#fast food

Japończycy korzystający z sieci barów McDonald's nie będą mogli zamówić dużej porcji frytek. Powodem są kłopoty z dostawami ziemniaków z Kanady.

Oto jedna z największych pułapek zastawionych (nie tylko) na katolików. Trzeba uważać.

Co bardziej złośliwi mówią, że każdą z nich można jeść w piątek, bo wszystkie zawierają śladowe ilości mięsa, ale jedna z nich jest szczególna i wiąże się z historią zakładu wygranego przez przedsiębiorczego katolika. Poznaj historię kanapki, którą każdy katolik może w piątek zjeść w McDonald's

E-234 na śniadanie? E-280 z obiadem? E-350 wraz z kolacja? Smacznego. Nie ma się czego bać. Wiele z dodatków do żywności kryjących się pod symbolem "E" to zwykłe naturalne dodatki, z którymi mamy do czynienia na co dzień w owocach, mięsie czy nabiale.

W szkołach nie będzie można sprzedawać, ani podawać do jedzenia "śmieciowego jedzenia" zdecydował w czwartek Sejm, uchwalając nowelizację ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Przepisy te będą obowiązywać także w przedszkolach.

To jeszcze nie alarm, ale zastrzeżeń jest sporo. W 74 proc. fast foodów skontrolowanych przez Inspekcje Handlową coś było nie tak - informuje "Puls Biznesu".

Pracownicy restauracyjnych sieci szybkiej obsługi strajkowali w czwartek w 58 amerykańskich miastach domagając się podwyżek płac i prawa do zrzeszania. To kolejna, ale zdaniem organizatorów największa akcja protestacyjna w sektorze gastronomicznym.

Pracownicy restauracyjnych sieci szybkiej obsługi, tzw. fast foodów, rozpoczęli w poniedziałek w Nowym Jorku strajk domagając się podwyżek płac. Protesty mają trwać cztery dni, obejmując takie sieci jak McDonald's czy Burger King w siedmiu dużych miastach USA.

Polską alternatywę dla międzynarodowego hamburgera chce wprowadzić na nasz rynek konsorcjum producentów z Górnego i Dolnego Śląska. Przygotowywana na ciepło bułka z kotletem schabowym miałaby być sprzedawana pod handlową marką SchaBIK.

Kryzysowe zapowiedzi spowodowały, że Polacy coraz rzadziej chodzą do restauracji. Korzystają na tym tańsze sieci - czytamy "Rzeczpospolitej".

Wszechobecne fast foody przyczyniają się nie tylko do rosnącego problemu otyłości, ale także sprawiają, że zaczynamy ścigać się z czasem, stajemy się bardziej niecierpliwi i wydajemy więcej - informują naukowcy w piśmie "Psychological Science".

{{ article.description }}