W rozpoczynającym się czasie łaski Bóg chce nam przypomnieć, że nasza wędrówka przez pustynię życia nie jest samotna.
W rozpoczynającym się czasie łaski Bóg chce nam przypomnieć, że nasza wędrówka przez pustynię życia nie jest samotna.
Droga do Boga do łatwych nie należy. Istnieje jednak taka trasa i taki sposób wędrówki, które pomagają radzić sobie z trudnościami i rozwiązywać przynajmniej niektóre problemy.
Droga do Boga do łatwych nie należy. Istnieje jednak taka trasa i taki sposób wędrówki, które pomagają radzić sobie z trudnościami i rozwiązywać przynajmniej niektóre problemy.
30 czerwca br. o godz. 19:30 na Rynku Głównym w Krakowie - po raz pierwszy na szeroką skalę, odbędzie się Bible-ing czyli czytanie Słowa Bożego w samym sercu miejskiego szumu.
30 czerwca br. o godz. 19:30 na Rynku Głównym w Krakowie - po raz pierwszy na szeroką skalę, odbędzie się Bible-ing czyli czytanie Słowa Bożego w samym sercu miejskiego szumu.
Medytacja staje się coraz bardziej popularna wśród katolików. Niektórzy witają ten trend z radością, inni podchodzą do medytacji z obawą, bo wątpią, czy to praktyka chrześcijańska. Co na to Kościół Katolicki?
Medytacja staje się coraz bardziej popularna wśród katolików. Niektórzy witają ten trend z radością, inni podchodzą do medytacji z obawą, bo wątpią, czy to praktyka chrześcijańska. Co na to Kościół Katolicki?
Gdy czytamy Pismo Święte, słowo usłyszane wewnętrznie, w ciszy, zostaje potwierdzone słowem usłyszanym zewnętrznie. I te dwa «słowa» nie są sobie przeciwne. Stają się komplementarne i tworzą całość. Równoważą się nawzajem i umacniają.
Gdy czytamy Pismo Święte, słowo usłyszane wewnętrznie, w ciszy, zostaje potwierdzone słowem usłyszanym zewnętrznie. I te dwa «słowa» nie są sobie przeciwne. Stają się komplementarne i tworzą całość. Równoważą się nawzajem i umacniają.
Wyobraź sobie człowieka lub grupę ludzi, którzy samotnie lub wspólnie przebywają w miejscu, w którym panuje cisza, gdzie nie ma radia, nie słychać żadnej muzyki. Po prostu siedzą przez godzinę lub pół godziny w ciszy. Nie rozmawiają, nie modlą się głośno, nie czytają książek ani gazet, nic nie piszą, nie zajmują się niczym. Po prostu "wchodzą w siebie".
Wyobraź sobie człowieka lub grupę ludzi, którzy samotnie lub wspólnie przebywają w miejscu, w którym panuje cisza, gdzie nie ma radia, nie słychać żadnej muzyki. Po prostu siedzą przez godzinę lub pół godziny w ciszy. Nie rozmawiają, nie modlą się głośno, nie czytają książek ani gazet, nic nie piszą, nie zajmują się niczym. Po prostu "wchodzą w siebie".
S. Głaz SJ/opr. J. Iwanow SJ
Asceza na przestrzeni wieków była różnie postrzegana, przypisywano jej różnorakie znaczenia i cele, tak jak i odmienne bywały często jej przejawy. Problematyka i zjawisko ascezy mogą być i dotąd były rozpatrywane z wielu, często zupełnie odmiennych punktów widzenia: kultury, historii, psychoterapii, medycyny, pedagogiki, religii, a także psychologii itp.
Asceza na przestrzeni wieków była różnie postrzegana, przypisywano jej różnorakie znaczenia i cele, tak jak i odmienne bywały często jej przejawy. Problematyka i zjawisko ascezy mogą być i dotąd były rozpatrywane z wielu, często zupełnie odmiennych punktów widzenia: kultury, historii, psychoterapii, medycyny, pedagogiki, religii, a także psychologii itp.
