Newsweek / mł
Jak czytamy w "Newsweeku", sprawa ks. Mirosława Króla jest zamknięta, ale wcale nie z powodu podanego w oświadczeniu, publikowanym wczoraj przez Katolicką Agencję Informacyjną. Dziennikarze tygodnika uważają, że sprawa wygląda inaczej, niż to opisał w oświadczeniu reprezentujący ks. Króla adwokat.
Jak czytamy w "Newsweeku", sprawa ks. Mirosława Króla jest zamknięta, ale wcale nie z powodu podanego w oświadczeniu, publikowanym wczoraj przez Katolicką Agencję Informacyjną. Dziennikarze tygodnika uważają, że sprawa wygląda inaczej, niż to opisał w oświadczeniu reprezentujący ks. Króla adwokat.
KAI / mł
Kancelaria adwokacka reprezentująca ks. Mirosława Króla, kanclerza polonijnego ośrodka w Orchard Lake w Michigan w USA w przesłanym KAI oświadczeniu stwierdza, że "sprawa rzekomych nadużyć Księdza została oficjalnie zakończona i zamknięta. Nie potwierdziły się oskarżenia kierowane pod adresem ks. Mirosława Króla oraz władz polonijnego ośrodka w Orchard Lake” – czytamy w oświadczeniu. 
Kancelaria adwokacka reprezentująca ks. Mirosława Króla, kanclerza polonijnego ośrodka w Orchard Lake w Michigan w USA w przesłanym KAI oświadczeniu stwierdza, że "sprawa rzekomych nadużyć Księdza została oficjalnie zakończona i zamknięta. Nie potwierdziły się oskarżenia kierowane pod adresem ks. Mirosława Króla oraz władz polonijnego ośrodka w Orchard Lake” – czytamy w oświadczeniu. 
Michigan Radio / The Detroit News / Onet.pl / KAI
Oskarżony jest kanclerzem seminarium dla księży z Polski w USA. Zarzuty, które stawiają mu były pracownik oraz ksiądz, były wcześniej zgłaszane, ale władze biskupie powstrzymywały dalsze procedury.  "Nie mają te oskarżenia absolutnie nic wspólnego z prawdą" - mówi sam ks. Król.
Oskarżony jest kanclerzem seminarium dla księży z Polski w USA. Zarzuty, które stawiają mu były pracownik oraz ksiądz, były wcześniej zgłaszane, ale władze biskupie powstrzymywały dalsze procedury.  "Nie mają te oskarżenia absolutnie nic wspólnego z prawdą" - mówi sam ks. Król.