Langusta na palmie / YouTube.com / mł
- Bardzo wielu z nas się boi, zastanawia się, jak żyć w tym czasie. Ludzie boją się, czy nie będzie wojny, zastanawiają się, jak się przyszykować. I część z nas żyje w dużym strachu. Chcę powiedzieć wam kilka bardzo prostych rzeczy, bo może to da wam spokój ducha - mówi o. Adam Szustak OP.
- Bardzo wielu z nas się boi, zastanawia się, jak żyć w tym czasie. Ludzie boją się, czy nie będzie wojny, zastanawiają się, jak się przyszykować. I część z nas żyje w dużym strachu. Chcę powiedzieć wam kilka bardzo prostych rzeczy, bo może to da wam spokój ducha - mówi o. Adam Szustak OP.
DEON.pl / mł
Ledwo był weekend, a już jest kolejny, życie pędzi jak szalone, a ty biegniesz razem z nim pomiędzy między pracą, obowiązkami, z niekończącą się listą rzeczy do zrobienia i chórem mediów społecznościowych, który krzyczy nagłówkami, żebyś niczego nie przegapił. Do wypalenia tylko krok, stale towarzyszy ci zmęczenie i poczucie, że życie wymyka się spod kontroli. Trudno ci się zatrzymać i tęsknisz za spokojem ducha, który gdzieś znikł i nie chce wrócić.
Ledwo był weekend, a już jest kolejny, życie pędzi jak szalone, a ty biegniesz razem z nim pomiędzy między pracą, obowiązkami, z niekończącą się listą rzeczy do zrobienia i chórem mediów społecznościowych, który krzyczy nagłówkami, żebyś niczego nie przegapił. Do wypalenia tylko krok, stale towarzyszy ci zmęczenie i poczucie, że życie wymyka się spod kontroli. Trudno ci się zatrzymać i tęsknisz za spokojem ducha, który gdzieś znikł i nie chce wrócić.
Proces terapeutyczny jest opatrywaniem ran, spojrzeniem na to, co było, z perspektywy tu i teraz, tworzeniem nowego człowieka złożonego z pragnień. Dzięki temu znikają okropne sny, a wspomnienia przestają wiercić dziurę w duszy.
Proces terapeutyczny jest opatrywaniem ran, spojrzeniem na to, co było, z perspektywy tu i teraz, tworzeniem nowego człowieka złożonego z pragnień. Dzięki temu znikają okropne sny, a wspomnienia przestają wiercić dziurę w duszy.
Mogłoby się wydawać, że wszystko zostało już na ten temat. Bynajmniej! Można wszak utracić całą radość z życia, a mimo to ciągle cieszyć się jakimś wewnętrznym spokojem (choć niewykluczone, że ten rodzaj stoicyzmu ma więcej wspólnego z postawą emocjonalnego zombie). Warto więc i do tego dzieła odpowiednio się przygotować i nastroić. Wewnętrzny niepokój może być dobrym preludium do tracenia uciechy z życia – trudno się wszak cieszyć, gdy coś w środku gniecie i skręca – pisze Mika Dunin w książce „Antyporadnik. Jak stracić męża, żonę i inne ważne osoby”. Publikujemy fragment audiobooku, który ukazał się właśnie w Wydawnictwie WAM.
Mogłoby się wydawać, że wszystko zostało już na ten temat. Bynajmniej! Można wszak utracić całą radość z życia, a mimo to ciągle cieszyć się jakimś wewnętrznym spokojem (choć niewykluczone, że ten rodzaj stoicyzmu ma więcej wspólnego z postawą emocjonalnego zombie). Warto więc i do tego dzieła odpowiednio się przygotować i nastroić. Wewnętrzny niepokój może być dobrym preludium do tracenia uciechy z życia – trudno się wszak cieszyć, gdy coś w środku gniecie i skręca – pisze Mika Dunin w książce „Antyporadnik. Jak stracić męża, żonę i inne ważne osoby”. Publikujemy fragment audiobooku, który ukazał się właśnie w Wydawnictwie WAM.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}