Św. Barbara, wspominana 4 grudnia, należy do grona tak zwanych Czternastu Świętych Wspomożycieli. Jest patronką dobrej śmierci, przyzywaną w godzinach utrapienia. Jej wielkim czcicielem był św. Stanisław Kostka. Zginęła jako męczennica za wiarę z ręki własnego ojca. Czczona jest w Kościele wschodnim i zachodnim. Przyjrzymy się dzisiaj postaci św. Barbary, dziewicy i męczennicy, orędującej za ludźmi ciężkiej i niebezpiecznej pracy.
Św. Barbara, wspominana 4 grudnia, należy do grona tak zwanych Czternastu Świętych Wspomożycieli. Jest patronką dobrej śmierci, przyzywaną w godzinach utrapienia. Jej wielkim czcicielem był św. Stanisław Kostka. Zginęła jako męczennica za wiarę z ręki własnego ojca. Czczona jest w Kościele wschodnim i zachodnim. Przyjrzymy się dzisiaj postaci św. Barbary, dziewicy i męczennicy, orędującej za ludźmi ciężkiej i niebezpiecznej pracy.
Jakiś czas temu przeczytałam stwierdzenie, które pracowało we mnie długo. Na ile możemy wymagać dostępności i zrozumienia od drugiego człowieka? Wtedy, gdy jest nam ciężko i źle, jak bardzo liczymy na przyjaciół? Załóżmy optymistycznie, że mamy wokół siebie ludzi oddanych, kochających, takich, na których możemy liczyć. Jednak oni nadal są „tylko” ludźmi: ze swoimi sprawami, zranieniami, ograniczonymi możliwościami czy empatią, która nie zawsze zaspokoi wszystkie nasze głody. Kiedy samotność i niezrozumienie doskwierają kolejny raz – są święci. Tak, to te słowa zatrzymały mnie gwałtownie i z impetem, bo wywróciły do góry nogami moje patrzenie na tych, którzy są już w niebie. Czy do nich mogę zwrócić się o wsparcie o każdej porze dnia i nocy? Owszem. Czy mogę ich prosić, by byli blisko w ważnych dla mnie chwilach? Jak najbardziej… Trzeba by tylko lekko przereformować swoje katolickie myślenie.
Jakiś czas temu przeczytałam stwierdzenie, które pracowało we mnie długo. Na ile możemy wymagać dostępności i zrozumienia od drugiego człowieka? Wtedy, gdy jest nam ciężko i źle, jak bardzo liczymy na przyjaciół? Załóżmy optymistycznie, że mamy wokół siebie ludzi oddanych, kochających, takich, na których możemy liczyć. Jednak oni nadal są „tylko” ludźmi: ze swoimi sprawami, zranieniami, ograniczonymi możliwościami czy empatią, która nie zawsze zaspokoi wszystkie nasze głody. Kiedy samotność i niezrozumienie doskwierają kolejny raz – są święci. Tak, to te słowa zatrzymały mnie gwałtownie i z impetem, bo wywróciły do góry nogami moje patrzenie na tych, którzy są już w niebie. Czy do nich mogę zwrócić się o wsparcie o każdej porze dnia i nocy? Owszem. Czy mogę ich prosić, by byli blisko w ważnych dla mnie chwilach? Jak najbardziej… Trzeba by tylko lekko przereformować swoje katolickie myślenie.
Kościół wspomina 24 kwietnia jednego z najbardziej popularnych świętych, czczonego nie tylko w kościele katolickim, gdzie jest uznawany za jednego z Czternastu Świętych Wspomożycieli, ale też anglikańskim i przede wszystkim prawosławnym. Tam jest bowiem nazywany Wielkim Męczennikiem. W liturgii wspominamy dzisiaj św. Jerzego.
