My w ogóle nie wiemy, o co chodzi, a usłyszenie Pana Boga kojarzy nam się z mistyką. Ale kiedy twierdzimy, że Bóg mówi, czy mamy na myśli, że do naszego ucha dobiega fala dźwiękowa?
Bardzo dużo siły i czasu inwestujemy w pytanie: jak żyć moralnie? Zastanawiamy się, czy nasze postępowanie jest grzeszne czy nie. Czy nie jest tak, że dużo więcej czasu powinniśmy zainwestować w to, w jaki sposób się modlimy?
KAI / jp
- Nie powinno być mi wszystko jedno. W normalnej rodzinie tak nie ma - przekonywała.
{{ article.description }}