Marek Wójtowicz SJ / "Posłaniec"
Chyba każdy z nas spotkał ludzi szczerze kochających Kościół, troszczących się o niego. Nie krytykują oni Kościoła, nie wytykają mu zaniedbań. Wiedzą bowiem, że jako rzeczywistość nie tylko boska, ale i ludzka, jest on obciążony grzechem. Dlatego nie zniechęcają się, gdyż w tym właśnie Kościele mogą spotkać Jezusa Chrystusa.
Chyba każdy z nas spotkał ludzi szczerze kochających Kościół, troszczących się o niego. Nie krytykują oni Kościoła, nie wytykają mu zaniedbań. Wiedzą bowiem, że jako rzeczywistość nie tylko boska, ale i ludzka, jest on obciążony grzechem. Dlatego nie zniechęcają się, gdyż w tym właśnie Kościele mogą spotkać Jezusa Chrystusa.
Logo źródła: Życie Duchowe Grzegorz Bubel SJ
Z czego rodzi się wiara chrześcijańska? Co skłania człowieka do tego, aby po dwóch tysiącach lat od życia Jezusa z Nazaretu wyznać w wierze, że jest On ostatecznym Objawieniem Boga i źródłem zbawienia dla całej ludzkości? Apostoł Paweł mówi, że wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa (Rz 10, 17).
Z czego rodzi się wiara chrześcijańska? Co skłania człowieka do tego, aby po dwóch tysiącach lat od życia Jezusa z Nazaretu wyznać w wierze, że jest On ostatecznym Objawieniem Boga i źródłem zbawienia dla całej ludzkości? Apostoł Paweł mówi, że wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa (Rz 10, 17).
Logo źródła: List Agnieszka Myszewska-Dekert
Moje córki są religijne, bo religia jest pewnym stanem umysłu, w którym zadaje się pytania i poszukuje odpowiedzi w sprawach najważniejszych. A one zadają mnóstwo pytań. Odpowiedzi "z wiary" są zaś dla nich tak samo dobre jak każde inne, a przy tym niesłychanie inspirujące.
Moje córki są religijne, bo religia jest pewnym stanem umysłu, w którym zadaje się pytania i poszukuje odpowiedzi w sprawach najważniejszych. A one zadają mnóstwo pytań. Odpowiedzi "z wiary" są zaś dla nich tak samo dobre jak każde inne, a przy tym niesłychanie inspirujące.
Logo źródła: Życie Duchowe Ks. Jan Kracik
Przepraszanie po wiekach zyskało pod koniec XX wieku na tyle szerokie zrozumienie, że sięgnęli po nie zarówno przywódcy różnych Kościołów, jak i politycy. Zaczęto rozumieć, że zbrodnie czy podłości poprzedników mają wpływ także na późniejsze pokolenia i nie jest to wyłącznie sprawa czasów minionych.
Przepraszanie po wiekach zyskało pod koniec XX wieku na tyle szerokie zrozumienie, że sięgnęli po nie zarówno przywódcy różnych Kościołów, jak i politycy. Zaczęto rozumieć, że zbrodnie czy podłości poprzedników mają wpływ także na późniejsze pokolenia i nie jest to wyłącznie sprawa czasów minionych.
Logo źródła: Znak Józef Maciejowski / „Znak” listopad 2009
Chrześcijańską odpowiedzią na nadchodzący czas powinna być świętość. Zakorzenienie w Bogu i otwarcie na drugiego człowieka. Okazane mu współczucie i solidarność w jego lęku i nadziei. A także gotowość zakwestionowania tego, co zastane – w świetle Ewangelii.
Chrześcijańską odpowiedzią na nadchodzący czas powinna być świętość. Zakorzenienie w Bogu i otwarcie na drugiego człowieka. Okazane mu współczucie i solidarność w jego lęku i nadziei. A także gotowość zakwestionowania tego, co zastane – w świetle Ewangelii.
Logo źródła: Życie Duchowe ks. Jacek Bolewski SJ
Zgodnie z Ewangelią mamy się stać jak dzieci. Potwierdza to umiłowany uczeń Jezusa, zarazem odsłania więcej: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy. […] Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest (1 J 3, 1n). Kogo uczeń ma na myśli, mówiąc: „gdy się objawi”?
Zgodnie z Ewangelią mamy się stać jak dzieci. Potwierdza to umiłowany uczeń Jezusa, zarazem odsłania więcej: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy. […] Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest (1 J 3, 1n). Kogo uczeń ma na myśli, mówiąc: „gdy się objawi”?
Logo źródła: Posłaniec Krzysztof Ołdakowski SJ / "Posłaniec"
Na przestrzeni ostatnich lat, od kiedy Kościół odzyskał prawo obywatelstwa w przestrzeni publicznej nastąpiła ogromna ewolucja w sposobie ukazywania go przez media. Jeszcze nie tak dawno Kościół był widziany przede wszystkim w perspektywie odświętnych celebracji z udziałem biskupów.
