"Napisz coś, żeby nie zniszczyła nas ta nienawiść... Musimy z tego wyjść bliżej siebie, a nie dalej. Z władzą i Kościołem łączącym ludzi, nie dzielącym" - tak napisał do mnie mój znajomy, który nie jest katolikiem, ale jednocześnie nie mówi o sobie również, że jest niewierzący. A ja zastanawiam się, czy jakiekolwiek słowa są w stanie nam pomóc.
"Napisz coś, żeby nie zniszczyła nas ta nienawiść... Musimy z tego wyjść bliżej siebie, a nie dalej. Z władzą i Kościołem łączącym ludzi, nie dzielącym" - tak napisał do mnie mój znajomy, który nie jest katolikiem, ale jednocześnie nie mówi o sobie również, że jest niewierzący. A ja zastanawiam się, czy jakiekolwiek słowa są w stanie nam pomóc.
Śniłam mojego synka, a po przebudzeniu płakałam, złorzecząc okrutnemu światu i Bogu, który nas opuścił.
Śniłam mojego synka, a po przebudzeniu płakałam, złorzecząc okrutnemu światu i Bogu, który nas opuścił.
Wiesz, na początku potrzebny jest konkret. Coś, cokolwiek - czego można by się chwycić w chwilach, gdy wszystko wydaje się niezrozumiałe. Coś, na czym można skupić uwagę, by nie myśleć o bólu.
Wiesz, na początku potrzebny jest konkret. Coś, cokolwiek - czego można by się chwycić w chwilach, gdy wszystko wydaje się niezrozumiałe. Coś, na czym można skupić uwagę, by nie myśleć o bólu.
Osoby, które nie doświadczyły utraty, mogą nie rozumieć Waszego bólu i żalu. Macie prawo pokochać rączki i nóżki, których nie mieliście okazji dotknąć. Wasze dziecko odeszło, zmarło przed pierwszym pocałunkiem.
Osoby, które nie doświadczyły utraty, mogą nie rozumieć Waszego bólu i żalu. Macie prawo pokochać rączki i nóżki, których nie mieliście okazji dotknąć. Wasze dziecko odeszło, zmarło przed pierwszym pocałunkiem.
DEON.pl / kw
Zderzenie się z biurokratycznym światem szpitali, urzędów, praw i zasad jest dla wielu rodziców, których nadzieja została brutalnie przerwana, bolesnym doświadczeniem. Co zrobić po poronieniu? Oto instrukcja krok po kroku.
Zderzenie się z biurokratycznym światem szpitali, urzędów, praw i zasad jest dla wielu rodziców, których nadzieja została brutalnie przerwana, bolesnym doświadczeniem. Co zrobić po poronieniu? Oto instrukcja krok po kroku.
Grzegorz Ginter SJ / Edyta Drozdowska
Wydaje nam się, że Bóg to dobry wujek z Ameryki, który przysyła fajne prezenty. Trzeba znaleźć odpowiedź na pytanie: czy chodzi mi o to, co chcę dostać, czy o więź i relację z Nim?
Wydaje nam się, że Bóg to dobry wujek z Ameryki, który przysyła fajne prezenty. Trzeba znaleźć odpowiedź na pytanie: czy chodzi mi o to, co chcę dostać, czy o więź i relację z Nim?
facebook.com / jp
Niezależnie od tego, kiedy stracimy dziecko, to ból i strata mogą być niezrozumiane przez innych. Często słyszymy "nie martw się, może będziesz miała dziecko, kiedy przyjdzie na to czas?".
Niezależnie od tego, kiedy stracimy dziecko, to ból i strata mogą być niezrozumiane przez innych. Często słyszymy "nie martw się, może będziesz miała dziecko, kiedy przyjdzie na to czas?".
"Gdy okazało się, że nasze dziecko jest chore i lekarze nie dają mu żadnych szans, byłam w ciąży jeszcze przez dwa miesiące. To był czas ogromnej modlitwy. Później dowiedzieliśmy się, że nasz synek jest martwy prawdopodobnie już od kilku dni i musieliśmy wywołać poród, ale do ostatniej chwili modliliśmy się, żeby Bóg go wskrzesił" - mówią młodzi małżonkowie we wzruszającym świadectwie o utracie dziecka.
"Gdy okazało się, że nasze dziecko jest chore i lekarze nie dają mu żadnych szans, byłam w ciąży jeszcze przez dwa miesiące. To był czas ogromnej modlitwy. Później dowiedzieliśmy się, że nasz synek jest martwy prawdopodobnie już od kilku dni i musieliśmy wywołać poród, ale do ostatniej chwili modliliśmy się, żeby Bóg go wskrzesił" - mówią młodzi małżonkowie we wzruszającym świadectwie o utracie dziecka.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}