Nie od dziś wiadomo, że jazda na koniu może zastąpić lek na poprawę nastroju, zabawa z kotem to najlepszy sposób na migrenę, a codzienne spacery z psem skutecznie pomagają zadbać o kondycję serca. Zwierzęta nie tylko umilają nam życie, ale też poprawiają jego jakość. Kto komu więcej zawdzięcza?
Nie od dziś wiadomo, że jazda na koniu może zastąpić lek na poprawę nastroju, zabawa z kotem to najlepszy sposób na migrenę, a codzienne spacery z psem skutecznie pomagają zadbać o kondycję serca. Zwierzęta nie tylko umilają nam życie, ale też poprawiają jego jakość. Kto komu więcej zawdzięcza?
Maksymalizm moralny należy do zachowań rzadkich, zawyża standardy społeczne i odwołuje się do motywacji nieegoistycznej. Osoby podejmujące takie zachowania działają zgodnie z uniwersalnymi wartościami i ponoszą przy tym dość wysokie koszty osobiste. Istotnym warunkiem jest również to, że zachowania te nie mogą wynikać z obawy przed karą za ewentualne łamanie prawa, gdyby nie były podjęte.
Maksymalizm moralny należy do zachowań rzadkich, zawyża standardy społeczne i odwołuje się do motywacji nieegoistycznej. Osoby podejmujące takie zachowania działają zgodnie z uniwersalnymi wartościami i ponoszą przy tym dość wysokie koszty osobiste. Istotnym warunkiem jest również to, że zachowania te nie mogą wynikać z obawy przed karą za ewentualne łamanie prawa, gdyby nie były podjęte.
Jako sztuka jest bardzo mocna w swym przekazie. Ściśle związana z emocjonalnością i płaszczyzną duchową, ma ogromny wpływ na człowieka. Może przemieniać serca, kształtować wrażliwość i odmieniać życie. Czy istnieje idealny model muzyki - czystej i nieskażonej - muzyki niepodlegającej żadnym wpływom, nieskazitelnej, naturalnej?
Jako sztuka jest bardzo mocna w swym przekazie. Ściśle związana z emocjonalnością i płaszczyzną duchową, ma ogromny wpływ na człowieka. Może przemieniać serca, kształtować wrażliwość i odmieniać życie. Czy istnieje idealny model muzyki - czystej i nieskażonej - muzyki niepodlegającej żadnym wpływom, nieskazitelnej, naturalnej?
Wolfgang Bergmann / Wydawnictwo WAM
Często nie wiemy, jak postępować z dziećmi. Szukamy gotowych recept w książkach, mediach lub u specjalistów. Tymczasem najwięcej możemy nauczyć się od Jezusa. Temu, kto zrozumie i pokocha dziecko tak jak Chrystus, łatwiej będzie wychowywać dzieci i prowadzić je do szczęścia.
Często nie wiemy, jak postępować z dziećmi. Szukamy gotowych recept w książkach, mediach lub u specjalistów. Tymczasem najwięcej możemy nauczyć się od Jezusa. Temu, kto zrozumie i pokocha dziecko tak jak Chrystus, łatwiej będzie wychowywać dzieci i prowadzić je do szczęścia.
Często się zdarza, że będąc w gronie ludzi wykształconych, kiedy w rozmowie pojawia się problem związany ze sztuką, słyszymy deklarację: Ja nie znam się na sztuce. Wypowiedź taka nie ma zazwyczaj charakteru kłopotliwego wyznania. O swej ignorancji mówi się z dumą.
Często się zdarza, że będąc w gronie ludzi wykształconych, kiedy w rozmowie pojawia się problem związany ze sztuką, słyszymy deklarację: Ja nie znam się na sztuce. Wypowiedź taka nie ma zazwyczaj charakteru kłopotliwego wyznania. O swej ignorancji mówi się z dumą.
PAP - Nauka w Polsce / slo
Choć osobom starszym trudniej jest ukryć swoje emocje, łatwiej dostrzegają pozytywne strony stresujących sytuacji i są bardziej empatyczne wobec nieszczęścia innych. Jak informują naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley na stronie internetowej uczelni, inteligencja emocjonalna osiąga szczyt po 60. roku życia.
Choć osobom starszym trudniej jest ukryć swoje emocje, łatwiej dostrzegają pozytywne strony stresujących sytuacji i są bardziej empatyczne wobec nieszczęścia innych. Jak informują naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley na stronie internetowej uczelni, inteligencja emocjonalna osiąga szczyt po 60. roku życia.
Bożena Wałach
Zmienia się wyobrażenie o wychowywaniu dzieci. Powoli pryska mit o nieomylności rodzica. Przyzwyczajamy się do tego, że nie jesteśmy ideałami. Gdy pojawia się kryzys, nie bójmy się szukać pomocy - radzi Krzysztof Szwajca, psychiatra. I dodaje: - Jesteśmy po to, by pokazać rodzinie, że jest wystarczająco silna, by radzić sobie z problemami.
Zmienia się wyobrażenie o wychowywaniu dzieci. Powoli pryska mit o nieomylności rodzica. Przyzwyczajamy się do tego, że nie jesteśmy ideałami. Gdy pojawia się kryzys, nie bójmy się szukać pomocy - radzi Krzysztof Szwajca, psychiatra. I dodaje: - Jesteśmy po to, by pokazać rodzinie, że jest wystarczająco silna, by radzić sobie z problemami.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}