KAI / pk
- Uświadomiłem sobie, że Ulmom przecież nie udało się uratować Żydów. Oddali życie, żeby uratować Żydów. Oddali życie, ale nie uratowali. Ich żydowskich domowników rozstrzelano przed nimi. Ulmowie umierali, mając przed oczyma siedem ciał ludzi, którym próbowali stworzyć bezpieczny dom przez szesnaście miesięcy i uratować ich życie. Okazało się, że nie dali rady - mówi kard. Grzegorz Ryś. Przewodniczący Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem wskazuje, jak beatyfikacja rodziny Ulmów wpłynie na dialog chrześcijańsko-żydowski w Polsce.
- Uświadomiłem sobie, że Ulmom przecież nie udało się uratować Żydów. Oddali życie, żeby uratować Żydów. Oddali życie, ale nie uratowali. Ich żydowskich domowników rozstrzelano przed nimi. Ulmowie umierali, mając przed oczyma siedem ciał ludzi, którym próbowali stworzyć bezpieczny dom przez szesnaście miesięcy i uratować ich życie. Okazało się, że nie dali rady - mówi kard. Grzegorz Ryś. Przewodniczący Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem wskazuje, jak beatyfikacja rodziny Ulmów wpłynie na dialog chrześcijańsko-żydowski w Polsce.
PAP / pk
Papież Franciszek wyraża nadzieję, że ofiara złożona przez rodzinę Ulmów będzie symbolem wierności wartościom, których nigdy nie wolno zdradzić - to słowa z listu, jaki wystosował substytut Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej arcybiskup Edgar Pena Parra do rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego księdza profesora Mirosława Kalinowskiego.
Papież Franciszek wyraża nadzieję, że ofiara złożona przez rodzinę Ulmów będzie symbolem wierności wartościom, których nigdy nie wolno zdradzić - to słowa z listu, jaki wystosował substytut Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej arcybiskup Edgar Pena Parra do rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego księdza profesora Mirosława Kalinowskiego.
KAI/dm
Na uroczystościach beatyfikacyjnych rodziny Ulmów spodziewamy się ok. 34 tys. osób, w tym ok. 32 tys. wiernych, 80 biskupów, ok. 1 tys. księży, ok. 1500 członków chórów, orkiestr i diakonii muzycznej, oraz ok. 600 zaproszonych gości - powiedział PAP kanclerz kurii archidiecezji przemyskiej ks. Bartosz Rajnowski.
Na uroczystościach beatyfikacyjnych rodziny Ulmów spodziewamy się ok. 34 tys. osób, w tym ok. 32 tys. wiernych, 80 biskupów, ok. 1 tys. księży, ok. 1500 członków chórów, orkiestr i diakonii muzycznej, oraz ok. 600 zaproszonych gości - powiedział PAP kanclerz kurii archidiecezji przemyskiej ks. Bartosz Rajnowski.
PAP/dm
Rodzina Ulmów, która zostanie beatyfikowana 10 września, stała się symbolem Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej - powiedział Radiu Watykańskiemu i serwisowi Vatican News przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki. Jego zdaniem beatyfikacja ta pogłębia więzi katolicko-żydowskie.
Rodzina Ulmów, która zostanie beatyfikowana 10 września, stała się symbolem Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej - powiedział Radiu Watykańskiemu i serwisowi Vatican News przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki. Jego zdaniem beatyfikacja ta pogłębia więzi katolicko-żydowskie.
KAI / mł
- Pamiątki po Ulmach czekały ułożone w pudełkach przez 60 lat. Po 2004 roku na ich grób zaczęły przyjeżdżać bardzo liczne wycieczki izraelskie. Tu się złożyło mnóstwo nieoczekiwanych okoliczności, które ułatwiły rozszerzenie wiedzy o tej historii - mówi dr Mateusz Szpytma, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej i krewny rodziny Ulmów. 
- Pamiątki po Ulmach czekały ułożone w pudełkach przez 60 lat. Po 2004 roku na ich grób zaczęły przyjeżdżać bardzo liczne wycieczki izraelskie. Tu się złożyło mnóstwo nieoczekiwanych okoliczności, które ułatwiły rozszerzenie wiedzy o tej historii - mówi dr Mateusz Szpytma, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej i krewny rodziny Ulmów. 
