Jak robić rachunek sumienia z miłości własnej? Weźmy pod uwagę kilka podstawowych rozróżnień, które pomogą przeniknąć w głąb tej tajemnicy i usystematyzować wysiłek autorefleksji. I choć samego rachunku sumienia to nie uprości, to na pewno uczyni go bardziej pożytecznym.
Jak robić rachunek sumienia z miłości własnej? Weźmy pod uwagę kilka podstawowych rozróżnień, które pomogą przeniknąć w głąb tej tajemnicy i usystematyzować wysiłek autorefleksji. I choć samego rachunku sumienia to nie uprości, to na pewno uczyni go bardziej pożytecznym.
Z Siergiejem Wandałowskim, ukraińskim artystą malarzem, pisarzem ikon, mieszkającym w Kijowie, w Ławrze Pieczerskiej, rozmawia Józef Augustyn SJ
Z Siergiejem Wandałowskim, ukraińskim artystą malarzem, pisarzem ikon, mieszkającym w Kijowie, w Ławrze Pieczerskiej, rozmawia Józef Augustyn SJ
Z Siergiejem Wandałowskim, ukraińskim artystą malarzem, pisarzem ikon, mieszkającym w Kijowie, w Ławrze Pieczerskiej, rozmawia Józef Augustyn SJ
Z Siergiejem Wandałowskim, ukraińskim artystą malarzem, pisarzem ikon, mieszkającym w Kijowie, w Ławrze Pieczerskiej, rozmawia Józef Augustyn SJ
Z biegiem czasu coraz bardziej odkrywam, że moja modlitwa jest zmaganiem, wysiłkiem wiary i próbą zaufania. Przez wiele lat sięgałem po różne formy modlitwy: medytację, rozważania, różaniec. Gdzieś w sercu rozwijało się jednak pragnienie czegoś bardzo prostego, modlitwy obecności, trwania przed Bogiem bez zbędnych słów, myśli, obrazów, porównań i odniesień.
Z biegiem czasu coraz bardziej odkrywam, że moja modlitwa jest zmaganiem, wysiłkiem wiary i próbą zaufania. Przez wiele lat sięgałem po różne formy modlitwy: medytację, rozważania, różaniec. Gdzieś w sercu rozwijało się jednak pragnienie czegoś bardzo prostego, modlitwy obecności, trwania przed Bogiem bez zbędnych słów, myśli, obrazów, porównań i odniesień.
Ewagriusz z Pontu, Ojciec pustyni z IV wieku, w swoich sławnych stu pięćdziesięciu trzech sentencjach o modlitwie De oratione mocno podkreśla, iż modlitwa wymaga wytrwałości, wewnętrznej walki i zmagania: "Bądź wytrwały i módl się usilnie; odrzucaj nachodzące cię troski i myśli. Wprowadzają one w zamęt i niepokój, aby pozbawić cię siły".
Ewagriusz z Pontu, Ojciec pustyni z IV wieku, w swoich sławnych stu pięćdziesięciu trzech sentencjach o modlitwie De oratione mocno podkreśla, iż modlitwa wymaga wytrwałości, wewnętrznej walki i zmagania: "Bądź wytrwały i módl się usilnie; odrzucaj nachodzące cię troski i myśli. Wprowadzają one w zamęt i niepokój, aby pozbawić cię siły".
Ukazała się przygotowana przez redakcję "Życia Duchowego" książka "Listy ks. Stanisława Musiała do rodziny". Zawiera ona kilkadziesiąt listów Stanisława Musiała SJ pisanych do rodziny, które przez lata zbierała i pieczołowicie przechowywała jego najmłodsza siostra – Barbara.
Ukazała się przygotowana przez redakcję "Życia Duchowego" książka "Listy ks. Stanisława Musiała do rodziny". Zawiera ona kilkadziesiąt listów Stanisława Musiała SJ pisanych do rodziny, które przez lata zbierała i pieczołowicie przechowywała jego najmłodsza siostra – Barbara.
Dialog ekumeniczny z pewnością zajmował ważne miejsce w myśli teologicznej i pracy duszpasterskiej Jana Pawła II. Wskazują na to choćby jego słowa wypowiedziane z okazji 25. rocznicy powstania Sekretariatu dla Jedności Chrześcijan (28 VI 1985): „Pragnę zapewnić, że Kościół katolicki angażuje się w ruch ekumeniczny z niezachwianą stanowczością i że chce w nim uczestniczyć, czyniąc wszystko, co leży w jego możliwościach. Dla mnie, Biskupa Rzymu, jest to jedna z priorytetowych spraw duszpasterstwa”.
