Czy Kościół wie wszystko o demonach?

ks. Sławomir Sosnowski

W drugim odcinku ks. Sławomir Sosnowski, egzorcysta, szuka odpowiedzi na pytanie, czy Kościół wie o demonach wszystko.

Gdy szukamy odpowiedzi na pytania związane z działaniem złego ducha, pytamy Słowa Bozego i pytamy, "co Kościół na to" - mówi ks. Sławomir Sosnowski.

DEON.PL POLECA

O zagrożeniach duchowych i chrześcijańskiej perspektywie odnoszenia się do nich, traktuje nowy cykl filmowy "Aniołowie i Demony". W ramach cyklu pojawiać się będą także odpowiedzi na pytania i wątpliwości internautów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy Kościół wie wszystko o demonach?
Komentarze (22)
H
H
28 stycznia 2015, 19:07
to zły duch,duch nieczysty  nękający ludzi kuszeniem ,jest ich wiele niestety bardzo wiele , 
WK
wie ktoś?
24 stycznia 2015, 20:26
co to jest DEMON?
W
Wojciech
5 grudnia 2014, 15:02
Tyle wiem ja, kościelny lektor(jak na razie; byćmoże przyszły mnich)... :-|
W
Wojciech
5 grudnia 2014, 15:00
 ...przecież... Lucyfer to były cheubin, naczelny diabeł i szef demonów, a Satanael jest jego psem łańcuchowym, odkąd przestał byc Bożym posłańcem do królów Izraela, co przyprawiło Salomona o demencję starczą, a jego syn...
Gabs AS
2 kwietnia 2014, 20:06
Piotrze Słowiński, gdzie tutaj widzisz ''manipulacyjkę''? Takie wnioski może wysuwać jedynie osoba, która wie czym jest zjawisko manipulacji. Co złego jest w podanym tytule? Czy nie spełnia on swojej roli? Czy nie przykuwa uwagi? czy nie zachęca do przeczytania/przeglądnięcia materiału? Najlepszą odpowiedzią na te pytania jest fakt, że tutaj zajrzałeś i nawet dodałeś komentarz. Choć nie na temat. Bo gdybyś oglądnął film zamieszczony film, wiedziałbyś, jakie jest stanowisko Kościoła. Cyt.: Sam Papież mówi : nie oczekujmy odpowiedzi na każde pytanie.  Proponuję przeglądnąć cały materiał. ~m ateusz- każdy z nas wie jaka jest historia Kościoła. Wszyscy ci którzy byli winni krzywd ludzkich, stanęli przed sądem Bożym. Nie skupiaj się na tym co było, ale co jest teraz. Jeżeli jesteś ateistą, to zastanów się chociaż czy nie warto byłoby zrobić czegoś dobrego dla innych, nawet dla poczucia własnej wartości. I nie oczerniaj ani nie osądzaj innych religii oraz wierzeń. Zaskakująco łatwo jest krytykować i wytykać błędy. Ale tego co Kościół robi dobrego, to już się nie widzi. Przecież kościół to nie tylko msza niedzielna, składka i kazanie... zresztą wszyscy ci, którzy są zaangażowani w organizacje działające dzięki Kościołowi, wiedzą o czym mówię.
31 marca 2014, 12:04
Ot codzienna manipulacyjka Deonu skonstruowana pod epokę tytułożerców: 'czy Kościół wie wszystko o demonach?' - z pewnością nie, a przecież skoro nie wie wszystkiego, to właściwie nie wiadomo ile wie i na ile pewne jest to, co wie. Żaden lekarz nie wie wszystkiego o medycynie.
L
lekarz
25 stycznia 2015, 00:24
aleś ty mądry Slowinski. Na każdy temat masz coś "rozstrzygającego" do powiedzenia. Zastosuj swoją puentę do siebie "lekarzu". Please!
K
krzychu
25 marca 2014, 14:37
eryk ,  masz 19 lat i cos cie dreczy ?   no coz ,wydaje mi sie ze chce ci sie kobiety i to wszystko !  znajdz sobie jakas dziewczyne i zycie zrobi ci sie piekne nie ma lepszej radosci dla mlodego chlopaka niz ta ktora moze mu dac mloda dziewczyna...... pewnie po prostu targaja toba hormony i napiecie sexualne choc to ostatnie mozesz szybko rozladowac  niewinna masturbacja......
W
Wojciech
5 grudnia 2014, 15:03
Jestem na nie.
MA
m ateusz
25 marca 2014, 13:39
brednie i nonsens,  kosciol tak zawziecie szukal tych tzw. "demonow"  ze jeszcze kilkaset lat temu palil ludzi na stosach za  wymyslone kontakty z tymi bajkowymi demonami no coz  wszystkie religie to bajki , musza czyms straszyc ludzi aby ci zucali kase na tace...
W
Wojciech
5 grudnia 2014, 15:04
:-'
W
Wojciech
5 grudnia 2014, 15:10
~m ateusz, czekaj( :'- ), to od... ...kosmateusz??? :'- ... czy to tylko przypadek?
W
Wojciech
5 grudnia 2014, 15:15
Powiem to tylko raz: "Inkwizycja do czasu przekształcenia w Kongregację Nauki Wiary, to było zło i robiła głupoty, ale... ...demony istnieją. 3 razy spotkałem osoy opętane. Słyszałem, jak z jednej z nich wyszły 2 złe duchy. Jak nim miotały po kaplicy, a potem czułem, jak jeszcze krążą po niej odchodząc, pełne nienawiści, zgożknienia, goryczy... ...Lucyfer choc pokonany na krzyżu to jeszcze troche podryguje. Jak wiemy, skończy przy końcu świata( zapewne chodzi o koniec ludzkości w kosmosie - domysły)."