Od kilku tygodni w Warszawie dzieją się rzeczy dziwne. Co jakiś czas grupa młodych ludzi siada w kółku, robi coś po cichu przez pół godziny i równie cicho znika.
Od kilku tygodni w Warszawie dzieją się rzeczy dziwne. Co jakiś czas grupa młodych ludzi siada w kółku, robi coś po cichu przez pół godziny i równie cicho znika.
Daniel Brent / Wydawnictwo WAM
Pisząc tę książkę, starałem się na nowo sercem i intuicją odczytać przekaz ewangeliczny. Wsłuchiwałem się w odgłosy szarańczy i świerszczy, a także próbowałem usłyszeć słowa wypowiadane przez ludzi. Starałem się brać udział w rozmowach i dyskusjach. Podejmowałem wysiłek, aby nie pomijać emocji, które towarzyszyły historiom opowiadanym przez Jezusa i Jego nauczaniu.
Pisząc tę książkę, starałem się na nowo sercem i intuicją odczytać przekaz ewangeliczny. Wsłuchiwałem się w odgłosy szarańczy i świerszczy, a także próbowałem usłyszeć słowa wypowiadane przez ludzi. Starałem się brać udział w rozmowach i dyskusjach. Podejmowałem wysiłek, aby nie pomijać emocji, które towarzyszyły historiom opowiadanym przez Jezusa i Jego nauczaniu.
Józef Augustyn SJ / Wydawnictwo WAM
Autor - ceniony rekolekcjonista i kierownik duchowy - w sposób zwięzły, jasny i praktyczny przybliża czytelnikom medytację słowa Bożego przedstawioną przez św. Ignacego Loyolę w Ćwiczeniach duchownych. Publikacja wychodzi naprzeciw tym wszystkim, którzy czują się pociągani, a czasami niejako przymuszeni do szukania pomocy i ocalenia poprzez czytanie i rozważanie słowa Bożego.
Autor - ceniony rekolekcjonista i kierownik duchowy - w sposób zwięzły, jasny i praktyczny przybliża czytelnikom medytację słowa Bożego przedstawioną przez św. Ignacego Loyolę w Ćwiczeniach duchownych. Publikacja wychodzi naprzeciw tym wszystkim, którzy czują się pociągani, a czasami niejako przymuszeni do szukania pomocy i ocalenia poprzez czytanie i rozważanie słowa Bożego.
B. Neumann, D. Dietrich / slo
Metody relaksacyjne nie są oczywiście, same w sobie, środkiem przeciwko depresji. Jednak dla wielu osób zmagających się z depresją są bardzo pomocną metodą uzupełniającą leczenie depresji.
Metody relaksacyjne nie są oczywiście, same w sobie, środkiem przeciwko depresji. Jednak dla wielu osób zmagających się z depresją są bardzo pomocną metodą uzupełniającą leczenie depresji.
Jan Bereza OSB
Życie i śmierć nie są przeciwnościami. To jedynie dwie strony tej samej monety. Dobrze wiemy, że wszystko ma swój początek i koniec. Wiemy również, że rodząc się, człowiek rozpoczyna proces umierania. Ale namawiani z każdej strony do tego, żeby żyć pełnią życia, chwytać go garściami i nie myśleć o tym, co później – zapominamy, że w końcu przyjdzie czas odejścia. Tymczasem powinniśmy zadać sobie pytanie jak żyć, aby nie umrzeć i jak umierać, aby żyć? Jak żyć bez lęku, zaakceptować siebie i swoje życie, jak żyć w radości i pokoju?
