Dyskusja synodalna zainicjowana przez papieża Franciszka skłania do przypomnienia sobie jak podchodzono do małżeństwa (a więc i rozwodów) w pierwszych wiekach chrześcijaństwa.
Dyskusja synodalna zainicjowana przez papieża Franciszka skłania do przypomnienia sobie jak podchodzono do małżeństwa (a więc i rozwodów) w pierwszych wiekach chrześcijaństwa.
Potrzebę uwzględniania aktualnego kontekstu społeczno-kulturalnego, a przede wszystkich Chrystusa i Jego Ewangelii rodziny, podkreślił kard. Péter Erdő w relacji podsumowującej dotychczasową dyskusję na Synodzie.
Potrzebę uwzględniania aktualnego kontekstu społeczno-kulturalnego, a przede wszystkich Chrystusa i Jego Ewangelii rodziny, podkreślił kard. Péter Erdő w relacji podsumowującej dotychczasową dyskusję na Synodzie.
Wniosek, że rozwiedzionym, żyjącym w nowych związkach, powinno się pozwolić na przyjmowanie komunii, jest raczej ucieczką od problemu. Ośmielę się postawić mocną tezę, że jest to traktowanie Jezusa obecnego w Eucharystii, jako taką "zapchajdziurę" - my czegoś nie umiemy, boimy się stawić czoła problemowi, zatem zostawmy wszystko Panu Bogu, a będziemy mieli czyste sumienie.
Wniosek, że rozwiedzionym, żyjącym w nowych związkach, powinno się pozwolić na przyjmowanie komunii, jest raczej ucieczką od problemu. Ośmielę się postawić mocną tezę, że jest to traktowanie Jezusa obecnego w Eucharystii, jako taką "zapchajdziurę" - my czegoś nie umiemy, boimy się stawić czoła problemowi, zatem zostawmy wszystko Panu Bogu, a będziemy mieli czyste sumienie.
Jednym z tematów, którymi media żyły już przed Synodem biskupów była sprawa par niesakramentalnych, czyli tych którzy żenią się ponownie, mimo że ich pierwsze małżeństwo było zawierane w kościele jako sakrament. Przede wszystkim emocjonowano się tym, czy Kościół może w jakiś sposób uznać te nowe związki i dopuszczać tych ludzi do komunii.
Jednym z tematów, którymi media żyły już przed Synodem biskupów była sprawa par niesakramentalnych, czyli tych którzy żenią się ponownie, mimo że ich pierwsze małżeństwo było zawierane w kościele jako sakrament. Przede wszystkim emocjonowano się tym, czy Kościół może w jakiś sposób uznać te nowe związki i dopuszczać tych ludzi do komunii.
Na synodzie wiele się mówi o przyśpieszonym orzekaniu nieważności małżeństwa. Zdaniem prefekta Trybunału Sygnatury Apostolskiej, który zajmuje się między innymi tymi sprawami, nie jest to dobra tendencja. Chodzi tu bowiem o poznanie prawdy, która ma później wpływ na zbawienie człowieka.
Na synodzie wiele się mówi o przyśpieszonym orzekaniu nieważności małżeństwa. Zdaniem prefekta Trybunału Sygnatury Apostolskiej, który zajmuje się między innymi tymi sprawami, nie jest to dobra tendencja. Chodzi tu bowiem o poznanie prawdy, która ma później wpływ na zbawienie człowieka.
Wolfgang Jaede / slo
Boją się, że stracą swoje dzieci, są wściekli na tego, kto udaremnia kontakty. Szczególny ból sprawia im, gdy same dzieci nie okazują im zainteresowania...
Boją się, że stracą swoje dzieci, są wściekli na tego, kto udaremnia kontakty. Szczególny ból sprawia im, gdy same dzieci nie okazują im zainteresowania...
KAI / slo
Wczoraj po południu i dziś do południa w auli synodalnej toczyła się ożywiona dyskusja wokół takich kwestii jak duszpasterstwo osób żyjących w nowych związkach - poinformowano podczas briefingu w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.
Wczoraj po południu i dziś do południa w auli synodalnej toczyła się ożywiona dyskusja wokół takich kwestii jak duszpasterstwo osób żyjących w nowych związkach - poinformowano podczas briefingu w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.