Dialog ekumeniczny z pewnością zajmował ważne miejsce w myśli teologicznej i pracy duszpasterskiej Jana Pawła II. Wskazują na to choćby jego słowa wypowiedziane z okazji 25. rocznicy powstania Sekretariatu dla Jedności Chrześcijan (28 VI 1985): „Pragnę zapewnić, że Kościół katolicki angażuje się w ruch ekumeniczny z niezachwianą stanowczością i że chce w nim uczestniczyć, czyniąc wszystko, co leży w jego możliwościach. Dla mnie, Biskupa Rzymu, jest to jedna z priorytetowych spraw duszpasterstwa”.
Jan Paweł II stwierdził, iż Kościół Chrystusowy oddycha „dwoma płucami”, którymi są duchowość chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu. Szczególnie głęboki wyraz temu przekonaniu dał Papież w Liście Apostolskim Orientale lumen wydanym z okazji setnej rocznicy Listu Apostolskiego papieża Leona XIII Orientalium dignitas, pisząc: „Na Wschodzie i na Zachodzie do badań nad prawdą objawioną stosowano odmienne metody i podejście w celu poznania i wyznawania prawd Bożych. Stąd nic dziwnego, że niektóre aspekty objawionych tajemnic czasem znajdują stosowniejsze ujście i lepsze naświetlenie u jednych niż u drugich, tak że trzeba powiedzieć, iż te odmienne sformułowania teologiczne raczej się wzajem uzupełniają, niż przeciwstawiają”.
Jan Paweł II stwierdził, iż Kościół Chrystusowy oddycha „dwoma płucami”, którymi są duchowość chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu. Szczególnie głęboki wyraz temu przekonaniu dał Papież w Liście Apostolskim Orientale lumen wydanym z okazji setnej rocznicy Listu Apostolskiego papieża Leona XIII Orientalium dignitas, pisząc: „Na Wschodzie i na Zachodzie do badań nad prawdą objawioną stosowano odmienne metody i podejście w celu poznania i wyznawania prawd Bożych. Stąd nic dziwnego, że niektóre aspekty objawionych tajemnic czasem znajdują stosowniejsze ujście i lepsze naświetlenie u jednych niż u drugich, tak że trzeba powiedzieć, iż te odmienne sformułowania teologiczne raczej się wzajem uzupełniają, niż przeciwstawiają”.
Religia pozbawiona aspektu mistycznego sprowadza się do narzucania komuś swoich przekonań, swojej woli, czyli w gruncie rzeczy do przemocy. Z o. Jackiem Bolewskim, jezuitą, teologiem i pisarzem, rozmawia Marta Wielek.
Religia pozbawiona aspektu mistycznego sprowadza się do narzucania komuś swoich przekonań, swojej woli, czyli w gruncie rzeczy do przemocy. Z o. Jackiem Bolewskim, jezuitą, teologiem i pisarzem, rozmawia Marta Wielek.
"Ale oni nie chcieli słuchać. Przybrali postawę oporną i zatkali uszy, aby nie słyszeć" (Za 7, 11). Czy nie w ten właśnie sposób można by opisać człowieka? Arcydzieło Stwórcy, uczynione przez Boga (por. Rdz 1, 26), istota słysząca i ucząca się, dbająca o wypełnienie wypowiadanego doń słowa. Wzrastanie człowieka zależało od wkorzeniania się w miłość Boga, aż do dnia, gdy nie chciał słuchać, gdy nauczył się zatykać uszy i zawzięcie trwać w oporze.
"Ale oni nie chcieli słuchać. Przybrali postawę oporną i zatkali uszy, aby nie słyszeć" (Za 7, 11). Czy nie w ten właśnie sposób można by opisać człowieka? Arcydzieło Stwórcy, uczynione przez Boga (por. Rdz 1, 26), istota słysząca i ucząca się, dbająca o wypełnienie wypowiadanego doń słowa. Wzrastanie człowieka zależało od wkorzeniania się w miłość Boga, aż do dnia, gdy nie chciał słuchać, gdy nauczył się zatykać uszy i zawzięcie trwać w oporze.
