam wszystko kierownictwu Ducha.
Pokrywa trumny zostaje zamknięta na zawsze, a Jego ciało, ubrane w ślubny garnitur, czeka na Zmartwychwstanie.
Pokrywa trumny zostaje zamknięta na zawsze, a Jego ciało, ubrane w ślubny garnitur, czeka na Zmartwychwstanie.
ks. Piotr Niewiadomski
Zdecydowali, że czas na ofiarę i to nie z prosiaka, bo gniew ziemi i morza był zbyt wielki. Tradycyjnie wybierało się sierotę. Do ojca kobiety podszedł szaman i oznajmił, że jego wnuk jest wyjątkowy. Po tym, jak zabili dziecko, woda zaczęła opadać.
Zdecydowali, że czas na ofiarę i to nie z prosiaka, bo gniew ziemi i morza był zbyt wielki. Tradycyjnie wybierało się sierotę. Do ojca kobiety podszedł szaman i oznajmił, że jego wnuk jest wyjątkowy. Po tym, jak zabili dziecko, woda zaczęła opadać.
"Zdążyłam krzyknąć tylko: Jezu ratuj!". Inna dłoń chwyciła kierownicę. To był mój anioł [ŚWIADECTWO]
Nacisnęłam hamulec, ale wiedziałam, że jest już za późno. Zdążyłam krzyknąć tylko "Jezu ratuj!" (…) skręcając kierownicą w lewo. Aniele Stróżu, nasz Cudowny Ratowniku, dziękuję…
Nacisnęłam hamulec, ale wiedziałam, że jest już za późno. Zdążyłam krzyknąć tylko "Jezu ratuj!" (…) skręcając kierownicą w lewo. Aniele Stróżu, nasz Cudowny Ratowniku, dziękuję…
Czasem jest mniej miło. Wtedy wyobrażam sobie wszystko, co najgorsze. Miotam się między „dajcie mi święty spokój”, a pisaniem i kasowaniem esemesów do różnych ludzi, żeby nie znikali tak na amen.
Czasem jest mniej miło. Wtedy wyobrażam sobie wszystko, co najgorsze. Miotam się między „dajcie mi święty spokój”, a pisaniem i kasowaniem esemesów do różnych ludzi, żeby nie znikali tak na amen.
Mój współbrat ze swoimi uczniami chodził na mecze Legii, na Żyletę. Oni się go nie wstydzili i jak któryś z kibiców przy nich przeklinał, to potrafili mu zwrócić uwagę, że mają przy sobie księdza. Chrystus też nigdy nie ukrywał się przed ludźmi i zawsze był z nimi.
Mój współbrat ze swoimi uczniami chodził na mecze Legii, na Żyletę. Oni się go nie wstydzili i jak któryś z kibiców przy nich przeklinał, to potrafili mu zwrócić uwagę, że mają przy sobie księdza. Chrystus też nigdy nie ukrywał się przed ludźmi i zawsze był z nimi.
Wszyscy obgadujemy ludzi. Problem jest wtedy, kiedy osoba obgadywana dowiaduje się, że została obgadana. Ja właśnie niedawno zaczęłam się o tym dowiadywać.
Wszyscy obgadujemy ludzi. Problem jest wtedy, kiedy osoba obgadywana dowiaduje się, że została obgadana. Ja właśnie niedawno zaczęłam się o tym dowiadywać.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}