Życie i śmierć nie są przeciwnościami. To jedynie dwie strony tej samej monety. Dobrze wiemy, że wszystko ma swój początek i koniec. Wiemy również, że rodząc się, człowiek rozpoczyna proces umierania. Ale namawiani z każdej strony do tego, żeby żyć pełnią życia, chwytać go garściami i nie myśleć o tym, co później – zapominamy, że w końcu przyjdzie czas odejścia. Tymczasem powinniśmy zadać sobie pytanie jak żyć, aby nie umrzeć i jak umierać, aby żyć? Jak żyć bez lęku, zaakceptować siebie i swoje życie, jak żyć w radości i pokoju?
Jan Bereza OSB
Małe miasteczko, spóźniony pociąg – okazuje się, że to dobre okoliczności do medytacji. Jeszcze bardziej zaskakujące jest medytowanie w takich okolicznościach z pomocą muzyki reggae, Boba Marley’a. Radość życia, pogoda ducha, pewność własnej drogi w życiu, radość charakterystycznych kolorów – zieleni złota i czerwieni – które układają się w słowa „miłość, pokój i braterstwo”. Stawiamy pytanie o egzystencję, o nasze życie. Czy wiemy skąd przychodzimy i dokąd podążamy? Czy jesteśmy pewni swojej drogi? Mylisz się, jeżeli myślisz, że to już koniec – to dopiero początek.
Małe miasteczko, spóźniony pociąg – okazuje się, że to dobre okoliczności do medytacji. Jeszcze bardziej zaskakujące jest medytowanie w takich okolicznościach z pomocą muzyki reggae, Boba Marley’a. Radość życia, pogoda ducha, pewność własnej drogi w życiu, radość charakterystycznych kolorów – zieleni złota i czerwieni – które układają się w słowa „miłość, pokój i braterstwo”. Stawiamy pytanie o egzystencję, o nasze życie. Czy wiemy skąd przychodzimy i dokąd podążamy? Czy jesteśmy pewni swojej drogi? Mylisz się, jeżeli myślisz, że to już koniec – to dopiero początek.
Okazuje się, że medytacja przynosi spokój i ukojenie nawet więźniom osadzonym w areszcie. Nas powinna uczyć wolności od osądzania kogokolwiek, gdyż powoduje to jedynie frustrację i brak pogody ducha.
Okazuje się, że medytacja przynosi spokój i ukojenie nawet więźniom osadzonym w areszcie. Nas powinna uczyć wolności od osądzania kogokolwiek, gdyż powoduje to jedynie frustrację i brak pogody ducha.
Jan Bereza OSB
Samotność, jeśli nie jest świadomym wyborem człowieka, może być wielkim cierpieniem. To chyba jedno z cięższych powołań, jednak zawsze uznawano ją za najskuteczniejszą drogę do duchowego rozwoju. Pozwala bowiem dostrzec najbardziej skrywane myśli, usłyszeć najcichszy głos Pana Boga w naszym wnętrzu, dostrzec najmniejsze pragnienia serca. Zaakceptowana i przyjęta pozwala pokonać wszelkie przeszkody, dodaje sił i staje się motorem duchowego rozwoju. W dzisiejszym odcinku o. Jan Bereza mówi o oswajaniu samotności i czerpaniu z niej korzyści, a za przewodnika wziął jednego z najlepszych i najbardziej cenionych pisarzy XX wieku – Thomasa Mertona.
Samotność, jeśli nie jest świadomym wyborem człowieka, może być wielkim cierpieniem. To chyba jedno z cięższych powołań, jednak zawsze uznawano ją za najskuteczniejszą drogę do duchowego rozwoju. Pozwala bowiem dostrzec najbardziej skrywane myśli, usłyszeć najcichszy głos Pana Boga w naszym wnętrzu, dostrzec najmniejsze pragnienia serca. Zaakceptowana i przyjęta pozwala pokonać wszelkie przeszkody, dodaje sił i staje się motorem duchowego rozwoju. W dzisiejszym odcinku o. Jan Bereza mówi o oswajaniu samotności i czerpaniu z niej korzyści, a za przewodnika wziął jednego z najlepszych i najbardziej cenionych pisarzy XX wieku – Thomasa Mertona.