H
historyk
10 grudnia 2014, 04:07
Kościół nikogo nie palił. A jeśli już do takich stosunkowo rzadkich przypadków dochodziło to czyniły to władze świeckie. Całymi tuzinami natomiast palił "czarownice" pan Kalwin i inni protestanci.
E
Eryk
5 lutego 2014, 21:07
Mało jest Psychiatrów którzy współpracują z Egzorcystami, a tym samym krzywdzą ludzi dręczonych czy opętanych ... niestety. Musiałeś otworzyć drzwi dla Złego (Grzechy Ciężkie), mogli to zrobić za Ciebie Twoi rodzice(Przeklinanie klątwy rodowe itp.) Co robić? Jak szukać pomocy? W Jezusie! W jego miłości ! Bezpośrednia Modlitwa, spowiedź szczera i poprawa swojego życia według prawa Kościoła Katolickiego (Z najdrobnieszymi szczegółami Katechizmu), Komunia Święta z Chrystusem i gwarantuję Ci, że Szatan zacznie manifestować, jeżeli po tym nadal to Cię męczy to tylko Egzorcysta bo nie zawsze Szatan odpuści, czasami oczyszczenie trwa latami ale trzymaj się Bracie i nie odpuszczaj uczyń z przebywania w Tobie Szatanowi większe piekło niż zaznaje w jądrze Ziemii ! Ale sam go nie zwyciężysz, zrobi To Jezus Chrystus, któremu Chwała i Cześć na wieki wieków!
W
Wojciech
5 grudnia 2014, 15:17
Tak, mało, ale są! :-)
E
Eryk
5 lutego 2014, 21:07
Makaron, nie jestem specjalistą mam 19 lat, ale sam jestem dręczony przez Złego.Nie mogę się modlić normalnie bo przychodzą plugawe myśli, o których nie chcę nawet myśleć i zaraz je wypędzam od siebie ale one trwają. Dowiedziałem się od Egzorcysty ( Świadectwa na Youtube) że to demon chcę odciąć mnie od kontaktu z Bogiem i dlatego chcę wzbudzić we mnie wstręt do siebie i do próby szukania pomocy, pamiętaj nie ważne co złego zrobiłeś Bóg na Ciebie czeka, więc skieruj do niego proste zdanie czy rozpaczliwy krzyk : "Jezu ratuj, pomóż mi bo ja już sobie z tym nie radzę" czy "Oddaję się Tobie i Twojemu Świętemu Sercu". Ja tak zrobiłem i czuje protekcję, wpadłem w dręczenie poprzez trwanie w grzechu cięzkim, ale mam siłę żeby to rzucić i zacząć nowe życie, Bóg nikogo nie spisuje na straty, musisz tylko chcieć zerwać łańcuchy, którymi Szatan nie pozwala Ci odkryć Boga. Co do gniewu przez 2 dni ostatnie po tym jak już byłem zrezygnowany, nie chciałem się modlić tak żarliwie (Bo co ja Grzesznik mam śię modlić jak Święty?), też dosłownie szmer mnie irytował i denerwował. Nie mogłem też wytrzymać uczucia, że coś ze mną jest i to nie pochodzące od Boga czułem niepokój, nie mogłem zasnąc bez lampki jak małe dziecko. Zwróć się o pomoc do Egzorcysty, jeżeli to Nerwica czy coś w ten deseń to Cię odeślę do Specjalisty, nie rób odwrotnie, dadzą Ci tableteczki żebyś siedział cicho a problem pozostanie. 
G
Grana
26 marca 2014, 18:56
Wiem o czym mówisz Eryk. Mam to samo. Szatan chce mnie opętać i próbuje nawet działać na mnie fizycznie. Czuje się bezwartościowa i brzydka. Również nie mogłam się modlić. Czekam na spotkanie z księdzem, ale różaniec to najmocniejsza broń, kiedy on szaleje z nerwów.. Chwała Panu!
K
kwazar
8 kwietnia 2014, 21:32
uwierz w Latającego Potwora Spagetti, On Cię ochroni!
D
dżet
10 grudnia 2014, 03:54
albo w globalne ocieplenie hłe hłe hłe...
R
Rafał
8 stycznia 2014, 10:30
makaron! myślę, że forum nie jest dobrym miejscem do udzielania osobistych porad, ale z pewnością mogę napisać, że o żadne demony nie musisz się martwić. Nie zaszkodziłoby jednak gdybyś powiedział o swoim problemie psychologowi. Mam wrażenie, że Twoja trudna dla Ciebie przypadłość da się rozwiązać dzięki terapii. dobrego dnia
M
makaron
7 stycznia 2014, 21:10
Czy Kościół posiada jakąś formułe egzorcyzmu, która w 100% jest w stanie ujawnić złego ducha w człowieku? Ja np. często wpadam z byle powodu w gniew, który jest powodowany nagłymi napływami negatywnych myśli dot. różnych nieprzyjemnych dla mnie sytuacji. Coś sobie naglę wyobrażę co w prawdziwym świecie byłoby dla mnie bardzo krzywdzące i zaczynam się bardzo złościć - napinam mięśnie, robi mi się gorąco, zaciskam szczękę i mam ochotę w coś uderzyć. Ale tłumię to w sobie. Ale na codzień modlę się, np. jedną częścią Różańca dziennie. Gdy wchodzę do parafii, to nie czuję nic złego, hipotetyczny demon nie manifestuje swojej obecności. To znaczy że nie jestem na 100% opętany, tylko atakowany? A jeśli chciałbym dowiedzieć się czy może mam jakiegoś ukrytego demona w sobie, co mam zrobić?