KAI / ms
"Istnieje więc potrzeba zbadania podstawowych przyczyn tej sytuacji, w szczególności, jak często występują niekorzystne warunki społeczno-gospodarcze i brak perspektyw, który potrafi uczynić z konfliktu zbrojnego alternatywę dla młodego człowieka" - mówił watykański hierarcha.
"Istnieje więc potrzeba zbadania podstawowych przyczyn tej sytuacji, w szczególności, jak często występują niekorzystne warunki społeczno-gospodarcze i brak perspektyw, który potrafi uczynić z konfliktu zbrojnego alternatywę dla młodego człowieka" - mówił watykański hierarcha.
PAP / slo
Według Amnesty International dzieci-żołnierze wykorzystywane są w co najmniej 19 krajach; m.in. Mali, Czadzie, Wybrzeżu Kości Słoniowej, Demokratycznej Republice Konga, Sri Lance, Somalii i Jemenie. We wtorek obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Dzieci-Żołnierzy.
Według Amnesty International dzieci-żołnierze wykorzystywane są w co najmniej 19 krajach; m.in. Mali, Czadzie, Wybrzeżu Kości Słoniowej, Demokratycznej Republice Konga, Sri Lance, Somalii i Jemenie. We wtorek obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Dzieci-Żołnierzy.
Józef Augustyn SJ / slo
"Żyjemy w świecie pełnym taniej broni, nienawiści, niezrozumienia i głupoty i jeśli nie uda się nam porozumieć, wzajemnie się wyniszczymy. Możemy jednak próbować żyć inaczej" (Ryszarad Kapuściński).
"Żyjemy w świecie pełnym taniej broni, nienawiści, niezrozumienia i głupoty i jeśli nie uda się nam porozumieć, wzajemnie się wyniszczymy. Możemy jednak próbować żyć inaczej" (Ryszarad Kapuściński).
Inf. prasowe / drr
14-letnia Kamona opowiada swojemu nienarodzonemu jeszcze dziecku, jak nagle zmieniła się z niewinnego dziecka w żołnierza. Pewnego dnia na jej spokojną wioskę napadła grupa partyzantów. Spalili domy, zabili mieszkańców, a ją zmusili do okrutnego zamordowania rodziców. Osierocona trafiła do armii rebeliantów, gdzie matkę i ojca zastąpił karabin.
14-letnia Kamona opowiada swojemu nienarodzonemu jeszcze dziecku, jak nagle zmieniła się z niewinnego dziecka w żołnierza. Pewnego dnia na jej spokojną wioskę napadła grupa partyzantów. Spalili domy, zabili mieszkańców, a ją zmusili do okrutnego zamordowania rodziców. Osierocona trafiła do armii rebeliantów, gdzie matkę i ojca zastąpił karabin.
1,5 tys. ugandyjskich dzieci-żołnierzy uciekło z rąk swych oprawców dzięki pomocy katolickiego Radia Wa. Rozgłośnia, której nazwa znaczy po prostu Nasze Radio, działa w diecezji Lira. To właśnie na jej terenie najwięcej nieletnich siłą zostało wcielonych do rebelianckich oddziałów Armii Oporu Pana.
1,5 tys. ugandyjskich dzieci-żołnierzy uciekło z rąk swych oprawców dzięki pomocy katolickiego Radia Wa. Rozgłośnia, której nazwa znaczy po prostu Nasze Radio, działa w diecezji Lira. To właśnie na jej terenie najwięcej nieletnich siłą zostało wcielonych do rebelianckich oddziałów Armii Oporu Pana.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}