Kościół wspomina 24 kwietnia jednego z najbardziej popularnych świętych, czczonego nie tylko w kościele katolickim, gdzie jest uznawany za jednego z Czternastu Świętych Wspomożycieli, ale też anglikańskim i przede wszystkim prawosławnym. Tam jest bowiem nazywany Wielkim Męczennikiem. W liturgii wspominamy dzisiaj św. Jerzego.
„Za wstawiennictwem świętego Błażeja, biskupa i męczennika, niech Bóg zachowa cię od choroby gardła i wszelkiej innej dolegliwości…” To fragment formuły błogosławieństwa, którą 3 lutego można usłyszeć w Kościele, kiedy celebrans trzymając skrzyżowane świece dotyka gardeł wiernych. Ponadto, w zależności od miejscowych tradycji, poświęcone zostaną małe świece zwane „błażejkami”, którymi również dotyka się chorych gardeł albo chleb lub owoce (zwłaszcza jabłka), które powinny spożyć osoby mające problemy z gardłem właśnie.
„Za wstawiennictwem świętego Błażeja, biskupa i męczennika, niech Bóg zachowa cię od choroby gardła i wszelkiej innej dolegliwości…” To fragment formuły błogosławieństwa, którą 3 lutego można usłyszeć w Kościele, kiedy celebrans trzymając skrzyżowane świece dotyka gardeł wiernych. Ponadto, w zależności od miejscowych tradycji, poświęcone zostaną małe świece zwane „błażejkami”, którymi również dotyka się chorych gardeł albo chleb lub owoce (zwłaszcza jabłka), które powinny spożyć osoby mające problemy z gardłem właśnie.
Wielu artystów, malarzy czy rzeźbiarzy, w różnych epokach utrwalało dramatyczny moment męczeństwa św. Sebastiana. Urodził się w zamożnej, chrześcijańskiej rodzinie. Jest bardzo popularnym świętym. Zaliczany jest też do grona Czternastu Świętych Wspomożycieli. Kościół wspomina go 20 stycznia. 
Wielu artystów, malarzy czy rzeźbiarzy, w różnych epokach utrwalało dramatyczny moment męczeństwa św. Sebastiana. Urodził się w zamożnej, chrześcijańskiej rodzinie. Jest bardzo popularnym świętym. Zaliczany jest też do grona Czternastu Świętych Wspomożycieli. Kościół wspomina go 20 stycznia. 
Wielu zacnych mogła mieć za męża, podobno nawet cesarza. Ona wybrała Jezusa. Była młoda, piękna, doskonale wykształcona. Potrafiła spierać się z pogańskimi filozofami i otwierać ich serca na Boga.  Mogła wieść długie, dostatnie życie, ale jej drogą było uwięzienie, męczeństwo i śmierć w obronie wiary. Katarzyna miała tylko osiemnaście lat, kiedy po wymyślnych torturach, ścięcie mieczem otworzyło jej bramę Nieba. Przez stulecia wierzący zarówno Kościoła Wschodniego i Zachodniego widzieli w niej wielką świętą. Dla katolików, to orędowniczka szczególna – jedna z Czternastu Świętych Wspomożycieli, czyli świętych „do zadań specjalnych”.
Wielu zacnych mogła mieć za męża, podobno nawet cesarza. Ona wybrała Jezusa. Była młoda, piękna, doskonale wykształcona. Potrafiła spierać się z pogańskimi filozofami i otwierać ich serca na Boga.  Mogła wieść długie, dostatnie życie, ale jej drogą było uwięzienie, męczeństwo i śmierć w obronie wiary. Katarzyna miała tylko osiemnaście lat, kiedy po wymyślnych torturach, ścięcie mieczem otworzyło jej bramę Nieba. Przez stulecia wierzący zarówno Kościoła Wschodniego i Zachodniego widzieli w niej wielką świętą. Dla katolików, to orędowniczka szczególna – jedna z Czternastu Świętych Wspomożycieli, czyli świętych „do zadań specjalnych”.