KAI / pk
- Albo idziemy drogą marksistowską i dostosowujemy nauczanie do życia, albo życie do nauczania. Ten problem ujawnia się przy okazji tej rany, jaką jest rozbicie małżeństwa, rozwód i potem ewentualne pragnienie Komunii św. - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, który po raz pierwszy uczestniczył w zgromadzeniu plenarnym Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Odbyło się ono w Rzymie w dniach 2-4 października. Jego temat brzmiał: "Rodzina i przyszłość Europy".
- Albo idziemy drogą marksistowską i dostosowujemy nauczanie do życia, albo życie do nauczania. Ten problem ujawnia się przy okazji tej rany, jaką jest rozbicie małżeństwa, rozwód i potem ewentualne pragnienie Komunii św. - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, który po raz pierwszy uczestniczył w zgromadzeniu plenarnym Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Odbyło się ono w Rzymie w dniach 2-4 października. Jego temat brzmiał: "Rodzina i przyszłość Europy".
Gdy podchodzi się do małżeństwa z założeniem, że chcemy być ze sobą na zawsze, to zaczyna się poszukiwać takich rozwiązań i usprawnień, by związek dobrze funkcjonował.
Gdy podchodzi się do małżeństwa z założeniem, że chcemy być ze sobą na zawsze, to zaczyna się poszukiwać takich rozwiązań i usprawnień, by związek dobrze funkcjonował.
Odpowiedzi na kwestionariusz rozesłany przed Synodem pokazały, że w większości krajów rozwodnicy żyjący w nowym związku nie mają względem Kościoła żadnych oczekiwań. W wielu krajach jest czymś rzadkim, że chcą przystępować do komunii - powiedział kard. Péter Erdő w wywiadzie dla szwajcarskiego dziennika Giornale del Popolo.
Odpowiedzi na kwestionariusz rozesłany przed Synodem pokazały, że w większości krajów rozwodnicy żyjący w nowym związku nie mają względem Kościoła żadnych oczekiwań. W wielu krajach jest czymś rzadkim, że chcą przystępować do komunii - powiedział kard. Péter Erdő w wywiadzie dla szwajcarskiego dziennika Giornale del Popolo.
KAI / drr
"Zasadniczo powinniśmy mówić o tym, jak pomóc ludziom młodym urzeczywistniać małżeństwo przeżywane jako zamysł Boga, jak pomóc rodzinom, by były rzeczywiście Kościołami domowymi, jak krzewić piękno i świętość rodzin" - powiedział dziennikowi "Avvenire" kard. Walter Kasper.
"Zasadniczo powinniśmy mówić o tym, jak pomóc ludziom młodym urzeczywistniać małżeństwo przeżywane jako zamysł Boga, jak pomóc rodzinom, by były rzeczywiście Kościołami domowymi, jak krzewić piękno i świętość rodzin" - powiedział dziennikowi "Avvenire" kard. Walter Kasper.
Pojawiają się głosy, że synod o rodzinie będzie musiał rozczarować tych, którzy spodziewają się zmian jeśli chodzi o postępowanie z rozwodnikami. Że tak naprawdę Kościół nie ma nic nowego do powiedzenia, że ten problem jest nie do rozwiązania. Jakoś nie może mnie ucieszyć takie pesymistyczne patrzenie na perspektywy synodu. Dlatego pomyślałem, że warto odświeżyć sobie wiedzę na temat rozwiązań w tej dziedzinie stosowanych przez inne niż katolickie tradycje, a konkretnie mówiąc, przez prawosławie i luteranizm, tym bardziej, że wszystkie one uznają nierozerwalność małżeństwa, a jednak "pozwalają" na rozwody.
Pojawiają się głosy, że synod o rodzinie będzie musiał rozczarować tych, którzy spodziewają się zmian jeśli chodzi o postępowanie z rozwodnikami. Że tak naprawdę Kościół nie ma nic nowego do powiedzenia, że ten problem jest nie do rozwiązania. Jakoś nie może mnie ucieszyć takie pesymistyczne patrzenie na perspektywy synodu. Dlatego pomyślałem, że warto odświeżyć sobie wiedzę na temat rozwiązań w tej dziedzinie stosowanych przez inne niż katolickie tradycje, a konkretnie mówiąc, przez prawosławie i luteranizm, tym bardziej, że wszystkie one uznają nierozerwalność małżeństwa, a jednak "pozwalają" na rozwody.