KAI / tk
- Mądra i dzielna niewiasta – tak charakteryzuje Wiktorię Ulmę Maria Szulikowska ze Zgromadzenia Sług Jezusa, autorka powieści „Wiktoria Ulma. Opowieść o miłości”. – Na pewno miała szersze horyzonty, nie tylko kuchnia i gary, jak niektórzy mogą sądzić o pracy w domu – mówi w rozmowie z KAI. Opowiada również jak tragiczną historię rodziny Ulmów przedstawiła w książeczce dla dzieci „Boso do nieba” i jak reagują na nią przedszkolaki.
- Mądra i dzielna niewiasta – tak charakteryzuje Wiktorię Ulmę Maria Szulikowska ze Zgromadzenia Sług Jezusa, autorka powieści „Wiktoria Ulma. Opowieść o miłości”. – Na pewno miała szersze horyzonty, nie tylko kuchnia i gary, jak niektórzy mogą sądzić o pracy w domu – mówi w rozmowie z KAI. Opowiada również jak tragiczną historię rodziny Ulmów przedstawiła w książeczce dla dzieci „Boso do nieba” i jak reagują na nią przedszkolaki.
KAI / mł
Małżeństwa trzeba się uczyć, to jasne. Ale od kogo? Dobrych wzorców jest coraz mniej, a każdy z nich robi się na wagę złota. Dosłownie, bo niewiele jest rzeczy cenniejszych, niż mocna, wspierająca i pełna miłości małżeńska relacja, w której słowa "na dobre i na złe" nie są tylko pustym sloganem. 
Małżeństwa trzeba się uczyć, to jasne. Ale od kogo? Dobrych wzorców jest coraz mniej, a każdy z nich robi się na wagę złota. Dosłownie, bo niewiele jest rzeczy cenniejszych, niż mocna, wspierająca i pełna miłości małżeńska relacja, w której słowa "na dobre i na złe" nie są tylko pustym sloganem. 
KAI / mł
- Jak tam przyszłam, to wszystko było we krwi, ściany i powała były okrwawione, bo tych Żydów zabili na strychu, a Ulmów przed domem. W domu wszystko było porozwalane - opowiada w rozmowie z KAI 100-letnia Stanisława Kuźniar, matka chrzestna Władzia Ulmy urodzonego w grudniu 1938 r. i bezpośredni świadek życia rodziny.
- Jak tam przyszłam, to wszystko było we krwi, ściany i powała były okrwawione, bo tych Żydów zabili na strychu, a Ulmów przed domem. W domu wszystko było porozwalane - opowiada w rozmowie z KAI 100-letnia Stanisława Kuźniar, matka chrzestna Władzia Ulmy urodzonego w grudniu 1938 r. i bezpośredni świadek życia rodziny.
Pan Bóg potrafi dosadnie udowodnić, że życie jest silniejsze od śmierci. I że dobro jest potężniejsze od zła. Dziś bardzo takiego pokrzepienia potrzebujemy, i daje je rodzina Ulmów.
Pan Bóg potrafi dosadnie udowodnić, że życie jest silniejsze od śmierci. I że dobro jest potężniejsze od zła. Dziś bardzo takiego pokrzepienia potrzebujemy, i daje je rodzina Ulmów.
PAP / kk
W Markowej k. Łańcuta (Podkarpackie) odbyły się w środę obchody Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. W ich trakcie oddano hołd m.in. zamordowanej 77 lat temu rodzinie Ulmów.
W Markowej k. Łańcuta (Podkarpackie) odbyły się w środę obchody Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. W ich trakcie oddano hołd m.in. zamordowanej 77 lat temu rodzinie Ulmów.
KAI / kn
Dziś mija 70 lat od zamordowania przez Niemców małżeństwa Józefa i Wiktorii Ulmów z dziećmi oraz ośmiorga ukrywanych przez nich Żydów.
Dziś mija 70 lat od zamordowania przez Niemców małżeństwa Józefa i Wiktorii Ulmów z dziećmi oraz ośmiorga ukrywanych przez nich Żydów.