„Pośród niebiańskich sal – najniższa i najmniejsza jest sala muzyki, ale kto pragnie zbliżyć się do Boga, musi przestąpić próg tej sali”. Tak nauczał swoich chasydów rabbi Urie ze Strzelisk, zwany Serafem, a potwierdzenie swej tezy znajdował w Biblii, w której są liczne odniesienia do roli muzyki zarówno w duchowości i obrzędowości dawnych Hebrajczyków, jak i w ich dniu codziennym. Z lektury Biblii dowiedzieć się można o przypisywanej muzyce mocy, o jej magicznym znaczeniu, o bogatym instrumentarium, jakim się posługiwano, nawet o uprawianych formach muzycznych.
„Pośród niebiańskich sal – najniższa i najmniejsza jest sala muzyki, ale kto pragnie zbliżyć się do Boga, musi przestąpić próg tej sali”. Tak nauczał swoich chasydów rabbi Urie ze Strzelisk, zwany Serafem, a potwierdzenie swej tezy znajdował w Biblii, w której są liczne odniesienia do roli muzyki zarówno w duchowości i obrzędowości dawnych Hebrajczyków, jak i w ich dniu codziennym. Z lektury Biblii dowiedzieć się można o przypisywanej muzyce mocy, o jej magicznym znaczeniu, o bogatym instrumentarium, jakim się posługiwano, nawet o uprawianych formach muzycznych.
Przepraszanie po wiekach zyskało pod koniec XX wieku na tyle szerokie zrozumienie, że sięgnęli po nie zarówno przywódcy różnych Kościołów, jak i politycy. Zaczęto rozumieć, że zbrodnie czy podłości poprzedników mają wpływ także na późniejsze pokolenia i nie jest to wyłącznie sprawa czasów minionych.
Przepraszanie po wiekach zyskało pod koniec XX wieku na tyle szerokie zrozumienie, że sięgnęli po nie zarówno przywódcy różnych Kościołów, jak i politycy. Zaczęto rozumieć, że zbrodnie czy podłości poprzedników mają wpływ także na późniejsze pokolenia i nie jest to wyłącznie sprawa czasów minionych.
"Izrael stworzył Biblię, zaś Biblia stworzyła Izrael” – to powiedzenie zwięźle, lecz prawdziwie wyraża miejsce i rolę Biblii w tożsamości i dziejach wyznawców judaizmu. Religia żydowska nie jest monolitem – a stwierdzenie to dotyczy nie tylko jej współczesnego zróżnicowania, lecz również dawniejszej i nowszej historii.
"Izrael stworzył Biblię, zaś Biblia stworzyła Izrael” – to powiedzenie zwięźle, lecz prawdziwie wyraża miejsce i rolę Biblii w tożsamości i dziejach wyznawców judaizmu. Religia żydowska nie jest monolitem – a stwierdzenie to dotyczy nie tylko jej współczesnego zróżnicowania, lecz również dawniejszej i nowszej historii.
Stefana Weidla SJ wspomina prof. Stanisław Grygiel, wykładowca Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego w Rzymie, w latach 1951-1953 uczeń o. Weidla w liceum zakonnym w Starej Wsi.
Stefana Weidla SJ wspomina prof. Stanisław Grygiel, wykładowca Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego w Rzymie, w latach 1951-1953 uczeń o. Weidla w liceum zakonnym w Starej Wsi.
W poniższym artykule chcę przedstawić namacalny dowód na to, że można być dobrym jezuitą i równocześnie kochać muzułmanów.
W poniższym artykule chcę przedstawić namacalny dowód na to, że można być dobrym jezuitą i równocześnie kochać muzułmanów.
Któż z nas nie czuł się w jakiejś formie skrzywdzony? Wielu ludzi dorosłych cierpi z powodu krzywdzącego traktowania ich przez rodziców w okresie dzieciństwa. Wiele kobiet czuje się pokrzywdzonych przez ojców, mężów czy braci nadużywających alkoholu. Jakże wiele sytuacji z okresu dojrzewania odbiera się jako raniące. A ludzka miłość? To, co dla młodego człowieka winno być najpiękniejszym wspomnieniem, nieraz przemienia się w istny koszmar z powodu doznanego przy tej okazji upokorzenia i wykorzystania.
