Kardynał Grzegorz Ryś, metropolita łódzki ogłosił, że powoła w archidiecezji łódzkiej niezależną komisję do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich. Komisja ma zająć się wyłącznie sprawami z terenu kierowanej przez niego archidiecezji. W jej skład mają wejść prawnicy, historycy, psycholodzy. Ich głównym zadaniem ma być dotarcie do osób skrzywdzonych, które dotychczas nie ujawniły swojej krzywdy. „Skrzywdzeni jeszcze żyją, i ciągle jeszcze jest szansa, by się z nimi spotkać, wspomóc tak dalece, jak tylko jest to możliwe, i prosić o przebaczenie” – stwierdza kardynał w liście do diecezjan.
Kardynał Grzegorz Ryś, metropolita łódzki ogłosił, że powoła w archidiecezji łódzkiej niezależną komisję do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich. Komisja ma zająć się wyłącznie sprawami z terenu kierowanej przez niego archidiecezji. W jej skład mają wejść prawnicy, historycy, psycholodzy. Ich głównym zadaniem ma być dotarcie do osób skrzywdzonych, które dotychczas nie ujawniły swojej krzywdy. „Skrzywdzeni jeszcze żyją, i ciągle jeszcze jest szansa, by się z nimi spotkać, wspomóc tak dalece, jak tylko jest to możliwe, i prosić o przebaczenie” – stwierdza kardynał w liście do diecezjan.
Powołanie kościelnej komisji, której zadaniem jest zbadanie skali wykorzystywania seksualnego, najprawdopodobniej opóźni się o kolejne miesiące. Na łamach RMF24.pl, Tomasz Terlikowski wskazuje, że biskupi nie zgadzają się co do jej kształtu, a Rada Prawna Episkopatu negatywnie zaopiniowała projekt, który przygotował zespół arcybiskupa Wojciecha Polaka. Prace utknęły w martwym punkcie.
Powołanie kościelnej komisji, której zadaniem jest zbadanie skali wykorzystywania seksualnego, najprawdopodobniej opóźni się o kolejne miesiące. Na łamach RMF24.pl, Tomasz Terlikowski wskazuje, że biskupi nie zgadzają się co do jej kształtu, a Rada Prawna Episkopatu negatywnie zaopiniowała projekt, który przygotował zespół arcybiskupa Wojciecha Polaka. Prace utknęły w martwym punkcie.
"Rzeczpospolita" / ml
Większość ma w tej sprawie wyrobioną opinię. Wyniki sondażu podaje „Rzeczpospolita”.
Większość ma w tej sprawie wyrobioną opinię. Wyniki sondażu podaje „Rzeczpospolita”.
"Chociaż faktycznie na konferencji pojawiły się słowa, które pojawić się nie powinny, a sam styl prezentacji wyników kwerendy pozostawia wiele do życzenia (jest to zresztą temat na odrębny komentarz), to jednak nie przyłączę się do frontalnego ataku" - pisze Tomasz Krzyżak.
"Chociaż faktycznie na konferencji pojawiły się słowa, które pojawić się nie powinny, a sam styl prezentacji wyników kwerendy pozostawia wiele do życzenia (jest to zresztą temat na odrębny komentarz), to jednak nie przyłączę się do frontalnego ataku" - pisze Tomasz Krzyżak.