Droga zaczyna się w miejscu, w którym stoimy. Aby gdziekolwiek dojść, trzeba czynić pierwszy krok, nawet jeżeli konieczna będzie przeprawa przez labirynt życia. Czyż nie jest to dobry temat do medytacji?
Droga zaczyna się w miejscu, w którym stoimy. Aby gdziekolwiek dojść, trzeba czynić pierwszy krok, nawet jeżeli konieczna będzie przeprawa przez labirynt życia. Czyż nie jest to dobry temat do medytacji?
W pierwszym odcinku o. Jan Berez OSB zaprasza do rozważań o poszukiwaniu uporządkowania. Mówi też o tradycji i modlitwie benedyktyńskiej. Co tak bardzo przyciąga ludzi do klasztorów benedyktyńskich? Tęsknota za ciszą, zmęczenie zgiełkiem i szaleństwem świata, potrzeba odnalezienia samego siebie. Czy uwielbienie Boga we wszystkim może pomóc w tych poszukiwaniach? Czym jest medytacja? Tańcem, śpiewem, milczeniem…czym jeszcze?
W pierwszym odcinku o. Jan Berez OSB zaprasza do rozważań o poszukiwaniu uporządkowania. Mówi też o tradycji i modlitwie benedyktyńskiej. Co tak bardzo przyciąga ludzi do klasztorów benedyktyńskich? Tęsknota za ciszą, zmęczenie zgiełkiem i szaleństwem świata, potrzeba odnalezienia samego siebie. Czy uwielbienie Boga we wszystkim może pomóc w tych poszukiwaniach? Czym jest medytacja? Tańcem, śpiewem, milczeniem…czym jeszcze?
Modląc się, zwracamy się do Jedynego Boga, choć każdy postrzega Go na swój sposób. Nie ma większego znaczenia jak Go określamy. Ważne jest, żeby nie przegapić spotkania z Nim.
Modląc się, zwracamy się do Jedynego Boga, choć każdy postrzega Go na swój sposób. Nie ma większego znaczenia jak Go określamy. Ważne jest, żeby nie przegapić spotkania z Nim.
SM, czyli stwardnienie rozsiane to okrutna, bezwzględna choroba, na którą nie ma lekarstwa. Ponoć w znacznym stopniu spowodowana jest brakiem miłości w dzieciństwie. Dzisiaj historia o pewnym człowieku, cierpiącym na SM. Czy medytacja może zahamować, lub wręcz odwrócić ten straszny proces? Co zyskujemy zanurzając się w Miłość i pozwalając się Jej przenikać, a jednocześnie oddając Bogu swoje smutki, żale, bezradność?
SM, czyli stwardnienie rozsiane to okrutna, bezwzględna choroba, na którą nie ma lekarstwa. Ponoć w znacznym stopniu spowodowana jest brakiem miłości w dzieciństwie. Dzisiaj historia o pewnym człowieku, cierpiącym na SM. Czy medytacja może zahamować, lub wręcz odwrócić ten straszny proces? Co zyskujemy zanurzając się w Miłość i pozwalając się Jej przenikać, a jednocześnie oddając Bogu swoje smutki, żale, bezradność?
Gdy już udało nam się pokonać trudności związane z medytacją i usunąć większość przeszkód, czas się zastanowić nad owocami, które przynosi modlitwa medytacyjna. Takim pozytywnym rezultatem jest radość i mądrość. Jak osiągnąć te dwie najbardziej pożądane i tak trudne do zdobycia cnoty? Jak zbliżyć się do wiecznej Mądrości i czerpać z Niej?
Gdy już udało nam się pokonać trudności związane z medytacją i usunąć większość przeszkód, czas się zastanowić nad owocami, które przynosi modlitwa medytacyjna. Takim pozytywnym rezultatem jest radość i mądrość. Jak osiągnąć te dwie najbardziej pożądane i tak trudne do zdobycia cnoty? Jak zbliżyć się do wiecznej Mądrości i czerpać z Niej?
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}