Na tydzień przed Synodem Biskupów o rodzinie kolejny ważny ośrodek kościelny opowiedział się przeciwko zmianie dotychczasowej praktyki Kościoła odnośnie do rozwodników żyjących w związkach niesakramentalnych.
Na tydzień przed Synodem Biskupów o rodzinie kolejny ważny ośrodek kościelny opowiedział się przeciwko zmianie dotychczasowej praktyki Kościoła odnośnie do rozwodników żyjących w związkach niesakramentalnych.
Synodowi Biskupów o rodzinie będą towarzyszyły silne napięcia w sprawie komunii dla rozwodników żyjących w związkach niesakramentalnych - przewiduje kard. Wilfrid Napier z RPA. Jego zdaniem na Synodzie będą zacięte dyskusje na ten temat, biskupi poświęcą temu bardzo dużo czasu i energii, ale na koniec będzie wielkie rozczarowanie.
Synodowi Biskupów o rodzinie będą towarzyszyły silne napięcia w sprawie komunii dla rozwodników żyjących w związkach niesakramentalnych - przewiduje kard. Wilfrid Napier z RPA. Jego zdaniem na Synodzie będą zacięte dyskusje na ten temat, biskupi poświęcą temu bardzo dużo czasu i energii, ale na koniec będzie wielkie rozczarowanie.
KAI / drr
O walkę z "plagą rozwodów, rujnujących społeczeństwo, odbierających dzieciom radość życia u boku kochających się rodziców" apelował w niedzielę w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej kardynał Stanisława Dziwisz.
O walkę z "plagą rozwodów, rujnujących społeczeństwo, odbierających dzieciom radość życia u boku kochających się rodziców" apelował w niedzielę w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej kardynał Stanisława Dziwisz.
Wolfgang Jaede / slo
Sposób, w jaki dzieci reagują na rozstanie i rozwód, zależy od wielu różnych czynników i nie da się go szczegółowo opisać. Mimo to można ustalić pewne tendencje, wskazujące różnice między reakcjami chłopców i dziewcząt.
Sposób, w jaki dzieci reagują na rozstanie i rozwód, zależy od wielu różnych czynników i nie da się go szczegółowo opisać. Mimo to można ustalić pewne tendencje, wskazujące różnice między reakcjami chłopców i dziewcząt.
Katarzyna Ziętkowska
Co takiego dzieje się w psychice ludzi, że coraz rzadziej i dość niechętnie decydują się oni nie tylko na zawieranie małżeństw, ale w ogóle próbę wejścia w głębsze relacje czy związki?
Co takiego dzieje się w psychice ludzi, że coraz rzadziej i dość niechętnie decydują się oni nie tylko na zawieranie małżeństw, ale w ogóle próbę wejścia w głębsze relacje czy związki?
Marta Jacukiewicz
Jak "unieważnić małżeństwo", jak długo trwa proces, jakie dokumenty trzeba przygotować i czy przysięga małżeńska traci ważność - wyjaśnia mec. Michał Poczmański.
Jak "unieważnić małżeństwo", jak długo trwa proces, jakie dokumenty trzeba przygotować i czy przysięga małżeńska traci ważność - wyjaśnia mec. Michał Poczmański.
Uwe Böschemeyer / slo
Może należysz do osób, które straciły wszystko, co było dla nich ważne: miłość, pracę, zdrowie, tak że zadajesz sobie pytanie, czy i jak bez "tego wszystkiego" możesz nadal żyć.
Może należysz do osób, które straciły wszystko, co było dla nich ważne: miłość, pracę, zdrowie, tak że zadajesz sobie pytanie, czy i jak bez "tego wszystkiego" możesz nadal żyć.
Helen Maja Heinemann / slo
"Niekiedy mam ochotę rzucić to wszystko, zabrać dzieci, spakować walizki i odejść!" Zwłaszcza niezależne, wykształcone kobiety nie godzą się na to, by tkwić w sytuacji, w której nie są szczęśliwe. Ucieczka wydaje się wtedy jedynym wyjściem.
"Niekiedy mam ochotę rzucić to wszystko, zabrać dzieci, spakować walizki i odejść!" Zwłaszcza niezależne, wykształcone kobiety nie godzą się na to, by tkwić w sytuacji, w której nie są szczęśliwe. Ucieczka wydaje się wtedy jedynym wyjściem.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}