„I po co wy się nimi zajmujecie, przecież to nie ma żadnego sensu! Popatrzcie na nich, oni są wszyscy skazani na piekło, my tu nic nie pomożemy, żadne nasze kazania, żadne nasze wysiłki na nic się nie zdadzą – można się już tylko modlić o miłosierdzie”.
„I po co wy się nimi zajmujecie, przecież to nie ma żadnego sensu! Popatrzcie na nich, oni są wszyscy skazani na piekło, my tu nic nie pomożemy, żadne nasze kazania, żadne nasze wysiłki na nic się nie zdadzą – można się już tylko modlić o miłosierdzie”.
Jeśli w dowcipie pojawia się dominikanin, musi być też jezuita. Skąd wzięło się napięcie między nimi i czy może z tego wyniknąć coś dobrego? To historia kilkuset lat sporów i rywalizacji, w którą zaangażowali nawet papieża. Ujawniamy największe zakonne tajemnice
Jeśli w dowcipie pojawia się dominikanin, musi być też jezuita. Skąd wzięło się napięcie między nimi i czy może z tego wyniknąć coś dobrego? To historia kilkuset lat sporów i rywalizacji, w którą zaangażowali nawet papieża. Ujawniamy największe zakonne tajemnice
Paweł Krupa OP
Bywa też tak, że żal się w nas nie budzi, bo nie widzimy i sami nie jesteśmy w stanie tego zobaczyć, czym tak naprawdę, obiektywnie - wobec Bożej miłości i dobroci - jest nasz grzech.
Bywa też tak, że żal się w nas nie budzi, bo nie widzimy i sami nie jesteśmy w stanie tego zobaczyć, czym tak naprawdę, obiektywnie - wobec Bożej miłości i dobroci - jest nasz grzech.
Życzenia, które ranią. Choć zwykle wypowiadane z najlepszą intencją, zapadają w pamięć głęboko i boleśnie. Jak sobie z nimi radzić? Podpowiada Ojciec Paweł Krupa, dominikanin.
Życzenia, które ranią. Choć zwykle wypowiadane z najlepszą intencją, zapadają w pamięć głęboko i boleśnie. Jak sobie z nimi radzić? Podpowiada Ojciec Paweł Krupa, dominikanin.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}