#grzeszność

Wydaje się, że świat ducha nie jest do pogodzenia z tym, co materialne i postrzegane zmysłami.

Złemu o wiele łatwiej przychodzi działać w sferze naszej wyobraźni niż myśli. Tam bowiem pracują również nasze zmysły. O opętaniu i o tym, czy możemy być w mocy diabła - mówi Krzysztof Wons SDS.

Grzech jest największym nieszczęściem, jakie może przytrafić się człowiekowi. Z tego nieszczęścia można jednak uczynić podstawę dla czegoś wielkiego i pięknego - dla Miłości. Nie należy więc biadolić nad swoją grzesznością, ale raczej ją wykorzystać maksymalnie do dobrych rzeczy.

Każdy z nas jest GRZESZNIKIEM, który boi się przyjść ze swoimi grzechami do Pana. A wystarczy zrobić tak niewiele, by raz na zawsze uwolnić się od ciężaru złych uczynków...

- Jezus czyni nas miłosiernymi względem ludzi, natomiast tym, którzy nie budują na Chrystusie grozi stawanie się surowymi, skoncentrowanymi na dyscyplinie zewnętrznej, przy wewnętrznej hipokryzji i oportunizmie - powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.

Chęć wynagrodzenie jest ważna w procesie nawrócenia. Ale nie może oznaczać handlowania. Nie możemy kupować sobie miejsca przy kochającym Ojcu za to, co zrobimy. Miłość to dar.

Po co ksiądz w pojednaniu z Bogiem? Po co konfesjonał? Po co cała struktura sakramentu pokuty, skoro Bóg nie czeka ani chwili, żeby przebaczyć skruszonemu?

Grzech, grzech, grzech. Nie da się przeżyć spokojnie dnia, żeby ktoś mnie nie wkurzył/zgorszył/zranił/rozczarował/zawiódł (niepotrzebne skreślić) swoim postępowaniem.

Według Brytyjczyków na szczycie współczesnych grzechów znajduje się okrucieństwo; za nim plasuje się cudzołóstwo, fanatyzm, nieuczciwość, obłuda, chciwość i egoizm.

Grzech jest wstydliwy, bywa obrzydliwy, ale jest też okazją, by doświadczyć Bożej miłości w sposób szczególny.

Grzech? Czyli co? Dajmy sobie spokój, poza paroma nawiedzeńcami, kogo to dzisiaj jeszcze obchodzi? Grzech, wszędzie grzech, wszystko grzech!

{{ article.description }}