Liturgia Słowa konfrontuje nas dzisiaj ze sceną, w której Zmartwychwstały Jezus ponownie powołuje Szymona Piotra, kierując do niego słowa, które już kiedyś usłyszał: „Pójdź za Mną!” (J 21,19). Apostoł bardzo potrzebuje uleczenia ran, które sam zadał swojemu sercu, zapierając się Mistrza. Chrystus krok po kroku delikatnie opatruje zszarganą duszę ucznia, ukazując mu moc Bożego Miłosierdzia, któremu nikt ani nic nie jest w stanie postawić granic.
Liturgia Słowa konfrontuje nas dzisiaj ze sceną, w której Zmartwychwstały Jezus ponownie powołuje Szymona Piotra, kierując do niego słowa, które już kiedyś usłyszał: „Pójdź za Mną!” (J 21,19). Apostoł bardzo potrzebuje uleczenia ran, które sam zadał swojemu sercu, zapierając się Mistrza. Chrystus krok po kroku delikatnie opatruje zszarganą duszę ucznia, ukazując mu moc Bożego Miłosierdzia, któremu nikt ani nic nie jest w stanie postawić granic.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Karanie człowieka za czynione zło jest ostatnią rzeczą, jaka przyszłaby Bogu do głowy.
Karanie człowieka za czynione zło jest ostatnią rzeczą, jaka przyszłaby Bogu do głowy.