Któż z nas nie czuł się w jakiejś formie skrzywdzony? Wielu ludzi dorosłych cierpi z powodu krzywdzącego traktowania ich przez rodziców w okresie dzieciństwa. Wiele kobiet czuje się pokrzywdzonych przez ojców, mężów czy braci nadużywających alkoholu. Jakże wiele sytuacji z okresu dojrzewania odbiera się jako raniące. A ludzka miłość? To, co dla młodego człowieka winno być najpiękniejszym wspomnieniem, nieraz przemienia się w istny koszmar z powodu doznanego przy tej okazji upokorzenia i wykorzystania.
Jeśli Dostojewski utożsamiał się ze słowami swojego bohatera z Idioty, to "przygotowywał" się do "sądzenia o pięknie" w ciągu całego swojego życia. Książę Myszkin wypowiada jedno z fundamentalnych stwierdzeń pisarza: "Piękno to zagadka". Oznacza to przede wszystkim jedno: piękno jest zanurzone w tajemnicy. Ponadto, pozbawione przymiotu równowagi, uspokajającej harmonii, nie koi za pomocą porządku obowiązującego kanonu, jest raczej zawirowaniem ognia, płomieniem.
Jeśli Dostojewski utożsamiał się ze słowami swojego bohatera z Idioty, to "przygotowywał" się do "sądzenia o pięknie" w ciągu całego swojego życia. Książę Myszkin wypowiada jedno z fundamentalnych stwierdzeń pisarza: "Piękno to zagadka". Oznacza to przede wszystkim jedno: piękno jest zanurzone w tajemnicy. Ponadto, pozbawione przymiotu równowagi, uspokajającej harmonii, nie koi za pomocą porządku obowiązującego kanonu, jest raczej zawirowaniem ognia, płomieniem.
Jesienny numer kwartalnika „Życie Duchowe” poświęcony jest duchowości żydowskiej. Jej bliższe poznanie winno być ważne dla chrześcijan, ponieważ – jak pisze we wstępie wprowadzającym w temat numeru Bernard Alter OSB – współczesny judaizm i chrześcijaństwo to dwie religie wyrastające z tego samego korzenia. Pełne poznanie, pokochanie oraz naśladowanie Jezusa domaga się więc od chrześcijan wnikania w Jego duchowość – duchowość żydowską.
Jesienny numer kwartalnika „Życie Duchowe” poświęcony jest duchowości żydowskiej. Jej bliższe poznanie winno być ważne dla chrześcijan, ponieważ – jak pisze we wstępie wprowadzającym w temat numeru Bernard Alter OSB – współczesny judaizm i chrześcijaństwo to dwie religie wyrastające z tego samego korzenia. Pełne poznanie, pokochanie oraz naśladowanie Jezusa domaga się więc od chrześcijan wnikania w Jego duchowość – duchowość żydowską.
7 czerwca 1967 roku – po tak zwanej wojnie sześciodniowej – izraelskie oddziały wojskowe zdobyły Jerozolimę Wschodnią. Minister obrony Mosze Dayan wraz z ówczesnym naczelnym generałem sił wojskowych Icchakiem Rabinem oświadczyli uroczycie pod Ścianą Płaczu: „Jerozolima jest wolna. Dotychczas podzielona stolica Izraela jest zjednoczona. Powróciliśmy na nasze święte miejsca, aby się z nimi nigdy nie rozstać”.
7 czerwca 1967 roku – po tak zwanej wojnie sześciodniowej – izraelskie oddziały wojskowe zdobyły Jerozolimę Wschodnią. Minister obrony Mosze Dayan wraz z ówczesnym naczelnym generałem sił wojskowych Icchakiem Rabinem oświadczyli uroczycie pod Ścianą Płaczu: „Jerozolima jest wolna. Dotychczas podzielona stolica Izraela jest zjednoczona. Powróciliśmy na nasze święte miejsca, aby się z nimi nigdy nie rozstać”.
Z Marcinem Wodzińskim, kierownikiem Zakładu Studiów Żydowskich Uniwersytetu Wrocławskiego, rozmawia Józef Augustyn SJ
Z Marcinem Wodzińskim, kierownikiem Zakładu Studiów Żydowskich Uniwersytetu Wrocławskiego, rozmawia Józef Augustyn SJ
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}