facebook.com/FundacjaKaczkowskiego/ // kk
Mieszkańcy Sopotu nie chcą zapomnieć o ich rodaku. Upamiętnią go miejscem w mieście.
Mieszkańcy Sopotu nie chcą zapomnieć o ich rodaku. Upamiętnią go miejscem w mieście.
Karolina Dąbrowska
Pojawił się w moim życiu w chwili, kiedy jednocześnie zachorowały moja ukochana babcia i teściowa. Zmarły obydwie w odstępie zaledwie czterech dni.
Pojawił się w moim życiu w chwili, kiedy jednocześnie zachorowały moja ukochana babcia i teściowa. Zmarły obydwie w odstępie zaledwie czterech dni.
KAI / kk
Fundacja im. Ks. Jana Kaczkowskiego przedstawiła listę 10 nominowanych do nagrody "Okulary ks. Kaczkowskiego. Nie widzę przeszkód". Celem konkursu jest wyłonienie osób, grup i instytucji, które z pasją i zaangażowaniem - a często tez wbrew okolicznościom - działają na rzecz drugiego człowieka.
Fundacja im. Ks. Jana Kaczkowskiego przedstawiła listę 10 nominowanych do nagrody "Okulary ks. Kaczkowskiego. Nie widzę przeszkód". Celem konkursu jest wyłonienie osób, grup i instytucji, które z pasją i zaangażowaniem - a często tez wbrew okolicznościom - działają na rzecz drugiego człowieka.
Ks. Jan Kaczkowski
- Skąd to się bierze, że twarze Kościoła są czasem tak odpychające albo tak nieumiejętne? - odpowiada ks. Jan Kaczkowski.
- Skąd to się bierze, że twarze Kościoła są czasem tak odpychające albo tak nieumiejętne? - odpowiada ks. Jan Kaczkowski.
wiez.com.pl / Damian Jankowski
- Kiedy oznajmił bliskim o swoim pomyśle, usłyszał od cioci: "Czy nie będziesz miał problemu ze wstąpieniem do zakonu? Wiesz, komuś może przeszkadzać twoja niepełnosprawność" - pisze Damian Jankowski w "Więzi".
- Kiedy oznajmił bliskim o swoim pomyśle, usłyszał od cioci: "Czy nie będziesz miał problemu ze wstąpieniem do zakonu? Wiesz, komuś może przeszkadzać twoja niepełnosprawność" - pisze Damian Jankowski w "Więzi".
- Pani doktor chciała mi trochę pomóc, wypychając dziecko za pomocą nacisku na brzuch, a ja ją odruchowo odepchnęłam. Byłam przekonana, że dziecko jest żywe - wspomina mama ks. Jana.
- Pani doktor chciała mi trochę pomóc, wypychając dziecko za pomocą nacisku na brzuch, a ja ją odruchowo odepchnęłam. Byłam przekonana, że dziecko jest żywe - wspomina mama ks. Jana.
Edyta Drozdowska/ tvp.info/ tvn24/
- Czuję się tu jak w SPA. Każdy mi mówi: masz się tu czuć jak w SPA - opowiada Monika, pacjentka Puckiego Hospicjum. Bo tam jest jak w domu. Wiadomo, co najbardziej lubi jeść pani Brygida, można zamieszkać z ukochanym kotem i marzyć o lodach malinowych z widokiem na morze.
- Czuję się tu jak w SPA. Każdy mi mówi: masz się tu czuć jak w SPA - opowiada Monika, pacjentka Puckiego Hospicjum. Bo tam jest jak w domu. Wiadomo, co najbardziej lubi jeść pani Brygida, można zamieszkać z ukochanym kotem i marzyć o lodach malinowych z widokiem na morze.
ks. Jan Kaczkowski
Co jest najważniejsze w naszym życiu? Jak to odkryć? I jak sam do tego doszedł? - mówi ks. Jan Kaczkowski w niepublikowanym dotąd kazaniu.
Co jest najważniejsze w naszym życiu? Jak to odkryć? I jak sam do tego doszedł? - mówi ks. Jan Kaczkowski w niepublikowanym dotąd kazaniu.
twitter.com / kw
Śmierć księdza Jana Kaczkowskiego wywołała smutek wśród niemal wszystkich, którzy zetknęli się z jego postacią. Nieoczekiwanie też pojednała znanych Polaków. Od lewa do prawa. Zobaczcie sami.
Śmierć księdza Jana Kaczkowskiego wywołała smutek wśród niemal wszystkich, którzy zetknęli się z jego postacią. Nieoczekiwanie też pojednała znanych Polaków. Od lewa do prawa. Zobaczcie sami.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}