Dziś Kościół zaprasza nas do spojrzenia na Krzyż. I nie chodzi tu o zwykłe patrzenie na symbol religijny, który wisi nad ołtarzem, albo na wisiorek na szyi. Chodzi o spojrzenie głębokie, pełne prawdy. Chodzi o spotkanie z rzeczywistością, która nas przerasta, boli, a może nawet i przeraża. Bo Krzyż nie jest wygodny. Nie jest lekki. Krzyż to śmierć. To cierpienie i wszystko to, od czego tak bardzo chcielibyśmy uciec.
Dziś Kościół zaprasza nas do spojrzenia na Krzyż. I nie chodzi tu o zwykłe patrzenie na symbol religijny, który wisi nad ołtarzem, albo na wisiorek na szyi. Chodzi o spojrzenie głębokie, pełne prawdy. Chodzi o spotkanie z rzeczywistością, która nas przerasta, boli, a może nawet i przeraża. Bo Krzyż nie jest wygodny. Nie jest lekki. Krzyż to śmierć. To cierpienie i wszystko to, od czego tak bardzo chcielibyśmy uciec.
Rozpoczynając adwent, warto zadać sobie pytanie, czy chcę przeżyć ten czas owocnie. Jeśli odpowiedź będzie twierdząca, to kolejne, o co powinienem siebie zapytać, to, co zrobię, by nie zmarnować tego okresu. W dobrym przeżyciu adwentu mogą nam bardzo pomóc podejmowane przez nas postanowienia. Niekoniecznie muszą to być jakieś wielkie wyrzeczenia – w adwencie mam po prostu zająć się tym, co odwraca moją uwagę od Chrystusa i od nadziei na życie wieczne.
Rozpoczynając adwent, warto zadać sobie pytanie, czy chcę przeżyć ten czas owocnie. Jeśli odpowiedź będzie twierdząca, to kolejne, o co powinienem siebie zapytać, to, co zrobię, by nie zmarnować tego okresu. W dobrym przeżyciu adwentu mogą nam bardzo pomóc podejmowane przez nas postanowienia. Niekoniecznie muszą to być jakieś wielkie wyrzeczenia – w adwencie mam po prostu zająć się tym, co odwraca moją uwagę od Chrystusa i od nadziei na życie wieczne.
Zdanie z dzisiejszego fragmentu Ewangelii, które pada z ust Apostołów, to słowa wypowiedziane w imieniu całej ludzkości: „Wszyscy Cię szukają” (Mk 1,37). Warto jednak zapytać o coś więcej: skoro już szukam Jezusa, to dlaczego to robię, jaki mam w tym cel?
Zdanie z dzisiejszego fragmentu Ewangelii, które pada z ust Apostołów, to słowa wypowiedziane w imieniu całej ludzkości: „Wszyscy Cię szukają” (Mk 1,37). Warto jednak zapytać o coś więcej: skoro już szukam Jezusa, to dlaczego to robię, jaki mam w tym cel?
Dzisiejsza liturgia słowa porusza temat upomnienia braterskiego. Oj, to coś dla nas! Zwrócić komuś uwagę, skorygować… Lubimy to robić. Czujemy się wówczas lepsi od tych, którzy popełnili jakieś błędy. Ale czy Jezusowi chodzi o to, żebyśmy byli wspólnotą nawzajem-się-napominających? Czemu ma służyć i jak ma wyglądać upomnienie wobec brata?
Dzisiejsza liturgia słowa porusza temat upomnienia braterskiego. Oj, to coś dla nas! Zwrócić komuś uwagę, skorygować… Lubimy to robić. Czujemy się wówczas lepsi od tych, którzy popełnili jakieś błędy. Ale czy Jezusowi chodzi o to, żebyśmy byli wspólnotą nawzajem-się-napominających? Czemu ma służyć i jak ma wyglądać upomnienie wobec brata?
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}