Na przestrzeni ostatnich lat, od kiedy Kościół odzyskał prawo obywatelstwa w przestrzeni publicznej nastąpiła ogromna ewolucja w sposobie ukazywania go przez media. Jeszcze nie tak dawno Kościół był widziany przede wszystkim w perspektywie odświętnych celebracji z udziałem biskupów.
Logo źródła: Posłaniec Jakub Kołacz SJ / "Posłaniec" maj 2009
Elementem, który jednoznacznie odróżnia młodość od starości, są perspektywy na przyszłość lub ich brak. A to nie wiąże się wcale z wiekiem, miejscem, doświadczeniem. Tak też jest z Kościołem: ten jest młody, który posiada perspektywy rozwoju, wizję wzrastania, pomysł na życie, a przede wszystkim nadzieję, że to, co najlepsze, jest wciąż przed nim.
Elementem, który jednoznacznie odróżnia młodość od starości, są perspektywy na przyszłość lub ich brak. A to nie wiąże się wcale z wiekiem, miejscem, doświadczeniem. Tak też jest z Kościołem: ten jest młody, który posiada perspektywy rozwoju, wizję wzrastania, pomysł na życie, a przede wszystkim nadzieję, że to, co najlepsze, jest wciąż przed nim.
Logo źródła: Homo Dei Monika Przybysz / "Homo Dei" 1/2009
Oderwana z drzewa na terenie parafii przez wiatr gałąź, która niefortunnie spadła na dziecko i doprowadziła je do kalectwa; kradzież dzieła sztuki z terenu parafii; zamordowanie księdza w kościele; oskarżenie (uzasadnione lub nie) kapłana o molestowanie seksualne; podpalenie budynku kościoła lub jakiś akt wandalizmu – to tylko kilka przykładów sytuacji kryzysowych, które mogą się wydarzyć w każdej parafii lub zakonie (i już się realnie gdzieś wydarzyły), a które czasem mogą doprowadzić do kryzysu w całym Kościele w Polsce.
Oderwana z drzewa na terenie parafii przez wiatr gałąź, która niefortunnie spadła na dziecko i doprowadziła je do kalectwa; kradzież dzieła sztuki z terenu parafii; zamordowanie księdza w kościele; oskarżenie (uzasadnione lub nie) kapłana o molestowanie seksualne; podpalenie budynku kościoła lub jakiś akt wandalizmu – to tylko kilka przykładów sytuacji kryzysowych, które mogą się wydarzyć w każdej parafii lub zakonie (i już się realnie gdzieś wydarzyły), a które czasem mogą doprowadzić do kryzysu w całym Kościele w Polsce.
Logo źródła: Przegląd Powszechny Rafał Sztejka SJ/Czesław Wasilewski SJ/Przegląd Powszechny
Wiadomo, że Kościół nie jest przedsiębiorstwem. Jednak pieniądze dawane przez wiernych w jakiś sposób są w Kościele zużytkowywane.Na co idą pieniądze zbierane na tacę? Z ks. Janem Drobem, byłym ekonomem Konferencji Episkopatu Polski, rozmawiają Rafał Sztejka i Czesław Wasilewski
Wiadomo, że Kościół nie jest przedsiębiorstwem. Jednak pieniądze dawane przez wiernych w jakiś sposób są w Kościele zużytkowywane.Na co idą pieniądze zbierane na tacę? Z ks. Janem Drobem, byłym ekonomem Konferencji Episkopatu Polski, rozmawiają Rafał Sztejka i Czesław Wasilewski
Dariusz Kowalczyk SJ / "Życie Duchowe"
Kilka lat temu pewna kobieta, polityk, w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów” stwierdziła: „Wiem, że Kościół nigdy mnie nie zaakceptował, bo z natury jest antykobiecy, a ja nie jestem przystojnym, wysokim mężczyzną”.
Kilka lat temu pewna kobieta, polityk, w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów” stwierdziła: „Wiem, że Kościół nigdy mnie nie zaakceptował, bo z natury jest antykobiecy, a ja nie jestem przystojnym, wysokim mężczyzną”.
Obiettivo Chaire
List na temat duszpasterstwa osób homoseksualnych zaprasza wiernych do bycia czujnym na „pewną nową egzegezę Pisma Świętego, według której Biblia albo nie miałaby nic do powiedzenia na temat problemu homoseksualizmu, albo wręcz dawałaby mu w jakiś sposób cichą aprobatę".
List na temat duszpasterstwa osób homoseksualnych zaprasza wiernych do bycia czujnym na „pewną nową egzegezę Pisma Świętego, według której Biblia albo nie miałaby nic do powiedzenia na temat problemu homoseksualizmu, albo wręcz dawałaby mu w jakiś sposób cichą aprobatę".